Odpowiedzi dodane przez michalo
-
-
35 minut temu, SebastianSz napisał: A to Clair Obscur to dobre jest? Bo tyle słyszałem o tym, ale ja się zawsze odbijam od JRPGów, totalnie ich nie trawię, i nie wiem czy próbować :D
Człooowiekuuu!
To nie jest typowy jrpg.. ma elementy ale to całkiem co innego. Walka jest bardzo ciekawa, pomimo ze turowa to mozesz robic uniki, parowania i kontry w czasei rzeczywistym co sprawia, ze jest bardzo skillowa i właściwe całą grę mozeszs przejść no hit jak w jakiś soulsach.
Jest sporo mozliwosći rozwoju postaci, w broniach, skillach i umiejętnościach.,
Postacie są fajne, historia ciekawa i wciąga i nie ma pobocznych zapychaczy. Tzn są ale nie takie bezczelne jak innych grah.
Ja z czystym sumieniem polecam.
-
Kurde też pokochałem Wilds.
Ostatnio chyba poprawiam sobie humor kupowaniem gierek... no cóż..Bardzo mi się podoba gra a historia to świetna odskocznia od niektórych tytułów i niezły tutorial.
Mi fabułka odpowiada bo robi z naszej postaci epickiego koksa - wszyscy robią krok w tyła ty wychodzisz na największego potwora bez zawahania. A ostatnia walka i to co robi nasza postać - no miód. Jak tego nie kochać?
Można też poznać towarzyszących nam nepotów i ich polubić - po co więcej w takiej grze?
Walka bardzo fajna - kiedyś odbiłem się od MH Rise bo mnie sterowanie dobijało ale tutaj jakoś przebrnąłem i polubiłem tą walkę.
To chyba prawda ze Wilds jest dla MH tym co Elden Ring dla soulsów.
Animacja to poezja a design potworów - mistrzostwo świata.
Grafika też mega mi się podoba - nie wiem skąd to narzekanie i porównywanie do ps3. Jakie tam są super widoczki niekiedy!!
Przez ponad 30h nie miałem żadnych problemów z grą, a gram na ultra i hd texturkach. Dopiero po updacie sterów jakiś czas temu gra mi się wywalała ciągle i musiałem przeinstalowywać te stery na starsze.
Ostatnio nie miałem na nią czasu i do tego Clair Obscure mnie pochłonęło ale wrócę do niej bo ciągle myślę o tym tytule.
-
Napisano ·
Edytowane przez michalo
Noo ja też dałem się temu Clair Obscur wciągnąć. Jest już na końcu samym chyba.. okazuje się że sporo musiałem ominąć a starałem się dokłądnie zwiedzać lokacje.. no cóż, może wrocę do tego po ubicu bosa, ale sam nie wiem.
Świetna giereczka, też polecam z czystym sumieniem. Walka jest ciekawa, skillowa i wciąga, historia też. Brak dennych wypełniaczy a każdy nasz krok w bok jest nagradzana i nie odciąga od głównego wątku. Bardzo mi to odpowiada bo nie cierpię sztucznego przedłużania gier
Graficzka, muzyczka też świetne.
Zastanawiam się czy, jeśli będzie mi się chciało dalej w to grać na ng+ czy tam endgame, to jaki jest francuski dubbing. Musi być sztosik klimat tak grać, ale po ang. też jest świetnie.
-
Dziwnie to działa. Mówisz że niezłe generuje to czego nie widzi np plecy tej babki ostatniej, ale to co widzi dobrze tez jest całkowicie inne.
To wygląda raczej jak dopasowanie do sylwetki z gotowych sklejek, taki kit bash z przerzuconą teksturą.
Kształty dobrze rozpoznawalne na obrazku jak np. usta, twarz, oczy, są całkiem inne.. czar pryska już całkowicie jak się wyłączy teksturę.
Ale zgadzam się, że może mieć to zastosowanie do pierdół. Czemu nie?
Ale za chiny nie chciał bym dostać od klienta takiej "bazy" żeby z tego coś robić. Ooo nie, czyszczenie tego, rozłączanie, porawianie, retopo... i na koniec, jaki efekt by nie był nawet wstyd to publicznie pokazać
to jest więcej roboty niż zrobienie takiej bazy pod koncept z kulki.
Jeśli efekt ma być w tle, bez dodatkowej pracy to spoko. A jeśli to ma być baza to dziękuję za takie nowoczesne pomoce naukowe ;)
-
Te animacje AI dają taki sztuczny efekt, podobny jak puszczasz video od tyłu - te ruchy są nienaturalne, dziwnie timingowane.
No ale ogólnie trzeba przyznać że robi to wrażenie. Jeszcze 5 lat..
-
Napisano ·
Edytowane przez michalo
Fajne rzeczy wrzucacie. Ten wątek mnie mobilizuje do robienia czegokolwiek kreatywnego poza robotą.
Wrzucam takie oto coś. Żadnych refek ani nic nie używałem bo skończyło by się nie na 1,5h a 8 i trafiło by na zawsze "do szyflady".
Inspirowałem się trochę Ghibli, bo czasem z dzieciakami ogądamy ich animacje.
Nie stylem oczywiście ale raczej dynamiką z jaką poruszają się ich postacie.
-
Napisano ·
Edytowane przez michalo
12 godzin temu, wujek_kane napisał: Bez jaj, nie wierzę, że się tak dało :D
Kurde to może się jednak mylę..
W takim razie w co mógł tak wtedy tak grać? To może był q1? BO to były chyba czasy DOSa jeszcze? Fast tracker i te sprawy :P
W sumieostro grał w Arene, unreal tournament i w wowa - więc musiał wtedy już mieć raczej nowszego kompa.. Te ggry królowały na jego chacie więc to musał być wtedy jednak q1.
Przesiedziałem u niego w chacie parę lat ale widać pamięć już nie jest ta sama co kiedyś :P
zlało się wspomnienia do jednego kubła i pomieszały
Sorry za wprowadzenie w błąd. -
Jak dla mnie grafika chyba nigdy jakoś nie grała głównej roli. Pamiętam kiedyś, szczena opadała przy takich grach jak final fantasy 7 i 8 - zwłaszcza cinemtiki, unreal, quake 3 arena.
Jak wychodził Oblivion wszyscy wieszczyli że ta gra zajedzie kompy, no i dla mnie to już był koniec nowości graficznych na parę lar :)
Miałem Pentium 200 mmx, 8 (lub 16) mb ram, 3dfx voodoo2 i wielki 2gb dysk.
Kumpel w tym czasie miał 486 i ogrywał na nim q3 bez tekstur :D
Wtedy rozwój graficzny był wręcz namacalny. Teraz jest nieadekwatny do posiadanego sprzętu.
-
18 minut temu, SebastianSz napisał: Pamiętam jak przy Planescape Torment i rzuceniu czaru Łzy Elizium robił się powolny slideshow i ta świadomośc, że znowu trzeba wybłagać upgrade kompa... Crazy czasy, a dzisiaj dalej siedzę na siedmioletnim kompie i od kiedy w końcu (po ciężkich bataliach) mam normalny światłowód to gram sobie w 4k w chmurze i póki Photoshop mi działa to po co teraz zmieniać :D
No to ja w finalu, jak tylko wydostałem się z Midgaru na mapę świata, to nie mogłem wejść do drugiego miasta - tak mi się tam cięła gra, że nie szło. Klatka na sekunde.
Nie rozumiem czemu, widać gra była słabo zoptymalizowana lub, teraz na to wpadłem, jakoś później w retrospekcji to miasto całe płonie więc może to się chciało jakoś wgrać wcześniej lub po prostu było to tam ale niewidzialne? Nie mam lepszego wytłumaczenia.
Za to zanim dostałem ten ram lub 3dfxa, to tak dopakowałem drużynkę, że dałem radę bossa na bagnach ubić. Co chyba było nie lada wyczynem.29 minut temu, SebastianSz napisał: Bo były i są! Fajnie, że grafika dobija już do jakichś limitów i ten rozwój jakości obrazu zwolnił na tyle, że starsza estetyka też może się wybronić jako po prostu odrębna stylówka, tak jak pixel art. Taki Master of Orion 2 mógłby spokojnie dzisiaj wyjść w niezmienionej wizualnie formie jako indie i byłoby git.
No dokładnie. Tylko go przystosować do większych rozdzielczości i starczy.
-
14 minut temu, SebastianSz napisał: ale chyba już czas dokupić 3dfx Voodoo2 :P
NIe pamiętam która gra zmusiła mnie i brata o żebranie o Voodoo2 - czy to był Fighting Force czy Final Fantasy vii, ale to jedna z nich.
Druga wyżebrała więcej ramu, chyba + 4mb, na 8. Szał pytki.
A Might & Magic zawsze uwielbiałem. Wydawały mi się tak piękne graficznie że szok.
-
1 godzinę temu, EthicallyChallenged napisał: a wymawiał "trzcionka" czy "trzciąka"? XD
"Trzcionka". Czyśbył wiedział o kim mowa? 😆
-
2 godziny temu, kengi napisał: Trzeba sobie przepisać z wizytówki, albo zeskanować QR... magic!
O boshe jaki ze mnie noob jest czasem. Nawet jest link napisany na wizytówce :/
Zajebista stronka! -
Fajne te fonty. Aż mi się przypomina mój były szef, który był totalnym kretynek i nawet nie potrafił dobrze powiedzieć "czcionka"
tyylko trzeszczał i w końcu się zacinał, jakoś tak: "trzy trz trz trztzrtrztztztztzt.. 😵💫🤯"
A jak zobaczyć tą stronkę? Nie ma linka nigdzie :/
-
-
-
Napisano ·
Edytowane przez michalo
24 minuty temu, Rafal Wojtunik napisał: Debilizm jest w tym, że inwestorzy nie są użytkownikami i kompletnie nie rozumieją praktycznych potrzeb. Tak jakby o wartości twojej lokalnej piekarni decydowała grupa ludzi na Filipinach.
Właśnie to mam na myśli. Oddajesz decyzyjność w ręce ludzi bez żadnych kompetencji poza $$$. A oni zamiast siedzieć na dupskach i czekać na profit, ufając że skoro jesteś na rynku już tak długo to wiesz co robisz, wtrącają się i wiedzą lepiej.
Tak to sobie przynajmniej wyobrażam.
1 minutę temu, Destroyer napisał: Od jakiegoś czasu firmy traktują inwestorów jako swoich głównych klientów a prawdziwych klientów kupujących produkt i pracowników jako zło konieczne a handlowanie powietrzem, spekulacja akcjami i kapitalizacja giełdowa często nijak się ma do realnych osiągnieć firmy a łaska incestów na pstrym koniu jedzie i czasem jeden tweet czy tiktok wystarczy żeby podbić lub zakopać kurs, dziwne to czasy.
to działa na zasadzie rozpędzonej lokomotywy. Ale para w końcu się kończy bo tych użytkowników może w końcu zabraknąć a wtedy i hajs przestanie się w końcu zgadzać i trzeba będzie jednak znowu sobie wyrabiać markę.
-
To jest właśnie debilizm wypuszczania akcji firmy bo presja musi być wtedy niesamowita. Gry i softy tylko na tym tracą.
-
Kupiłem żebyście wy nie musieli ;)
Noo biblioteka jest spora ale większość to do niczego się chyba nie nadaje. Trzeba by przewałkować chyba każdy brush i jeszcze zapamiętać co jest użyteczne a co nie...
Tak samo jest z paczkami innych brushy.. Mam kilka od zbrush guides i są naprawdę zajebiste ale może używam z 5% z nich. Z XMD pewnie jeszcze mniej użyje, jeśli w ogóle..
Ilość ponad jakością.
Ale to pierwsze wrażenia. Może kiedyś zacznę je szerzej wykorzystywać. Za te 6 dolców nie szkoda, ale jak bym kupił za pełną cenę to bym żałował.
Za to ich darmowa aplikacja ma lepsze możliwości do zarządzania brushami i alphami niż zbrush, więc może tutaj coś pokombinuję.
Chociaż ja to już dinozaur jestem, ciągle korzystam z tego samego i w sumie wiele ponad wbudowane rzeczy mi nie trzeba, choć mam gibajty :P
-
Nie wiem, ale wiem że ludziska lubią mieć dużo zbędnych rzeczy - ostatnio był szał pyty z darmowymi skanami więc wiesz.
Ja przygarnąłem, mam nadzieję że nie zapomnę jutro sobie pobrać i obadać.
-
Jak ktoś siedzi w ZBrusu to pewnie zna. W którymś updacie XMD zostało oficjalnie dołączone do softu jako plugin.
Dla tych co nie znają, jest to bogata biblioteka wszelkiej maści brushy - imm, alpha itd.. oraz aplikacja do zarządzania swoją biblioteką tych że plików.
Sam z tego nie korzystałem, aplikacja nie byłą jakoś bardzo mi pomocna, a cena nie zachęcało do posiadania czegoś z czego nie będę korzystał.
ale chyba teraz nie ma powodu nie sprawdzić.
Cena spada z powodu kryzysu w branży i chęci autora - Michaela Dunnama, żeby wesprzeć twórców w tych trudnych czasach wspierając ruch #ShareSupportSurvive
Treść oryginalna:
As you probably know, the game and film industries are in crisis.
Studios are shutting down. Projects are getting shelved/cancelled. Tens of thousands of developers, engineers, designers, producers, artists, and creatives are out of work — myself included.
I’ve been in this industry for over two decades. I’ve seen the ups and downs. And right now, a lot of people are struggling just to stay in the game — just to survive.
That’s why I’m doing what I can to help.I created XMD to support artists, and now I’m opening it up to everyone — no matter their current situation.
XMD LifeTime Membership
Pay What You Want
For a limited time, you can get full lifetime access to XMD for whatever you can afford.
Minimum is $5 — after that, it’s up to you. $5, $10, $50, $100 — every dollar helps keep this running and helps others jump in too.
You’ll get:
Full brush and alpha libraries
Plugin library access
Lifetime membership — no subscriptions, no upsells
A community of artists and devs who have your back
This Is #ShareSupportSurvive
This is more than just a sale.
It’s a movement built around one simple truth:
We ARE the Industry.
Share. Support. Survive.
If you're in a position to give, pay it forward.
If you're not, take what you need.
And if you believe in what this industry could be — help spread the word.
How to Get Involved
Get your XMD LifeTime access:
or
https://mdunnam.gumroad.com/l/xmdlifetime
Use the #ShareSupportSurvive badge on your profile pic. We made one you can drop right onto LinkedIn, ArtStation, anywhere.
There are also product frames as well.
Share this with your team, your friends, your feed.
Set the price on your products to "Pay What You Want". You can set a minimum.
Post your product with #ShareSupportSurvive
Let’s show the industry how real creators show up for each other.
We’re not done.
We’re still building.
We’re still creating.
And we’re still in this together.
With that said, I’m also looking for a job.
Shameless plug. If you or your team are hiring, feel free to check out my work.
Michael Dunnam
Art Director / Lead Environment Artist – 20+ years EXPhttps://artdirection.michaeldunnam.com
(PW Protected. Ask Me)
LinkedIn: www.linkedin.com/in/michaeldunnam
-
Godzinę temu, Rafal Wojtunik napisał: Kalberos dobrze mówi, stawka godzinowa ma największy sens. Niestety w PL w zasadzie nie do uzyskania
Jak miała by działać stawka godzinowa?
Ja się tylko raz rozliczałem godzinowo - było to na zasadzie - "to ile ci to zajeło?" "A, spoko, tu masz hajs"
dziwne tak.
Chyba że to do wyceny. Ja generalnie staram się trzymać jakieś "średnie rynkowe stawki" bez wnikania w godziny. BO problem jest taki że jak temat mi przypasuje to się uwinę 3x szybciej niż jak mi nie przypasuje... więc godzinowo to jest zwykle różnie.a jak klient się targuje, to wtedy wyliczam ile mi to wyjdzie na godzinę (bo w sumie mniej więcej wiem ile mi może coś zająć) i się zgadzam, albo nie.
17 minut temu, Destroyer napisał: Tu jest tak, ze cała uwaga forum skupia się na jednym wątku i teraz padło na ten
prawda :) tutaj jest jak w tabloidzie. Pojawia się gorący temat i wszyscy tym żyjemy jakiś czas,
-
37 minut temu, blood_brother napisał: Właśnie imo w tym sęk, że nie ma skąd wziąć punktu odniesienia ile klient może chcieć dać za daną robotę, ile można wołać.
Jak nie ma punktu odniesienia - a często nie ma :/ to jak już mniej więcej wiesz ile zajmie ci projekt to możesz sobie liczyć ileś tam cebul za godzinę i tyle.. 50 zł, 100 zł, 150.. to już zależy od ciebie bo tak naprawdę się nie dowiesz..
Też parę razy pomagałem w wycenie projektu kolegom. W sumie nie wiem czemu się nie dopytywałem jak to wyszło potem (bo nie wypada pytać o hajs taka mentalność ja prdl...), ale chyba wyszło ok... jednak to jest i tak zawsze dla mnie problem z wyceną.
Najgorzej jak klient wydaje się dobry - ma jakościowe produkty i dobry pro-vibe a stawki mehh..
a z drugiej strony skromniejsze firmy, z www jak sprzed 20 lat, płacą czasem lepiej
To jest wolna amerykanka.
Z tego co wiem, rozstrzał jest naprawdę spory w stawkach. Ale jakość też, bo jest dużo scumu (nadal mówię o figsach pod druk/cast)
Czasem odnoszę wrażenie, że trudno znaleźć solidne osoby i to jeszcze trzyma moją branżę na jakimś dobrym poziomie.
Gorzej jest czasem z odpowiednio dużym nakładem pracy.
A z historii z życia..
Z takich ciekawszych (wcale nie) , jakiś czas temu odezwała się do mnie twórczyni filmów animowanych metodą poklatkową, w sprawie przygotowania główek do jej filmu. Laska z Meksyku, btw :)
Podjadałem się widząc już w wyobraźni swoje nazwisko na imdb, że to jakaś meksykańska Laika , ale jak tylko sprawdziłem jej twory na yt, wiedziałem, że po wycenie temat się urwie...
No i się urwał.
Ani "dzięki" ani "spierdalaj" a poświęciłem czas na dokładny opis jak by mogła wyglądać nasza współpraca przy tym bo to wymagało jednak głębszej analizy :/
Miałem też kilka pytań - a czemu tak drogo, bo X zrobi taniej. Więc odpowiadam zwykle - mam tyle i tyle doświadczenia, rodzinę i ambicje. Ktoś bez tego może zrobić za mniej, wcale nie gorzej. Ale też równie dobrze może zrobić gorzej.
Ja daję jako taką gwarancję i tyle w temacie.
-
8 minut temu, Kalberos napisał: juz na przyszly rok pokaze:D Zauwazylem tez ze przez Ai trzeba zapierdalac jak maly motorek, juz spokojnie nie da sie popracowac bo wszystko jest na ASAP
Przy takich stawkach to się nie zdziwię że wypierdy aj zdominują rynek.
-
27 minut temu, kengi napisał: Jakby co bardzo dobry art o splendorze, sławie i piniondzach rodzimej branży komiksowej.
Są stawki, widełki, mięsa nie ma, bo za te stawki to raczej nikogo nie stać 😪.
Raczej nikogo nic nie zaskoczy, ale przynajmniej jasno i wyraźnie napisane.
https://komiksopedia.pl/artykul/stawki-i-honoraria-w-polskim-komiksie/
Jakaś maskara. Aż nie chce mi się wierzyć...
W sumie w sztuce jest jak w sporcie, zarabia się tylko w topowych dyscyplinach w najlepszych drużynach.. na odpowiednich stanowiskach ;)
Chyba najlepsza opcja to spróbować wydać komiks samemu w jakimś kickstarterze? Kiedyś dla jaj (bo nic w sumie nie planujemy) tak liczyłem z córką, ile trzeba by sztuk wydać komiksu, żeby cokolwiek zarobić.. nie pamiętam kwot no ale trzeba zrobić sporą inwestycję - parę tysięcy kopii najlepiej, żeby coś z tego było - a jako taką gwarancję sprzedaży czy w ogóle sukcesu to chyba tylko przedsprzedaż da.
Nie przeliczałęm tego co prawda na godziny pracy itd.. wszystko w ramach pasji - czyli harówka za darmoszkę :)
W jakie gry gracie i jakie polecacie?? 2022 edition
w Wolne dyskusje
Napisano
Nie udźwignę takiej odpowiedzialności. Nie kupuj! Sztos gra 9/10 ale bron cie panie boze1!