BubukaVa Posted July 4, 2013 Share Posted July 4, 2013 (edited) Cześć! Od jakiegoś czasu namiętnie przeglądam to forum, wreszcie nadszedł czas na własny profil i teczkę! Chętnie dowiem się, co o moich pracach myślą inni. Pozdrawiam i z góry dziękuję za cenne uwagi! Edited July 16, 2013 by BubukaVa Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 4, 2013 Author Share Posted July 4, 2013 Zobaczyłam te prace na innym ekranie i myślałam, że się załamię... Jednak zamiast się chlastać, skalibrowałam ekran i spróbowałam poprawić co się dało. Jeśli ktoś tu jeszcze jest tak durny jak ja, może się uczyć ma moich błędach! Malunki po "restoracji" : - - - Połączono posty - - - - - - Połączono posty - - - - - - Połączono posty - - - - - - Połączono posty - - - Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 8, 2013 Author Share Posted July 8, 2013 (edited) Udam,że wcale mnie nie boli, że moje prace nie wzbudziły żadnychemocji :) wiem, że nie są dobre (jeszcze nie, ale mamnadzieję, że upór i konsekwencja zrobią swoje). Buszowałam wdziale „warsztat”, z nabytą wiedzą udało mi się zrobić to: Pozdrawiam serdecznie! Ps. Wiecie może, w jakich rozmiarach tworzy się profesjonalne concept arty? Edited July 8, 2013 by BubukaVa Link to comment Share on other sites More sharing options...
grass Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 Cześć :) polecam ołówek - papier i rysowanie z natury na początek proste bryły. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piret Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 Ćwiczenia, ćwiczenia i jeszcze raz ćwiczenia :) zacznij od prostszych rzeczy, weź na warsztat np. jabłko. W mojej teczce EthicallyChallenged pojaśnił mi jak się brać za martwą. Świetne rady. Oto one: "Jedno źródło światła (np. lampka) i kostka pomalowana na matowy biały kolor. (oddawanie formy za pomocą światłocienia, cień rzucany, światło odbite na zacienionej ściance) Troche bardziej skomplikowany: Dodajesz drugą kostkę, kulkę, walec i stopień komplikacji stopniowo wzrasta. Potem bardziej skomplikowane kształty typu butelka pomalowana na matowo biały kolor, ustawisz je koło siebie i robi się jeszcze ciekawiej gdy światło odbija sie w tę i z powrotem pomiędzy obiektami. Dodajesz obiekty (wciąż proste i matowe) pomalowane na jasno- i ciemnoszary i już masz do ogarnięcia jeszcze bardziej skomplikowane stopniowanie waloru, żeby ciemniejsze kostki i kulki się czytały jako ciemniejsze na każdej ściance, w relacji z tymi białymi. Potem stopniowo komplikujesz kształty (ja sobie zrobiłem gipsowy odlew swojej dłoni i wciąż go mam i czasem używam). Albo ustawiasz sobie jakąś kolorową powierzchnię (kartkę na przykład) od której światło się odbija i koloruje zacienioną stronę Twojego obiektu. Następnie inne, trudniejsze materiały, jak odbijające światło, albo załamujące. Kamienie, muszelki, cokolwiek. Tak więc mija Ci kilka miesięcy nauki i zaczynasz czuć się pewniej, może nawet udaje Ci się namalować w miarę poprawną białą kostkę z wyobraźni... Zaczynasz łakomie parzeć w kierunku zagadnienia koloru. Bo do tej pory działaliśmy cały cas w czerni i bieli, na wypadek gdybys się zastanawiała :P Robisz reset i wracasz do prostych kostek ale tym razem są one kolorowe i stoją na kolorowym podłożu. Do całego bałaganu związanego ze światłem odbitym dochodzą komplikacje z oddziałującymi na siebie nawzajem kolorami. Gdyby nie minione miesiące podczas których jako-tako zrozumiałaś światło to zupełnie byś się pogubiła z tym kolorem. No i tu dochodzimy do Twojego ostatniego studium. Mam nadzieję że rozumiesz co miałem na myśli pisząc o wysokim stopniu skomplikowania. Te całe podwaliny, fundamenty i zrozumienie najpierw najprostrzych rzeczy i mozolne wspinanie odróżnia kiepskie prace od takich: http://www.artrenewal.org/pages/salo...page=StillLife Dlatego właśnie należy stopniowac poziom trudności, obiekty wysoce refleksyjne, przeźroczyste, emitujące światło same z siebie i w dodatku oświetlone wieloma źródłami światła to dużo za dużo. Możesz robić trudne tematy kiepsko, albo proste tematy kompetentnie, stopniowo się wspinając. Różnica jest taka że przy drugiej opcji się rozwijasz i w końcu będziesz robic trudne tematy kompetentnie. Czego życzę Tobie, sobie i całej reszcie czytających." Co do rozdzielczości concept artów to jest z tym różnie: +-4000 pikseli dłuższy bok. To zależy też czy mają być z tego też arty promocyjne. Zawsze lepiej pracować w większej rozdzielczości (chyba, że komputer nie da rady), żeby potem nie okazało się, że mamy za małą rozdzielczość a potrzebują większej ;) Upór i konsekwencja zrobią swoje. Zaprzyjaźnij się też z ołówkiem i kartką :) Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 8, 2013 Author Share Posted July 8, 2013 W mojej sytuacji sprawy wyglądają trochę inaczej - z ołówkiem i kartką przyjaźniłam się przez lata, a potem przez lata byliśmy w separacji, teraz wszystko sobie muszę przypomnieć, ale nie mogę już patrzeć na martwe natury. Ale masz rację, powinnam przełknąć dumę (chociaż nie wiem z czego ona) i zwolnić tempo. Proste bryły na papierze też teraz rysuję, w perspektywie. Dzięki za porady. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piret Posted July 8, 2013 Share Posted July 8, 2013 To wrzuć jakieś ołówki :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 9, 2013 Author Share Posted July 9, 2013 Scena rodzajowa ;) oprócz bryłek potrzebuję się trochę rozmalować, daleko mi jeszcze do dawnej swobody. Ludzie, nie wierzcie, że z tym jest jak z jazdą na rowerze :) Nadal mam problem z wyświetlaniem kolorów, na macu wszystko wygląda przepięknie (użyłam preseta adobe rpg 1998), a na laptopie kolory tracą nasycenie, oziębiają się i kontrast też jest mniejszy. Nie wiem, któremu wyświetlaczowi wierzyć... wiecie może jak sobie z tym poradzić? I tak, wiem, że ten drugi pan wygląda jak w pidżamie, ale miało być szybko i rekreacyjnie. - - - Połączono posty - - - panowie oczywiście malowani z foty, reszta to przetworzony w mojej głowie katalog IKEA :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piret Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 Dobrze jest, jedziesz dalej. Minimum jeden dziennie;) mnie razi ta czarna plama na ścianie, nie powinno być tam światła odbitego od jego nogi i kamizelki ? Mogę się mylić. Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
mats Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 Tylko troche za bardzo paćkasz małym pędzlem. Od dużego do małego to wtedy takiego bałaganu nie będzie. Trochę więcej konsekwencji też bo np materac gdzieś się rozpływa przy nodze. Spróbuj może też troche prostsze rzeczy :P Link to comment Share on other sites More sharing options...
grass Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 spróbuj użyć lassa, clipping masek- podzielisz sobie obrazek i można śmiało malować bez strachu że się gdzieś "wjedzie". do poprawy - anatomia , elipsa , perspektywa i to co wyżej zostało już napisane. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 9, 2013 Author Share Posted July 9, 2013 No tak, dopiero drugi tydzień używam photoshopa do malowania, przedtem tylko liquify i talię mamy na sympatię obrabiałam :) Na listę do poprawy sama mogę też sobie dopisać "planowanie", co - jak sądzę- znacznie ułatwi pracę nad pozostałymi punktami. Piret - staram się przynajmniej 1, nawet 2 dziennie + ołówek, mam zakwasy w przedramieniu i modlę się tylko o to, by to nie był słomiany zapał. To może głupio zabrzmi, ale dzięki temu pierwszy raz od dawna czuję się taka szczęśliwa :) Grass - Z elipsami to faktycznie mój odwieczny problem. Wiem jak kreślić, wiem, że jest do tego tool, ale jak przychodzi potrzeba, by zrobić serię elips w perspektywie to, nie wiem czemu, robię zeza i głupieję :) znacie jakieś zasady co do tego? Serdeczne dzięki! Link to comment Share on other sites More sharing options...
EthicallyChallenged Posted July 9, 2013 Share Posted July 9, 2013 (edited) Z elipsami to faktycznie mój odwieczny problem. Wiem jak kreślić, wiem, że jest do tego tool, ale jak przychodzi potrzeba, by zrobić serię elips w perspektywie to, nie wiem czemu, robię zeza i głupieję :) znacie jakieś zasady co do tego? najlatwiej narysowac poprawny w danej perspektywie prostokat i wpisac wen elipse edit: pomocny tutorial http://www.automotiveillustrations.com/tutorials/drawing-ellipse-in-perspective.html Edited July 9, 2013 by EthicallyChallenged Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 9, 2013 Author Share Posted July 9, 2013 Dzięki! Niezła lektura Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 10, 2013 Author Share Posted July 10, 2013 Miał być speed, wyszło 2 godziny... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Piret Posted July 12, 2013 Share Posted July 12, 2013 Większych pędzli używaj ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
grass Posted July 12, 2013 Share Posted July 12, 2013 może pooglądaj to i pozostałe części. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 13, 2013 Author Share Posted July 13, 2013 Dzięki, chyba właśnie tego mi było trzeba :) Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 16, 2013 Author Share Posted July 16, 2013 2 nowe rzeczy. Staram się stosować do Waszych rad, szczególnie jeśli chodzi o rozmiar pędzli. Scena w porcie to przeróbka rzeczy sprzed kilkunastu dni. Grass - na tym zielony pędzle pewnie poznajesz. Zaczynałam go w szarościach, ale dla mnie to chyba nie jest dobra metoda. Link to comment Share on other sites More sharing options...
BubukaVa Posted July 16, 2013 Author Share Posted July 16, 2013 I jeszcze taki 15 - minutowy: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now