oley

Witam komp potrzebny mi głównie do grafiki 3d (max,vray) modelowanie i rendering. Ostatniego kompa składałem 3 lata temu więc już totalnie nie jestem w temacie dlatego pytanie do was co sądzicie o takim zestawieniu. Max kasa jaką mogę wydać to 3000pln bez monitora PROCEK: AMD Phenom II X6 1055T BOX (2.8GHz, Six Core, 6MB, 125W, AM3) PŁYTA: Asus M4A89GTD PRO 890GX s.AM3 GPU: ASUS GTS250 1024MB 256bit PCI-E RAM: GoodRam 2x2GB DDR3-1333 Dual Chanel CL9 GoodRam 2x2GB DDR3-1333 Dual Chanel CL9 OBUDOWA: SilentiumPC Gladius 600 Pure Black GD-600 Zasilanie: Chieftec APS-500S 500W HDD: Samsung 500GB 16MB HD502HJ F3 sATA-2 ************************************************************************************* Płyta: Asus P7P55D-E LX P55 s.1156 procek: Intel Core i7-870 2,93 GHz 8MB cache s. 1156 Box GPU: ASUS GTS250 1024MB 256bit PCI-E RAM: GoodRam 2x2GB DDR3-1333 Dual Chanel CL9 GoodRam 2x2GB DDR3-1333 Dual Chanel CL9 OBUDOWA: SilentiumPC Gladius 600 Pure Black GD-600 Zasilanie: Chieftec APS-500S 500W Drugi zestaw delikatnie przekroczy 3000pln o jakies 200-300zł bez HDD więc zmuszony jestem podpiąć stary dysk przynajmniej na razie :D Z ramu nie chce zejść bo planuje rysować modele o wielkiej ilości elementów i tekstury o dużych rozdziałkach. Co sądzicie o tej konfiguracji wszelkie sugestie mile widziane. Jaki zestaw będzie lepszy pierwszy czy drugi ??

Świetnie poszło i szybko ;) ale oczywiście muszę się troszkę poprzyczepiać 1)- nadal maska mi nie pasuje. Jak patrzysz z przodu to między maską a zderzakiem jest atrapa składająca się z jednego poprzecznego plastikowego wspornika u ciebie maska idzie prawie pod zderzak. 2)- znaczek forda jest zbyt okrągły (ale to już zupełna pierdoła) 3)- wlew paliwa totalnie inny jeżeli robisz wersje z 95roku (a taką robisz widać to po lusterkach które wcześniej były zupełnie inne ) to jest on zamykany okrągłą klapką : http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/5/55/Ford_Fiesta_MK3_GFJ_1995_top.jpg 4) A na koniec dostajesz MANDAT za nieoświetloną tylną rejestrację to tyle jak jeszcze coś zobacz dam znać ;)

co do zderzaka to w oryginalnej fiescie (nie xr itp) zderzak to kawałek plastiku to co pod spodem widzisz to jest blacha tzw. :"pas przedni" lub wzmocnienie czołowe pod takimi nazwami możesz poszukać np. na allegro części to będziesz miał więcej fotek. Generalnie świetnie ci idzie tak trzymaj ;)

Polecam się na przyszłość. Widzę, że robisz model dokładnie więc zwracam uwagę na to, że w miejscu mocowania wycieraczki w blasze podszybia jest wgłębienie tzn takie wyprofilowanie właśnie na wycieraczkę. Widać to na tej czerwonej fieście którą wcześniej dodałem.

nie bardzo zrozumiałem o co ci chodziło: " Jak mam wykończyć tę blachę pod maską z której wychodzi szyba. Generalnie chodzi mi o wykończenie przy progach ;) " Jeżeli pytasz o blachę podszybia to wchodzi ona pod maskę a po bokach zgrzewana jest do słupków.

troszkę się przyczepie ;) co do przedniego przetłoczenia maski to troszkę chyba przesadziłeś z wgłębieniem. Właściwie to już się zastanawiałem czy to nie będzie jakiś tuning w sensie odciętej blachy na tym rowku i zrobieniu nowego grilla bo takie plany też miałem ;) popatrz dokładnie na ten rowek u ciebie jest za głęboki !! Dla porównania masz fotkę mojego gracika

No będę na pewno zaglądał. Mam wielki sentyment do fiesty mk3 sam miałem bardzo długo taką z 95r (moje pierwsze auto). Robisz standard, xr2i czy futurę ??

"Samojezdne wozy transportowe "SWT - TEAM" są pojazdami przeznaczonymi do eksploatacji w podziemnych wyrobiskach górniczych, w których nie występuje zagrożenie metanowe. Pojazdy te budowane są na podwoziach produkowanych przez angielską firmę Land Rover Group Ltd z przeznaczeniem do transportu pracowników, materiałów wybuchowych i pomocniczych." (cytat ze strony producenta) Na pomysł narysowania tego cuda pojawił się w momencie kiedy dostaliśmy swoją maszynę na oddział i mogłem ją pomierzyć pooglądać itp. Niestety nie mogę pokazać wam fotek naszego SWT bo w kopalni nie można oficjalnie robić fotek.Całe auto zrobione jest z laminatu albo jakiegoś innego tworzywa coś jak trabant :D z wyglądu przypomina to defendera i myślę, że na jego podzespołach opiera się cała rama. Z tego co zaobserwowałem za każdym razem jak nowy landek pojawia się na dole czymś się różni od tych starszych np. na fotkach na stronie producenta widzę, że przednie orurowanie posiada jakieś dodatkowe wsporniki czego nigdy nie widziałem na dole a maszyn na tą chwile mamy 300sztuk tak mniej więcej. Jedyne oficjalne fotki są do zobaczenia na stronie producenta: http://www.pojazdy-specjalne.pl/oferta/swt10.php

Mała aktualizacja troszkę pogrzebałem przy lakierze i jak na moje oko wyszło lepiej no i troszkę zmieniłem studio. Na tym etapie zakończę i zabieram się za coś nowego bo na lotusa to już patrzeć nie mogę ;) Ale myślę, że jak na pierwszy skończony model to chyba może być

Po raz pierwszy dotrwałem do końca. Ciężko było i wiele razy myślałem żeby dać sobie spokój ale udało się. Największym problemem było rysowanie bez printów bo niby miałem ale printy były z lotusa elise niestety ciężko było znaleźć printy z exige więc korzystałem z tego co było. Po renderze dopiero zauważyłem, że o czymś zapomniałem :D oczywiście brakuje wlewu paliwa ale już nie będę z nim walczyć więc uznajmy, że jest to pojazd na baterie (no co w końcu teraz ekologia jest w modzie ;) )

Praca super No to mnie chyba zmotywowałeś ;) tez posiadam e46 i od dawna noszę się z zamiarem zrobienia takiego modelu. Jak tylko skończę lotusa to zacznę to dłubać Co do twojej pracy to przyczepie się do tarcz hamulcowych nie wiem jak u ciebie ale moje są porysowane a twoje jak lustro wyglądają. Wiem, że to kwestia materiałów których się jeszcze uczysz ale od razu mi się to rzuciło w oczy.

ok to by było na tyle ;) Model nie jest skończony w 100% jeszcze bym cos dodał (pozmieniał) ale mógł bym tak bez końca ale mój notebook już nie daje rady i robienie coś przy tym modelu to porażka nie mam już cierpliwości. Może kiedyś jak zmienie kompa to wróce do niego ale na razie koniec. Materiałów narazie nie wrzucam bo jak sie okazuje to nie jest takie proste jak myślałem :D musze sie jeszcze podszkolić jak to sie robi na prostym modelu i dopiero zobaczymy jak to wyjdzie. Myśle, że jak na pierwszy taki model i tak jest nieźle ja osobiście jestem zadowolony.

Też zastanawiałem się nad tym samochodem nawet printy mam na dysku ;) Ostatecznie zabrałem się za czołg a do niego wrócę jak skończę panzera. Może zrobię scenkę z dwoma pojazdami któż to może wiedzieć :D. Będę uważnie przyglądał się twojej pracy i taka moja rada rób od począdku szczegółowo i nie baw się w półśrodki bo warto dłóżej robić niż później czuć niedosyt. Powodzenia

kliment kółko w twoim wykonaniu oczywiście idealne teraz dopiero jak mi pokazałeś referki zobaczyłem swoje błędy. Skąd ty masz takie rysunki ?? Miedzy czasie zrobiłem parę detali i umieszczam żeby nie było, że się poddałem i nic nie robię :D ale oczywiście jak zobaczyłem referki "kliment-a" to już widze, że czekają mnie poprawki a wszystkiego są winne fotki jakie posiadam tego czołgu (w większości małe zdjęcia lub zdjęcia modeli)

Kliment dał mi wiele do myślenia spać przez niego nie mogłem ;) Więc zacząłem grzebać po necie i co się okazało ... oto moim oczom ukazało się takie koło napędowe mojego czołgu ... http://www.zgapa.pl/zgapedia/data_pictures/_uploads_wiki_mini_715x00/p/PzKpfw_IV_Ausf_E.jpg inne zdięcie: http://img99.imageshack.us/i/pzivnbpt8yd3.jpg/ z tego co się doklikałem czołg ten od 39 do maja 41 przeszedł delikatne modyfikacje dot. wieżyczki i opancerzenia ale również gąsienic. Kolo napędowe które Kliment przedstawił są z nowszych modeli :D Ale to nie zmienia faktu, że i tak chyba je przerobie w końcowej fazie

Dzięki za sugestie co do koła napędowego rzeczywiście zasugerowałem się modelem i pewnie je zmienię ale co do gąsienicy do dziś mam wiele wątpliwości. Znalazłem różniste zdjęcia i sam zgłupiałem bo każda z wersji miała inne ogniwa. Ostatecznie doszukałem się czegoś takiego i PODOBNO to są ogniwa właśnie wersji " E " Niestety zdjęcia zaczerpnięte są z internetu więc nie mam 100% pewności, że gąsienica ta pochodzi właśnie od tej wersji. Dzięki wielkie za wszelkie porady i komentarze a wspomniane niedociągniecia poprawie ;)

Witam na forum zaglądam już bardzo długo oglądając wasze prace uświadamiam sobie, że właściwie o modelowaniu to ja nic nie wiem. Miałem wielkie opory aby założyć ten temat no ale myślę, że to mnie bardziej zmotywuje do skończenia tego modelu i myślę, że dzięki waszej krytyce wiele się nauczę. Jest to mój pierwszy z ambitniejszych projektów troszkę wolno idzie ale jednak do przodu. Postaram się regularnie wrzucać fotki z postępu prac. Pojazdem będzie czołg PzKpfw IV wersja E co do malowania zupełnie nie wiem czy podołam będę martwił się później na razie zakładam stworzenie modelu później postaram się nauczyć teksturować bo w tym jestem zupełnie zielony Zawieszenie: Napęd: Gąsienica: Rolka napinająca:

wielkie dzięki "mirach" !!!! instancje zamiast kopiowanie daje niesamowity efekt zrobiłem gąsienice na nowo i okazało się, że wszystko chodzi o niebo lepiej. Wcześniej nie mogłem już rysować bo sie tak muliło a teraz dodałem nawet do gąsienicy smootha i wszystko chodzi ;) a co najciekawsze plik zmniejszył się z 56,1MB do 3,9MB ;)

Dzięki wam za porady już chodziły mi po głowie myśli aby dać sobie spokój z tym modelem. Chyba jednak spróbuje się pomęczyć ;) a komp no niestety na razie musi pozostać taki jak jest w planach jest ale w odległych. Jednak mam nadzieję,że dzięki pracy na słabszym sprzęcie nauczę sie dobrych nawyków oszczędzania poly ;)

jestem na etapie modelowania czołgu dopiero raczkuje w 3dmax i zaczynam głupieć. Zrobiłem kilka elementów i zacząłem gąsienice i tu zaczyna się problem narysowałem pojedyncze ogniwo (nie dałem nawet smotha) zrobiłem attach potem pathdeform i mam piękną gąsienice troszkę kanciasta bez smotha ale to wystarczy żeby komp się zamulił i ciężko cokolwiek zrobić innego a jak skopiuje gąsienice na drugą stronę to już masakra loteria albo max sie wykrzaczy albo mam szczęście i pracuje ale co to za praca. Oczywiście teraz wyświetlam je jako BOX ale to chyba nie jest rozwiązanie mojego problemu. Przecież jestem na początku rysowania czołgu jak dojdzie kilka elementów to już nie mam szans cokolwiek narysować. I tu pytanie do was czy problemem jest mój sprzęt czy jednak ja robie coś bardzo źle że taka kiszka mi wychodzi. modeluje metodą poly mój sprzęt to laptop (niestety) z prockiem Intel centrino duo 1.7GHz i 1,5G ramu.