Witam!

Jestem tu nowy i dopiero zaczynam przygodę z grafiką 3D. Obecnie pracuję w Mayi i mam problem, jw. Wyjaśniając to dokładniej, w miarę przybliżania widoku do obiektu (sceny) animacja zaczyna mi przyśpieszać, jakby była przewijana. Dziwne jest też to, że nie zawsze jest to równomierna prędkość. W niektórych odległościach od sceny animacja przyśpiesza w mniej więcej 2/3 filmu (wcześniej i tak "pędzi"). Proszę bardzo o pomoc, gdyż sam nie znalazłem odpowiedzi na ten problem, a Wasz portal przeglądam od dawna, jako że sam rysuję i wiem, że będziecie w stanie mi pomóc ;)

 

PS. Dopiero co dzisiaj uporałem się z problemem "Maya fatal error: attempting to save in...". Miał ktoś z Was to? Sam nie wiem, jak udało mi się to rozwiązać. Mam nadzieję, że problem już nie wróci.

 

Mój sprzęt:

Core i5 2500k

GTX 560 Ti Hawk

16GB DDR3

 

Dzięki z góry za pomoc! :)

Animacja czy symulacja? Jeśli to particle, fluidy etc. to rozwiązanie jest dość oczywiste

Sorry, symulacja (dokładniej, przed renderingiem) . Tworzę keyframes, włączam "play" i zależnie od tego, w jakiej odległości oglądam symulację, to ma ona różną prędkość, nie zawsze równomierną.

Wyrenderuj, powinno być dobrze. Po prostu nie nadąża z przeliczaniem.

Etam renderuj jak maya puszczasz playblast ;)

 

Albo inna opcja cashujesz niestety nie maya nie ma takiej opcji jak np. houdini, że przy symulacji najpierw liczy cash i potem można to spokojnie przewijać