ciekawa historia! ostatnie zdanie świetnie brzmi i potęguje klimat :)
sam pomysł z hełmem mi się nie podobał do momentu przeczytania historii.
wybrałeś już pozę? :]
mi, jeżeli mogę coś zasugerować, podobałaby mi się 5-tka(numerki się przydały;), tyle że inaczej bym ułożył ręce(bo z tego co widzę on wyciąga zza pleców katany(zabij mnie jak się mylę ;)). Na przykład tak jak pierwszy raz zobaczyłem jak na to spojrzałem. tj żeby rękoma tak podrzucił tą pelerynę(ew. trzymał) a katany np. w tym momencie unosiły się gdzieś obok niego gotowe do ataku :)
ale to takie moje małe subiektywne sugestie ;)
pozdr
p.s. śliczne sculpty. ostatni fajny(i dlatego wolałem bez hełmu;)