Kooba

ilustracja wykonana jest na podstawie ryciny z 16 - 17 wieku - to jakiś święty. A co do kosztów za winko - cholera wie - robiłem to już trochę temu - jak nazwa wskazuje to winko jubileuszowe czyli z 2000 roku seria limitowana więc cena jego z roku na rok rośnie.

Tutak Kengi - jest winko które wybija się z kanonu winiarskiego (acz kolwiek nie do końca)- mogłem sobie na to pozwolić - gdyż wino kosztuje majątek i nie idzie do pospolitego klienta (a może dla tego że zleceniodawca był włochem i miał w dupie tradycję) - no i tu wytwórca dał mi większą swobodę - jednak podkreślając abym nie przsadzał - gdyż ludzie są jednak przyzwyczajeni do pewnych kanonów. Ech no taka jest komercja - ja ją akurat baaardzo lubię.

taaa - dżuo racji w tym jest co Kengi mówisz - ale jak pisałeś klient nasz pan :) on płaci on wymaga- często nawet nie on a społeczeństwo do którego jest produk skierowany - na całe szczęście nie będzie bodegi :) choc na początku tylko takie chcial - udało się go przekonać do samych napisów. Z drugiej strony - co już pisałem - design produktu - musi by przyswajalny i dobrze odbierany przez ludzi - więc nie może odbiegać od tego co masa klientów chce - owszem można zrobić piękne opakowanie - ale "nie będzie się sprzedawać" - a jak wiesz kengi dobrze zrobiony design komercyjny - to nie ten który jest "piękny" tylko ten co "sie dobrze sprzedaje" :) czyli akceptowany przez masy społeczeństwa :) Na życzenie - specjalnie dla ciebie kengi (poprawiłem trochę kerning- tu mialeś w 100% rację) - etykieta :)

zapewniam że najgorsze nie jest - choć przyznam się że lepsze pijałem.

Taka moja mała ostatnia komercja dla Hiszpanów. Ciekaw jestem jak odbieracie sam produkt. Od razu mówię - etykieta miała byc czysta - bez zbędnej grafiki, jerdnak oddawać ducha nowego świata (choć hiszpania do niego nie należy - jednak wina do tego rodzaju się przypisuje) i jego smak. (foto kieliszka - nie jest moje - posłóżył jedynie do prezentacji butelki z winem)

oj tak tak - podoba się i to bardzo -choć delikatnie skosiłeś go w lewo (ale zauważyłem że każdy - no prawie każdy w którąś stronę kosi prace).

No kengi - to jest najlepsza ze wszystkich prace (mówię o ludkach z max3d) ma najlepsze światełko no i samo ujęcie tematu - zdecydowanie naj. GRATULACJE !!! dawno nie widziałem nic tak fajnego z sf.

mi też przeszkadza ten skoszony budynek po prawej - przesadziłeś z perspektywą, ale ładnie to wykończyłeś, widząc początki tej pracy myślałem że pójdziesz trochę w innym kierunku - a tu miłe zaskoczenie.

mi też przeszkadza ten skoszony budynek po prawej - przesadziłeś z perspektywą, ale ładnie to wykończyłeś, widząc początki tej pracy myślałem że pójdziesz trochę w innym kierunku - a tu miłe zaskoczenie.

he he he mi też tak mówili i sie tego trzymam :)

No Pablo - udane - bez 2 zdań :)

NO to sobie pieska machnąłem - on taki na granicy speedu (powstał do celów komercyjnych dla tego tak dziwnie sobie leży i bez tła)

dzudzu - o Łukaszu możesz przeczytać tu: http://www.ef.art.pl/index.php?p=10&a=2&id=3

no to jest jeszze jedo wyjście - skoro tak wiernie oddałes fotkę - to musiałeś skaszanic cienie i światło - co zaowocowało właśnie tym ze tak postrzegam te błędy - najlepsza rada - dstaw ta pracę na kilka dni i popatrz na niz chłodnym okiem.

KOleś ma za krótka rekę od barku do łokcia i to znacznie za krótką (bark też mu dziwnie odciąłeś). Dłoń jego lewa jest za mała. Nogi ttyż za krótkie - a przynajmniej zprawiają takie wrażenie.

A ja się czepnę choć tego juz pewnie nie zmienisz :) jego lewa reka jest krótsza niż prawa (z sama głowa za duża w stosunku do barków), z kolei w prawej jakbyś zdjął ubranko to część ręki za łokciem jest krzywa w stosunku do samego łokcia.

odemnie już koment dostałeś - co prawda na EF - ale tu tylko dodam że jeszcze głębszy cień powinien być w tej jami - i źle zrobiłeś te zbiegające się żelby (?) tu coś nie chalo z nimi. Nie podoba mi się ta planeta - jest zupelnie zbyteczna. No i ta kolorystyka - ale o tym już na EF pisałem :)

zrób do tego manuala - a dopiero zobaczysz że ten logotyp (jak i większość) nie ma racji bytu. JEst mieczytelny i że się tam wyrażę nie medialny (co widać już na prjekcie okładki katalogu tudzież ulotki). Wystarczy pomyśleć ile miejsca zabierze na wizytówce czy papierze firmowym aby wogóle był czytelny. Moja rada - przemyśl to jeszcze pod kątem urzytkowym.

No więc trochę poprawiłem światło na twarzy - zmusili mnie do tego ludziska :) ale może i dobrze. Leander masz rację - są wykonane innymi technikami pióra były robione w PS, włosy w painterku i końcówka cała w painterku. Ja tą pracę traktuję jak wprawkę techniczną. A całość była malowana z pamięci (tylko szkic powstał na podstawie refki i to daaawno temu - potem refka posłużyła jako podpałka na ognisko :) )

Za miekko - za dużo blura. Użyj trochę twardszych pędzli to doda przestrzeni i wyostrzy obraz. Dobra rada użyj trochę więcej kolorów bo na razie operujesz tak na prawdę tylko jedną gamą (zróżnicowanie doda trochę dynamiki i zrobi się ciekawiej).

włosy sam rozmazałem bo taki miałem zamysł :) ale widziałeś normalne ich zakończenie bo na wipie są przecie jeszcze normalne :)

Był tu gdzieś WIp - ale nie mogę go odnaleźć - zresztą nieistotne. Pracka skończona - owszem można jescze pozmieniać nieco - tu i tam, mozna ją zrobić inaczej - ale już nie mam sil do niego i nie będę już wracał aby coś tam poprawić.

no to ja dam swoja starą prackę - speed ołówkowy - ale tematyczny co by rozruszać temacik :) 30 - 40 minut kredki i stary dobry PS

bigle na posterunku - he he - o i kengi dołaczył :) no nie nie dałeś dupy - ale przerysowywanie (kopiowanie) nie jest najlepszą metodą - choć uczy podejścia do rysunku.

Zrezygnował bym z tej czarnej ramki z zaokrąglonymi brzegami - ma się do całego plakatu - jak przysłowiowy pies do jerza.