mathix

Wie ktoś może jakie ograniczenia ma wersja PLE?

Za pomocą cząsteczek? Pond to technicznie rzecz biorąc fluidy, tylko czy da się nimi sterować za pomocą particli?

Chcę żeby cząsteczki "kolidowały" z powierzchnią wody i generowały falę, tak jak robi to pond wake emitter. Da się to zrobić w jakiś szybki i prosty sposób? Jedyne co wymyśliłem to napisanie expression, które będzie na bieżąco generowało i "przytwierdzało" wake emittery do cząsteczek. Może jest jakieś inne rozwiązanie?

Doświadczenie chyba dobrze Ci podpowiada, bo wychodzi na to, że przeplot powodował problem. To samo ujęcie bez przeplotu działa bezproblemowo. :) Korzystając z okazji zadam jeszcze jedno pytanie: zakładając, że materiał na końcu i tak będzie przeplotu pozbawiony, to lepiej zrobić deinterlacing na początku pracy, czy na końcu?

Zrobiłem sobie matchmoving na materiale filmowym. W boujou wszystko ładnie wygląda, punkty leżą na miejscu, widok 3d jest ok. Kiedy eksportuję scenę do Mayi punkty (locatory) się rozjeżdżają i nie trzymają się elementów wyświetlanych na image planie. Dzieje się tak w bezpośrednio wyeksportowanym i otwartym (nie importowanym) pliku ma. Zauważyłem, że ruch kamery jest wolniejszy niż odtwarzany film. Miał ktoś z Was może podobny problem? Dodatkowe info: z materiału mającego 153 ramki, boujou tworzy animację kamery trwającą 306 ramek, czyli dwa razy więcej. Materiał zawiera przeplot.

Osobiście wolę Fusion od AE - bardziej pasuje mi workflow oparty na węzłach. Chociaż trzeba przyznać, że Fusion potrafi zamulić na wolniejszych komputerach. BTW Co apple oferuje zamiast Shake'a?

Widzę, że stare rendermanowe sztuczki trafiły do scanline. Jak dobrze pamiętam to tak Golluma oświetlali :).

Sporo się tych videotutów porobiło. Jak ostatnio siadałem do Houdiniego, było pod tym względem ubogo. Sidefx idzie we właściwą stronę w promocji programu, który co by tu nie mówić - odbiega filozofią od reszty. Mam ochotę coś wydłubać :]. W takich chwilach nienawidzę moich studiów :P

Ja bym sobie compositing obrazów z tych dwóch softów darował, bo to oznacza takie rzeczy jak renderowanie sekwencji map hdri, eksport ścieżek kamery między programami, a żeby niektóre z tych rzeczy zrobić w Vue to niestety trzeba znać pythona. Komputerowi nie robi różnicy jakiego rozmiaru modele przetwarza, bo transformacjom podlegają wierzchołki - tylko ich ilość się liczy. Widać sketchup stworzył siatkę z większą rozdzielczością i dlatego zamula.

Jest edytor roślin. Możesz te istniejące poprzerabiać na inne gatunki. Możliwa jest zmiana długości, grubości, ilości i nachylenia gałęzi, zmiana tekstur kory czy liści. Poza tym do siódemki można dokupić dodatkowe rośliny przez internet, nie wiem jak w szóstce, ale pewnie też jest taka oferta. Ja bez problemu importowałem pliki obj z Mayi, ale raczej użycie ich do roślin jest bez sensu, bo nie będą one traktowane jak rośliny, ale jak przedmioty.

Wprawdzie nie używałem, ale po necie krążą opinie, że Maya na macach nie wymiata (stabilność).

.NET na pewno nie, gdyby był wymagany, program nie ruszyłby bez niego. .NET to taka Java od Microsoftu. Redisty od biblitek C++ Visual Studio - całkiem możliwe (powinny się instalować z programem, chociaż spotkałem się z sytuacjami, gdy tak się nie działo), ale znowu - bez nich program nie ruszy. Niestety zwiechy są najczęściej spowodowane błędami w programie.

Ostatnio straciłem obeznanie w temacie, ale za pomocą obj możesz przenieść model i koordynaty uv. Poszukaj eksportera obj do maxa.

Maya 2008 zalicza mi crasha, gdy próbuję pobrać współrzędne wektora normalnej z wierzchołka, za pomocą getAttr(). Kod pythona generujący problem: import maya.cmds as cmds; cmds.getAttr('polySurface1.n[0]'); 'polySurface1' jest nodem typu mesh. Do konsoli trafiają wartości normalnych i od razu pojawia się okienko zgłaszania błędów, po czym program się wyłącza. Możecie sprawdzić czy ten błąd występuje również u Was? Może coś robię nie tak (np. trzeba najpierw jakoś zablokować dostęp do normalnych (taki semafor), a później je czytać)?

.NET jak widzę :]. On wywołuje akcje regularnie, ale zwróć uwagę na to, że timer pracuje jako osobny wątek w systemie i nawet jeśli wywołuje na czas metodę obsługi zdarzenia tick, to mija trochę czasu nim tekst zostanie dodany do listy. Konkatenacja stringów wykonywana w mało efektywny sposób. Kiedy .NET łączy dwa stringi, nie robi tego dopisując jeden do drugiego, ale tworząc nowy string dla każdej pary. Lepszy efekt uzyskasz korzystając z klasy StringBuilder (ale tutaj jest stringów dość mało, więc nie powinien być to duży problem). Poza tym kosztuje też obsługa samego mechanizmu zdarzeń. Nie masz się czym przejmować, dziesięciomilisekundowe opóźnienie nie jest tutaj tragedią. Kiedy potrzebujesz np. animować jakiś obiekt z prędkością 10px na sekundę nie polegaj na samym timerze. Licz odstęp czasu jaki minął od poprzedniego ticka i wykonuj przesunięcie w oparciu o tą wartość, posługując się podstawowymi wzorami z fizyki: s = t*v. Najlepiej powiedz dokładniej co chcesz zrobić, bo możliwe, że taki niedokładny timer wystarczy i nie będzie trzeba nic więcej kombinować.