Nic nie olane o nie nie:) to ćwiczenia, od B&W (walczę z walorem zawsze i wszędzie) zaczynam pracę zawsze a potem nakładam kolor. Ogólnie czystej czerni czerni mało jest w pracy (natężenie ciemniejszych kolorów [czerni] może jest spowodowane że malowałem przy sztucznym świetle i słabo oświetlonym pomieszczeniu. Tła jedynie nie pociągnąłem kolorem wczoraj bo spać kiedyś trzeba:P ale dziś prawdopodobnie kolejne podejście do tematu. Staram się robić ćwiczenia bardziej ogólnie czyli żeby nie zapominać o perspektywie itd. wszystko z głową, wolniej ale porządnie. Wszak dzięki za podpowiedź taka krytyka zawsze jest mile widziana:)
Dobre Panie:) świetnie szczególnie łeb wyszedł, tekstura starego metalu jakby dopiero co wykopanego z ziemi miodzio. Jak dla mnie tylko ten tors ( jego część widoczna w pracy) należałoby do dłubać. Może więcej szczegółu dodać. Chociaż patrząc pod kontem czytelności ilustracji (tak ją odbieram) najważniejsze, czyli złowroga paszczęka i oko a la gubernator Kalifornii ze swych najlepszych lat, prezentuje się naprawdę zaje...ozaaaaa:D
Danke za over:) i podpowiedź:) , zacząłem analizować bardziej skale waloru. Poza tym mam tendencję do przedziubywania prac, a więc często pierwszy pomysł na pracę niknie gdzieś w etapie tworzenia. Często przez to wychodzi kaszana;/
poprawka:)
poza tym mały update:)
skwarka w kolorze blond:)
i dzisiejszy speed:)
projekt tattoo,
i siostra
Bardzo przyjemne popiersia dla oka, bije taką świeżością od nich, szczególnie "Awaken" i "Forsaken" ( bardziej mroczne, więc chyba dlatego mi bardziej leżą;) ) ciekawe przedstawienie tematu:) świetnie wyglądało by na płótnie:) Gratki za świetna prace:)