radek Napisano 23 Styczeń 2014 Napisano 23 Styczeń 2014 witam koncepcja (nie wiem czy słuszna) jest następująca. taki krótki fragment nieistniejącego opowiadania: "... po imieninach u ciotki Ireny, całe miasto zwaliło mu się na głowę. Ktoś zabił robota ! Jak zwykle nikt niczego nie widział. - a ten gówniarz czego się tu plącze? ... " w skrócie miałby być to taki portret psychologiczny :)
Rekomendowane odpowiedzi