Juliusz Napisano 2 Kwiecień 2012 Napisano 2 Kwiecień 2012 (edytowane) EDIT: Wersja ostateczna: Witam, To mój debiut w dziale 2D. Przymierzałem się już od pewnego czasu, a szranki - wiadomo - motywują podwójnie. Poniżej wstępny szkic. Za motyw wziąłem nieszkodliwą, aczkolwiek dość powszechną obsesję... :) Pozdrawiam, Juliusz Edytowane 7 Kwiecień 2012 przez Juliusz
birdbat Napisano 2 Kwiecień 2012 Napisano 2 Kwiecień 2012 Haha, miałam podobny pomysł przez chwilę :) Nic tak nie motywuje jak deadline ;)
Creative Napisano 3 Kwiecień 2012 Napisano 3 Kwiecień 2012 haha przypomniało mi się, że jak byłem młodszy to też zawsze chodziłem po pełnych płytkach starając się, żeby noga nie wyszła poza jej granice hahaha :D
Juliusz Napisano 4 Kwiecień 2012 Autor Napisano 4 Kwiecień 2012 Ja oczywiście też, od czasu jak się dowiedziałem od kumpli, że "Kto depta na linię, ten kocha świnię." :) Załączam update:
ICE Napisano 10 Kwiecień 2012 Napisano 10 Kwiecień 2012 Powiem szczerze, nie znalem tego typu zachowan u ludzi, ale jak widac uczymy sie cale zycie :) Wykonanie niestety nie dorownalo ambicjom, ale jesli bedziesz wiecej cwiczyc to kto wie moze nastepny konkurs czyms zaowocuje .
gnacik Napisano 11 Kwiecień 2012 Napisano 11 Kwiecień 2012 Oj żebyś wiedział ICE. Teraz może już nie, z racji wieku mam na to wylane, no i w sumie teraz przeważnie wożę swoje szanowne 4litery samochodem... ale jak byłem mały, uomatko, potrafiłem się wrócić jeżeli przez przypadek nadepnąłem na połamaną płytkę chodnikową. Takie tam małe początki ratowania świata przed zagładą :-) Mi praca bardzo się podobała, może nie na pierwsze miejsce, ale za sam pomysł dałbym podium. Fajnie jakby autor pokusił się o jej dopicowanie, mogłaby powstać naprawdę fajna ilustracja :-) Pozdrawiam, Niedźwiedź
Juliusz Napisano 11 Kwiecień 2012 Autor Napisano 11 Kwiecień 2012 Dzięki Panowie za komentarze! Jeśli chodzi o warsztat, to macie rację - trochę mi na pewno jeszcze brakuje. W sumie w malowanie na ekranie bawię się od niedawna, więc myślę, że wszystko jeszcze przede mną. Choć ja osobiście stronię od dopieszczania pracy - wolę utrzymywać pewną szkicowatość, malarskość, zostawiać ślad narzędzia. Szczegół i gładka linia potrafi zabić dynamikę i ekspresję. No, ale nic - muszę się po prostu rozmalować i tyle. :)
Rekomendowane odpowiedzi