theosone

piękne rzeczy człowieku meeeen!

starałem się odejść od rysowania kreską, całe życie tak rysowałem i było ciężko samą plamą działać, ale czuje się w tym dość wygodnie więc będę próbował dalej. Kolory pobierałem pipetą z fotki, ale tylko tony główne, pośrednie robiłem już pochodnimi pobranego. Jeszcze nie za bardzo wychodzi mi wyciąganie koloru ze słabej moim zdaniem palety fotoszopa no i ciężko mi dobrać kolor na oko kiedy każdy kolor odbieramy inaczej w zależności od kontekstu i otoczenia... pozostaje mi ćwiczyć... dzięki za komenty!

postanowiłem poćwiczyć speedpainting, pracki robione na podstawie fotek, ale bez obrysowywania/przerysowywania. Tylko plama i walor, bez rysunku konstrukcyjnego, co raczej widać. 5 do 10 minut każda...

HAHAHAHAA nie wiem czy wiesz, ale to brak alkoholu sprawia, że łąpy telepie :) delirka... hehehe, jak już się oprze stalówkę o papier to jest spoko, a piwko na wyluzowanie daje radę :D

no jak coś się wymknie, to lipa i replay :) podczas takiej pracy skupiam sie bardziej niż snajper w krzadylach w call of duty :) Płacą nieźle, ale takie zlecenia nie trafiają się często, niestety. dzięki za komenty!

dziękówa, to jest dyplom honoris causa dla słynnego malarza/reżysera Petera Greenawaya. PZDR!

http://www.max3d.pl/forum/showthread.php?t=70178&page=3

moje najnowsze dziecko :)

nowy filmik, polecam :) pzdr!

tak na początek: Materiały nie sa wcale drogie. Pani Olu-F, stalówka na filmiku kosztowała około 3zł i nie jest z kompletu, te komplety chyba firmy Manuscript z plastycznych sklepów to lipa. Ja kupuje takie pojedyncze po 3-4 zł (chyba firmy Leonardt), a taka do pisanki angielskiej (copperplate) kosztuje 1zł 50gr haha i jest nazywana stalówką rysunkową co stanowi wystawianie fałszywego świadectwa gdyż powiadam ja, że rysuje sie nią ciężko a pisze się świetnie :D W polsce nie idzie dostać profesjonalnych stalówek, można zamawiać z anglii, ale nie ma co sie wykosztowywać skoro te dostepne działają. obsadki, czyli te patyczki, we któren wtykamy stalówki są po około 3zł sztuka. Atramentem sie raczej nie pisze, nie polecam też tuszu, bo jest wodoodporny po wyschnięciu, czyszczenie tego jest katorgą. Polecam ekolinę talensa, to taka akwarelka w płynie w kwadratowych słoiczkach po ok 8zł sztuka, mi taki słoiczek przy częęęstym pisaniu schodzi po około 1,5 roku więc heh... luzik. Od czego zacząć? Na początek musi byc zajawka!! następnie polecam patyk lipowy a nawet od loda lub gałązka :) ostrzymy go sobie na płasko ( jak śrubokręt), maczamy w ekolinie i na zwykłym papierze ksero katujemy linijki, z góry na dół i poprzeczne oraz łuki i fale pamiętając o zachowaniu odpowiedniego kąta (np 45stopni), chodzi o kat nachylenia koścówki do podstawowej linii bazowej.. kurde, ciężko to opisywać, trzeba jakieś fotki stuknąć. po kupieniu stalówek pamiętajcie żeby je wygotować, bo są pokryte lakierem antykorozyjnym i nie łapią tuszu co często zniecheca początkujących... cdn

Siemanko! Ha dzięki za zamieszczenie mojego, już dość wiekowego filmiku. :D Na moim kanale jutubowym możecie znaleźć sporo filmików o kaligrafii, jest tam pare patentów, tylko trzeba się poprzyglądać. Niestety ostatnio sporo pracuję, a chcę powrzucać trochę nowych filmów, tutków... Niedługo odpalam swoją stronę, dam znać na forum. Póki co będę tu chętnie odpowiadał na pytania i udzielał rad kiedy tylko będę miał chwilę... Ogólnie w naszym kraju dostać jakiekolwiek materiały związane z kaligrafią jest bardzo ciężko, ale jest coraz lepiej. Mało jest ludzi, którzy się tym zajmują a jest to wciągająca, rozwijająca łapę mega zajawa! musze lecieć, postaram się do jutra odpowiedzieć na powyższe pytania i dać Wam pare hintów :) pozdrówa!! Adamiec 'TheosonE'

ha! dzięki wielkie :) spoko, chętnie założę taki wątek, kaligrafią zajmuję się zawodowo od kilku lat a uprawiam ją od kilkunastu, chętnie się podzielę tajnikami bo w polsce prawie nie ma ludzi, którzy się tym zajmują...

kilka filmików: jeśli chcecie zobaczyć więcej to zapraszam na http://www.youtube.com/theosone albo tu powklejam linki. dzięki za komenty i pozdro!!

papier w większości przypadków to szkicownik derwenta 'black book' format A5 kosztuje około 25zł chyba... kupuję też tańsze odpowiedniki 'no name' o podobnym papierze :) pozdrówa!