g.j Napisano 28 Maj 2012 Napisano 28 Maj 2012 Hej, Jako, że jestem dość mocno poczatkujący, jeśli chodzi o 3D, nurtuje mnie jedna kwestia związana z modelowaniem. Staram się wiedzę zdobywać z tutoriali wszelkiego rodzaju. Już wiem, że warto trzymać się quad'ów jeśli planujemy coś później z tym modelem robić/animować (brak załamań światła czy tekstur). Poza tym dodawanie nowych krawędzi jest w takim wypadku realne aniżeli w przypadku n-gon'ów. Z drugiej strony jeśli to ma być tylko render, wizualka to aż tak tej reguły trzymać się nie trzeba. Zdania są mocno podzielone w tej kwestii i odnoszę wrażenie, że to trochę taka rywalizacja jak między fanami x360 a ps3 - mniejsza z tym, pewnie to wyjdzie w praniu. Staram się trzymać jednak wersji z quad'ami. Natomiast mam pytanie odnośnie płynności modeli. Czasem się zdarza, że jakiś element potrzebuje więcej polygonów (np lusterko w samochodzie) i dodanie nowych krawędzi może nam zburzyć główną bryłę. Co w takich sytuacjach robić? Czy może decyzje zależą od tego co będziemy później z tym modelem robić? Chodzi mi o to czy składanie modeli z różnych elementów (nie koniecznie poprawny przyklad: drzwi samochodu z konstrukcji, lusterka i szyby - wszystko jako osobny mesh) jest dobrym rozwiązaniem czy starać się za wszelką cenę pewne rzeczy trzymać w jednym elemencie. Czy składanie czegoś z kilku elementów jest dobrym rozwiązaniem w przypadku późniejszej animacji? O co mi dokładnie chodzi, obrazuje dość dobrze model ze strony luxology.com (http://jamroz.net/screen.png) W większości przypadków krawędzie trzymają się kupy, tzn jest zachowana ciągłość, są zachowane quad'y, a gdzieniegdzie odnoszę wrażenie, że jest to całkowicie osobny obiekt, który jest dobrze spasowany (np trójkątna boczna, tylna szyba). Będę ogromnie wdzięczny za delikatne nakierowanie, bo pozostałą, sporą część modelowania i jego technik jestem w stanie wyciągnąć z tutoriali. Natomiast w tej kwestii, odnoszę wrażenie, panuje delikatna samowolka a nigdzie konkretnych informacji na ten temat nie mogę znaleźć, a przynajmniej jakiegoś sensownego objaśnienia. Mój przyklad (http://jamroz.net/Umywalka.jpg) - w sumie nigdzie n-gon'ów nie ma. Tylko quad'y. Nakrętki na kranie są jako osobny obiekt, bo z zachowaniem kształtu samego kranu mógłbym mmieć problem gdybym chciał je wyciągnąć właśnie z niego. Czy to stanowi później jakiś konkretniejszy problem? Albo inaczej - może jakiś link gdzie byłbym w stanie takie rzeczy dobrze przyswoić? PS. Wydaje mi się, że umieściłem to w dobrym wątku. Jeśli nie, najmocniej przepraszam. Z góry dziękuję, Grzesiek.
Nameless02 Napisano 28 Maj 2012 Napisano 28 Maj 2012 Trudno sobie wyobrazić, aby ktoś robił cały samochód jako jeden obiekt. No bo jak wtedy byś np. drzwi otworzył? Zawsze można przecież osobne obiekty zgrupować i animować obiekt jako całość, nie tracąc przy tym możliwości kontroli każdego elementu z osobna. Jeśli chodzi o umywalkę, to też po co męczyć się, aby np korek był jako jeden obiekt z ceramiką. Łatwiej je zrobić jako osobne obiekty, łatwiej nadać im różne materiały itp.
g.j Napisano 28 Maj 2012 Autor Napisano 28 Maj 2012 Dzięki bardzo za rozjaśnienie tematu. Korek faktycznie zrobiłem osobno. Jedynie sam metalowy wlot jest połączony z ceramiką.
infected Napisano 29 Maj 2012 Napisano 29 Maj 2012 Dla mnie skorupa (całe nadwozie z drzwiami i innymi klapami, szyby, reflektory itp z jednego mesha zdecydowanie dla zachowania linii nadwozia chociażby. Zadaj sobie odrobinę trudu i obejrzyj wątki o budowie samochodów, których w wipie bez liku jest. To nie boli, a z drugiej strony masz krok po kroku powstawanie modelu. Obejrzyj wynik na końcu - podoba się ? To znaczy, że metoda bez względu na metodę sprawdziła się.
g.j Napisano 29 Maj 2012 Autor Napisano 29 Maj 2012 Nie chodzi mi stricte o sam samochód, tylko ogólnie jak te sprawy wygladają. Przeglądam, faktycznie nie boli, ale mi bardziej chodzi o zrozumienie "dlaczego" :) A na "jak" przyjdzie jeszcze czas bo póki co to nie ta liga. Dzięki za czas.
infected Napisano 29 Maj 2012 Napisano 29 Maj 2012 Przecież masz tam odpowiedzi pt: czy robić z jednego i potem ciąć drzwi itp. Niejednokrotnie w wątkach osób startujących przejawia się technika budowy - a nie tylko rozwiązanie jak - zwłaszcza, że raczej nikt nie komentuje jak układał siatki krok po kroku. Jednak patrząc jak powstaje model widzisz, że powstaje w postaci jednej bryły, a dopiero potem są wycinane drzwi na różne sposoby. Tu często pojawiają się pytania - ciąż już, czy zagęścić siatkę itp. Jak najprościej uzyskać idealne dopasowanie kilku powierzchni z rozmaitymi przetłoczeniami? Robiąc je z jednej bryły.
g.j Napisano 29 Maj 2012 Autor Napisano 29 Maj 2012 Myślę, że trochę temat mi się bardziej rozjaśnił i chyba szukam problemu tam gdzie go kompletnie nie ma :) W każdym bądź razie dzięki bardzo. Wyjdzie w praniu ;)
Rekomendowane odpowiedzi