Skocz do zawartości

Kyrie Eleison

Members
  • Liczba zawartości

    99
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Kyrie Eleison

  1. Nie wiem czy sensowne jest rysowanie całkowicie z wyobraźni, takie stricte komiksowe, gdzie chcesz pokazać w dość realistyczny sposób jakiś świat - z architekturą, pojazdami, ubiorem itd itd. Trochę mija się to z celem. Nawet najlepsi z najlepszych używają referencji, np. Seand Andrew Murray mówił kiedyś,że przed przystąpieniem do rysowania zbiera jak najwięcej referencji architektury. Co więcej tacy komiksiarze jak np. Przemysław Truściński bez skrupułów używają podświetlanych stołów, rysując na podstawie zdjęć. Nie widzę w tym absolutnie nic zdrożnego, dopóki referencje są jedynie środkiem a nie istotą twojego rysunku. Co innego gdy nie masz ambicji by to co rysujesz było realistyczne, czy jakoś odwzorowujące świat. Wtedy warto odrzucić wszystko co wiemy o świecie i zdać się po prostu na jakąś intuicję czy emocje ale to już chyba temat nie na to forum :) Akt mi się bardzo podoba.
  2. Norden- wielkie dzięki, jestem mega wdzięczy za to krytyczne spojrzenie. Zgadzam się w wielu kwestiach, zwłaszcza co do tego , że warsztat nie jest tutaj celem samym w sobie. Do tej pory większość moich prac powstawał właśnie jako ćwiczenia/etiudy i w sumie świadomy byłem, że brakuje im jakiegoś wyrazistego, ciekawego pomysłu i cały czas odkładałem ten etap na później. Zamierzam wziąć sobie twoje uwagi do serca. Zaległe szkice za tamtego tygodnia : 18 19
  3. Norden, dzięki za ciekawe spojrzenie na teczkę. Sprawa jest dość prosta - tak jak sam zauważyłeś jest to miejsce gdzie wrzucam nie powiązane ze sobą tematycznie czy stylistycznie szkice. Jaki cel samego szkicowania ? Głównie nauka, eksperymentowanie, chęć bycia w stałym kontakcie z rysunkiem/malarstwem, utrzymywanie tego tandemu oko-ręka cały czas w ruchu. Sporo liczę tutaj na "happy accidents", wiele razy to, jak szkic ostatecznie był wykonany było dla mnie zaskoczeniem i na to właśnie liczę. Poza tym każdy szkic to problemy, które należy rozwiązać, czasami skupiam się na renderze waloru, czasami na dynamicznej stylizacji, innym razem nad kreską, designem itd. itd. Wiem,że te szkice sporo mnie uczą. Używając muzycznej analogii, wiele lat grałem na perkusji i wiem jak stale trzeba utrzymywać mechaniczną sprawność i koordynację rąk i nóg by móc realizować później artystyczne cele. Być może stąd moje przekonanie o potrzebie ciągłej praktyki. Czy to ma sens i czy przekłada się na wymierne rezultaty ? Ciężko ocenić, twoja subiektywna ocena jest taka, że jak rozumiem, od założenia teczki do teraz nie zrobiłem żadnych postępów. W kwestii warsztatu bardzo ciężko mi się z tym zgodzić, bo sam wiem jak dużo sprawniej poruszam się w tym temacie niż kiedyś. Moim głównym zawodowym celem jest praca jako concept artist. Uważasz, że zamiast szkicować luźno powiązane rzeczy powinienem narzucać sobie jakieś ramy, w których pracuję ? Np. czysto pod kątem portfolio , jakiejś specjalizacji itd. itd ? Jestem ciekaw Twojej opinii. Rozumiem, że chodzi Ci o to, że sama aktywność, czynność bez jakieś głównej myśli, idei jest w gruncie rzeczy mało efektywna.
  4. Sketch 17, już bez ściemniania, że daily :D Szkicuję codziennie ale czasem mam opory przed wstawianiem totalnego badziewia stąd czasem może być cisza.
  5. Zapomnij o digitalu dopóki nie opanujesz podstaw tradycyjnego rysunku. Nie rób sobie krzywdy jak wielu innych początkujących. Powodzenia ! *flies away*
  6. Jak dla mnie ogromny potencjał. Studium czaszki z czarną draperią - jestem pod dużym wrażenie, świetnie walor siedzi, i jest tu jakaś wartość dodana, co powoduje ,że nie jest to kolejne banalne studium. Może to zasługa czachy, która zawsze jednak w hamletowskie tony uderza:D Nie wydaje mi się, żebyś był początkującym, raczej parę lat już masz za sobą i ugruntowane podstawy rysunku , czyli coś co większość początkujących w digitalu bagatelizuje. Studiowałeś architekturę ? Postać jeszcze odstaje ale to kwestia czasu. Powodzenia, myslę, że w takich przypadkach jak ten to tylko praca i czas i świetne efekty przyjdą prędzej czy później.
  7. Przekonałeś mnie - łap Daily Sketch 12 ( oszukam trochę i mimo przerwy nie wyzeruję licznika)
  8. Kutwa 666- dzięki, jedziemy dalej Telthona- wielki dzięki za jak zwykle cenne uwagi Dzisiaj już prawie odpuściłem ale jednak : Daily Sketch 9
  9. kutwa666 - bardzo trafnie z tą pozą, zgadzam się w zupełności, rysunek powstał spontanicznie bez wcześniejszego przemyślenia postawy, jakąś narrację w postaci korony i głowy dokleiłem później, czysto prowizorycznie, stąd pewnie mała czytelność tej pozy i sytuacji. Choć jestem też zdania, że nie wszystko musi być zawsze podane na tacy w dosłowny sposób, ale zgoda kowencja stylizowanego rysunku jakby wymusza pewną teatralność i przerysowanie gestów. biglebowsky - dzięki za doping, czasami strasznie ciężko coś sensownego wyprodukować ze względu na czas i brak umiejętności ale chyba warto. Michalo- dzięki,cały problem z tym rysunkiem polega na tym,że nie powstał tak jak zazwyczaj to robię czyli manekin, którego ubieram w anatomie i ubiór, tylko jakoś spontaniczny szkic, bez wcześniejszego przemyślenia , stąd pewnie brak jakiejś logiki w fałdach. Myślę, że tych fałd powinienem po prostu mniej i oszczędniej zrobić a z pomysłem. Telthona- mega cenna rada, totalnie zapomniałam o tym, że kreską też muszę sygnalizować różnicę materiałów, i rzeczywiście teraz widzę, że wnętrze szaty przypomina bardziej włosy. wielkie dzięki , bystre oko !
  10. Biglebowsky, Telthona - wielkie dzięki, mam nadzieję wrzucać tutaj jeden taki szkic dziennie,co najmniej przez miesiąc. Zobaczymy czy się uda :) Daily Sketch 3 The King is dead, long live the King !
  11. Wielkie dzięki za komentarze i celne uwagi co do backlight'u . Zdecydowałem się wrzucać codziennie po szkicu : oto pierwszy z nich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności