Maksym Napisano 22 Listopad 2011 Napisano 22 Listopad 2011 Do tej pory wszystko działało bez zarzutu. Mam 3 kompy na 32 bit systemie, ustawione jest tak, że każdy u siebie ma identyczny folder w którym zapisuje klatki. Max bez żadnych pluginów, scanline renderer. (jesli to ma jakiekolwiek znaczenie) Przed chwilą jeden z kompów (o zgrozo ten najmocniejszy) zaczał mi się wyłączać w trakcie liczenia pierwszej klatki którą otrzymuje. (Nie jest to komp na którym jest uruchomiony menager) W taki sposób jakbym go wyłączył wyłącznikiem. Pozostałe 2 kompy renderują bez zarzutu. Nie pomógł restart wszystkich kompów. W rendering sieciowy bawię się od dobrze ponad roku i pierwszy raz stykam się z czymś takim. Co jest grane ??? pomóżcie, bo poza reinstalem maxa to nie mam pomysłu...
mirach Napisano 22 Listopad 2011 Napisano 22 Listopad 2011 procek sie przgrzewa? zasilacz nie wydala? Takie byly by moje pierwsze wrozby jesli chodzi o hardware. Sprawdz czy dzieje sie to samo jak recznie na kompie odpalisz render, bedziesz przynajmiej wiedzial czy to cos wspolnego z renderingiem sieciowym czy nie. ps. czemu w temacie masz "??" pytasz czy komp sie wylancza ? ;)
Maksym Napisano 22 Listopad 2011 Autor Napisano 22 Listopad 2011 Właśnie widzę że to samo się dzieje jak odpalam normalnie. Nie myślałem że to może być sprawa hardware'u, bo gram bezproblemowo. A już na pewno nie zasilacz, bo przy graniu grafa więcej ciągnie. Może to pamięć/procek, które tak bardzo przy graniu nie sa obciażone jak przy renderingu...? p.s. Wyłącza, nie wyłancza, skoro już się poprawiamy haha
mirach Napisano 22 Listopad 2011 Napisano 22 Listopad 2011 wlacz sobie program w rodzaju SpeedFan i sprawdz jakie temperatury procek osiąga. Skoro masz go juz jakis czas to moze byc chocby problem z wiatraczkiem ktory sie zakurzyl i nie wydala juz tak z chlodzeniem i trzeba biedaka przedmuchać. Mam wrazenie ze RAM sypal by bledami od dawna, jeszcze mi sie nie zdazylo zeby ram nagle zaczol sie pluc ni z tego ni z owego.
Maksym Napisano 23 Listopad 2011 Autor Napisano 23 Listopad 2011 Wydmuchałem kurz z radiatora na procku i śmiga. Ale i tak dziwna sprawa, bo nie było tego kurzu dużo, ostatni raz jakoś w sierpniu-wrześniu przedmuchiwałem. A wczesniej robiłem to o wiele rzadziej i nic sie nie działo
mirach Napisano 23 Listopad 2011 Napisano 23 Listopad 2011 Gratuluje :) Z czasem wiatraczki troche traca na wydajnosci, pasta termiczna robi sie sucha, kosci trzeszczą... e, moze nie do konca :) i warto zająć sie staruszkiem. Ja ostatnio wyciagnolem z zakamarkow kompa tyle kurzu ze teraz zaluje ze nie porobilem zdięć, mialbym pamiątke ;)
Arthus Napisano 24 Listopad 2011 Napisano 24 Listopad 2011 No właśnie, co do procka to miałem podobną sytuacje kiedyś, tylko że ogólnie komp się wyłączał kiedy chciał. Gdy nałożyłem nową pastę problem znikł. Sprawdź temperaturę podczas renderingu jak zobaczysz coś co Cie nie pokoi to może być pasta skoro chłodzenie chodzi Ci normalnie i nie jest zakurzone ;p
Maksym Napisano 30 Listopad 2011 Autor Napisano 30 Listopad 2011 Wiecie co ? Dziś byłem w sklepie (sam wolę tego nie tykać) i się okazało że tej pasty tam praktycznie nie ma :D Jakby wyparowała. Szok że w ogóle ten procesor pracował bezawaryjnie po tym przedmuchaniu :D
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się