Nadszedł ten czas, żeby założyć teczkę :)

Krytyka mile widziana.

 

 

 

 

[ATTACH=CONFIG]99500[/ATTACH]

Kilka prac:

 

 

 

 

Uzupełniam :)

 

Ołówek:

 

Tablet:

Oczy krzywe w chyba każdym obrazku (niekiedy wysokości są różne, niekiedy w półprofilu tylne oko ma złą perspektywę).

Pocahontas ma twarz przesuniętą w lewo względem geometrii głowy. Spróbuj wrysoawć tam tego typu jajo http://www.wikid.eu/images/4/4d/Loomis_head.PNG to zobaczysz o co mi chodzi.

Hej, witaj na forum :)

 

Zgodze sie z Ania co do proporcji twarzy. Obok cwiczen z Loomis'em radze zlapac taki zwyczaj robienia lustrzanego odbicia rysunku nad ktorym pracujesz, poniewaz wtedy wychodza wszystkie mozliwe bledy. Photoshop: ''flip canvas horizontal''.

 

(maly film instruktazowy jak zrobic skrot na te funkcje).

 

Kojarzysz prace Sergey Ishmaev'a? :)Mysle ze mozecie miec cos wspolnego. https://www.facebook.com/profile.php?id=100004690721452&fref=ts

Ania, DAGOO, dziękuję. Macie racje w 100%, najlepsze, że niektóre rzeczy znam (podział twarzy, flip horizontal), jak przyjrzycie się szkicom to widać tam linie podziału, a i tak jakoś się to rozjeżdża. Miałem dość długi rozbrat z rysunkiem, a teraz postanowiłem wreszcie ruszyć. Teczka i wasza krytyka ma mi pomóc.

Jasne jest też, że czasem widzę, że nos krzywo czy oko ucieka, ale jak całość mi pasuje to już tego nie ruszam, może to błąd? Innym razem gumkuję 100 razy i nie mogę "naprawić".

 

Tak, dziewczyna wiekousta mocno "inspirowana" Ishmaev'em, na usprawiedliwienie powiem, że ani postać ani kolory nie podpatrywane/próbkowane, tylko to co w głowie zostało. A i tak miałem wątpliwości, czy to wrzucać.

Ano to dosyć powszechne perypetie. Uciekające oko to faktycznie niezła frustracja, znam to. Postaraj się jak nawięcej porównywać strony lewą i prawą, tak "na oko" i rysować może wolniej i rozważniej. W sensie postaraj się wyobrazić jaką linię postawisz, zanim jeszcze ją narysujesz. Wydaje mi się, że wtedy rysuje się świadomiej i nie trzeba poprawiać tego, co narysowało się z rozpędu.

 

Co do inspiracji Ishmaev'em nie masz się co tłumaczyć. Koleś nieźle demaskuje wiele "porąbanych" rzeczy, które nas otaczają. Myslę, że to świetna inspiracja. A nauka rysowania to przede wszystkim kopiowanie i wzorowanie się i szukanie swojego stylu poprzez innych ilustratorów.

Nic w tym złego moim zdaniem :)

Przeglądając to forum znalazłam pare ludzi którzy z duzym sukcesem szlifowali swój styl kopiując na przykład takich mistrzów jak Rembrandt. Świetne ćwiczenie.

  DAGOO napisał:

Ano to dosyć powszechne perypetie. Uciekające oko to faktycznie niezła frustracja, znam to. Postaraj się jak nawięcej porównywać strony lewą i prawą, tak "na oko" i rysować może wolniej i rozważniej.

 

Albo czesto odbijaj obraz w poziomie, zawsze to daje "swieze" spojrzenie na dzielo! :]