Norden, dzięki za ciekawe spojrzenie na teczkę.
Sprawa jest dość prosta - tak jak sam zauważyłeś jest to miejsce gdzie wrzucam nie powiązane ze sobą tematycznie czy stylistycznie szkice. Jaki cel samego szkicowania ? Głównie nauka, eksperymentowanie, chęć bycia w stałym kontakcie z rysunkiem/malarstwem, utrzymywanie tego tandemu oko-ręka cały czas w ruchu. Sporo liczę tutaj na "happy accidents", wiele razy to, jak szkic ostatecznie był wykonany było dla mnie zaskoczeniem i na to właśnie liczę. Poza tym każdy szkic to problemy, które należy rozwiązać, czasami skupiam się na renderze waloru, czasami na dynamicznej stylizacji, innym razem nad kreską, designem itd. itd. Wiem,że te szkice sporo mnie uczą.
Używając muzycznej analogii, wiele lat grałem na perkusji i wiem jak stale trzeba utrzymywać mechaniczną sprawność i koordynację rąk i nóg by móc realizować później artystyczne cele. Być może stąd moje przekonanie o potrzebie ciągłej praktyki.
Czy to ma sens i czy przekłada się na wymierne rezultaty ? Ciężko ocenić, twoja subiektywna ocena jest taka, że jak rozumiem, od założenia teczki do teraz nie zrobiłem żadnych postępów. W kwestii warsztatu bardzo ciężko mi się z tym zgodzić, bo sam wiem jak dużo sprawniej poruszam się w tym temacie niż kiedyś.
Moim głównym zawodowym celem jest praca jako concept artist. Uważasz, że zamiast szkicować luźno powiązane rzeczy powinienem narzucać sobie jakieś ramy, w których pracuję ? Np. czysto pod kątem portfolio , jakiejś specjalizacji itd. itd ? Jestem ciekaw Twojej opinii.
Rozumiem, że chodzi Ci o to, że sama aktywność, czynność bez jakieś głównej myśli, idei jest w gruncie rzeczy mało efektywna.