Napisano 19 Październik 200420 l wiem, ze to juz bardzo pozno, ale czulam sie sprowokowana. prawdopodonie bedzie to tylko mix olowka z ps powiedzcie mi co widzicie, a bede wiedziala, czy wyrazilam to co chcialam (macie podpowiedz w tytule) i wtedy dopiero opowiem moja historyjke
Napisano 19 Październik 200420 l fajne:) tylko on nie ma krotkich nog?:) i za nisko posladkow? fajny pomysl pozdrawiam
Napisano 19 Październik 200420 l Witaj :) Roslinka wyglada na ostatnia, czlowiek nie do konca. Z drugiej strony czlowiek powoli umiera a roslinka sie dopiero rodzi. Podsumowujac, nie wiem o co chodzi, ale fajnie sie zapowiada :)
Napisano 20 Październik 200420 l Autor :) dzienx proporcje udek mi sie przez perspektywe faktycznie popsuly co do tematyki, to najwzniejsze sie zgadza, do tego dojdzie jeszcze w kolorze wypalajace slonce, a czlowieczek ma miec jeszcze bardziej konajacy wyraz twarzy ogolnie, to dla ostatniego czlowieka przychodzi mi na mysl, ze zdziczal i zawiodly mu wszelkie instynkty przetrwania, jego sytuacje spowodowalo przez powiekszona dziure ozonowa (czeka nas to za jakis czas) :P smiertelny upal i susza. roslinka, ktora znalazl jest za tem skarben, a on wychudzony, spalony i wykonczony mozliwe, ze dojdzie jeszcze silhouett miasta na horyzoncie, i mysle o poeksperymentowaniu jescze nad twarza dzienki za uwagi, ktore w koncu maja mi pomoc wyciagnac z tego co tylko mozliwe
Napisano 20 Październik 200420 l Ja bym koloru nie dodawał, a tak w ogóle to już teraz to zaj**iście wygląda!! Moim zdaniem taki nieskończone szkice mają wielką siłę wyrazu! Bardzo fajna kompozycja
Napisano 20 Październik 200420 l tak pomysł świetny!twarz już tutaj ma jakis ciekawy charakter.opróczskojarzenia życie-roślinka dziadek-śmierć mam jeszcze jedno dziadek mógłby być prawie zakopany w tej suchej ziemii.roślinkę ziemia daje a ciało dziadkowi już zabiera.jak to się mówi w przyrodzie nic nie ginie ;)życie za życie,gatunek za gatunek tu chodzi o przetrwanie.ta walka odbywa się jednak jakby poza tym obrazkiem ,tutaj dziadek nie jest tego świadom w tym momencie on jest pod wrażeniem trgo jak powsteje nowe życie,nie myśli o tym że jego właśnie ucieka. pozdr
Napisano 20 Październik 200420 l Autor duzo wiecej nie zrobilam, ale juz mam koncept na budynki w tle i zastanawiam sie, czy nie zrobic kompozycje z sama twarza i reszte w tle bawie sie troche z narzedziami, bo bez tabletu i pierwszy raz taka technika, (czyli nie sama skladanka zdjec) ale powoli sie rozkrecam wiec zapraszam do dalszej krytyki, nogi sa teraz ok?
Napisano 23 Październik 200420 l Autor skojarzenia życie-roślinka dziadek-śmierć mam jeszcze jedno dziadek mógłby być prawie zakopany w tej suchej ziemii.roślinkę ziemia daje a ciało dziadkowi już zabiera....... dzieki, podoba mi sie twoja wizja, choc obawiam sie, ze nie mam sklonnosci do fantastyki, szybciej tenduje do tego, zeby jego wsadzic w podworko, naokolo ktorego sa budynku, aby bylo wiadomo, ze nie umiera dlatego, ze znalazl sie na pustyni, tylko dlatego, ze jest sam, choc zastanowie sie jeszcze nad tym
Napisano 23 Październik 200420 l Autor ok, znow weekend wiec dalej, zrobilam taki jakby szkic, a raczej skladanke, zeby dodac "zycia" tej krainie, ale juz widze bledy i nie jestem z nich zadowolona, przeszkadza mi to, ze ten czlowieczek troche ginie w tym smietnisku gruzow, nie wiem, czy podoba mi sie taki teatralny klimat, pozatym zle postawilam horyzont, wroce zatem chyba znow do klimatu spustoszonej okolicy jak widac nie odwazam sie z kolorem i tenduje do tego aby roslinka jako jedyna miala kolor moze macie pozatym jakas rade?
Napisano 24 Październik 200420 l To drugie lepsze, ale postać jest za mała. Obrazek powinien przedstawiać postać, a ruiny w tle. A na razie przedstawia i ruiny i postać.
Napisano 24 Październik 200420 l tak serio to całkiem fajnie tyle ze postac ma za bardzo wychudzone nogi w porównaniu do rąk... ale jak postac ma byc (i jak narazie jest BARDZO) karykaturalna to sie nie czepiam.
Napisano 25 Październik 200420 l moim zdaniem pierwsza wersja bardziej ciekawa...bo teraz to wyglada jakby golas lezal ni z gruchy ni z pietruchy na srodku pustego miasta...w pierwszej wersji poprawilbym ziemie i skrot, bo teraz masz polaczenie 2 kamer jedna skrotowa dla czlowieka i druga szerokokatna dla ziemi, uwspolnij i bedzie git poz
Napisano 25 Październik 200420 l najbardziej podobał mi się pierwszy szkic,był dla mnie najbardziej czytelny.tam było to co najważniejsze .tutaj trocha jak dla mnie tego za dużo:)
Napisano 25 Październik 200420 l Autor ok, dzieki, za rady, tak juz czulam, wroce wie znow do postaci :)
Napisano 17 Listopad 200420 l pierwszy szkic ale ten z poprawionymi pośladkami hehe; fajne, fajne, bardzo fajne; może wrzucisz jakiś kolor, dodajacy klimatu...:)
Napisano 19 Listopad 200420 l Autor jakos chodzila mi jeszcze jedna mozliwosc po glowie, wiec musialam to jeszcze wyprubowac, wiec troche naplamilam . (wiem, ze mialam juz nie kombinowac) przypominam, ze chodzi o klimat parzacego slonca, (choc tym zoltym troche przesadzilam) ktore wykonczylo ludzi swoim skwarem, a ostatni odrzywia sie roslinkami :P
Napisano 20 Listopad 200420 l to tez jest dobre ale nie potrafiie ci powiedziec które jest lepsze... sama zadecyduj