A ja po pewnym przykrym doswiadczeniu musze ostrzec was, chociaz pewnie juz sie z tym spotkaliscie, przed tym zeby nie rozpoczynac pracy dopoki nie spisze sie umowy lub nie dostanie zaliczki.
Mialem kilka dni temu taka "klientke". Napisala na gg, ze potrzebuje film krotki zlozyc (ze zdjec). Odpisalem, ze sie raczej tym nie zajmuje ale moge sprobowac. Zanim powiedzialem ile sobie za to zazycze, ona napisala, ze da mi 600zl. Zgodzilem sie ale powiedzialem, ze najpierw spiszemy umowe, albo dostane zaliczke. Zaczela mi sie smucic, ze ktos ja ponoc oszukal jak placila zaliczke, a umowy pisac nie ma sensu bo nei mieszka w Polsce. Po jeszcze paru argumentach zgodzilem sie. I co z tego wyszlo? Zrobilem co mialem zrobic, napracowalem sie, pare razy poprawialem i gdy juz mialo byc dobrze, nagle wyskoczyla, ze chce cos dorobic. Powiedzialem, ze ok, ale najpierw poprosze o pieniadze. Po braku odzewu, na drugi dzien stwierdzila, ze wplacila pieniadze. Czekalem i nic nie wplynelo. I nagle wyskoczyla do mnie, ze wycofala przelew, gdyz nie skonczylem roboty i juz nie chce tego. No i wobec tego mysle, ze nie warto sie napalac na nic bez pewnosci, lepiej sobie odpuscic niz pracowac za darmo.
[wycięto - regulamin]
w sumie to bylbym wdzieczny jakby ktokolwiek wiedzial cos o tej osobie...