Skocz do zawartości

ZiN

Members
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez ZiN

  1. Gdyby nie to, że pozostało nie za wiele czasu już na takie zabawy, to nie ograniczałbym się gdy jest możliwość rozwoju tematu wielopłaszczyznowo. Spłaszczanie, wg mnie mnie, zawsze szkodzi pracy. Ta wskazówka jest bardzo trafna. Spróbuj zadziałać tak, żeby to nie wyglądało jak screen z jakieś starszej gierki :) A co do podpisu - to obejmuje on wszystko co jest kiczem i sprzedaje się na masę. Trzeba nie mieć wstydu aby łykać tą papkę bez bólu.
  2. ICE, nicponim drodzy moi, jaki widzicie tu dystans w ostatnim lub przedostatnim obrazku? Kolorystycznie to tylko szopa jest fajniej potraktowana, a reszta to bardziej eksperyment - co akurat rozumiem. Fotkę w domyśle można traktować jako ostateczność, do konstruowania, jeszcze do waloru, ale do koloru? Chyba że ma się aparat który nie spłaszcza skali, ale mówimy tu o przypadkowych zdjęciach z google. Cały czas piszę o uczeniu się. Korzystanie tylko z fotki to jak robienie obrazu na podstawie obrazka 10x10 cm widzianego z pięciu metrów. Trzeba mieć niesamowicie wielką bazę w głowie by na podstawie fotki kilkoma pociągnięciami stworzyć świetny obraz ponad to co na tej fotografii jest. Osób które to potrafią naprawdę dobrze, jest dużo mniej niż nam się wszystkim wydaje. Aha i mówiąc o naprawdę zaczarowanych rzeczach masz na myśli obraz poprawnie skonstruowany plastycznie czy taki co ma tyle flar, że przysłania to inne wady w obrazie?
  3. Fotki się absolutnie nie nadają do malowania w kolorze. Nawet jeśli słusznie zauważysz pewne kolory na fotografii i przeniesiesz je na pracę to nigdy to nie będzie ciekawe. To dopiero będzie fajne jak wyjdziesz w plener i namalujesz to z natury bo zauważysz pewne zależności kolorów między sobą. Tu żaden kolor ze sobą nie współgra. Żadne brushe mistrza fotoszopa nie dadzą nikomu gwarancji że zacznie tworzyć fajne prace (to do tych co pytają "jakimi pędzlami to zrobiłeś?", przecież to nie ma żadnego znaczenia. Liczy się sposób na znalezienie skrótu dla wiernego przedstawienia formy.) Mieć artystyczne oko to znaczy widzieć więcej barw, które zlepione do kupy dają imponujący efekt. Używaj kolorów komplementarnych, analogicznych. To bardzo ożywia obraz. Pozdro, mam nadzieję, że pomogłem.
  4. Pewne kontrasty tworzą dla oka pewne detale, to wcale nie musi być wydziubane w dużym powiększeniu. Chodzi o to że potraktowałeś pracę po całości tak, że wszędzie są te same kontrasty, więc jak wszędzie jest detal to jak słusznie RaVirr zauważył, wydaje się być płasko. Jak to naprawić? Dodać jakiś focal point i powygaszać pewne kontrasty.
  5. Jak widzę, że człowiek potrafi takie rzeczy tworzyć jak te jabłuszko to wierzę, że potrafi zrobić cuda i magie w innych rzeczach (jak się postara), bo to najlepsze jabłko jakie widziałem do tej pory na tym forum. Odbieraj więc to jako komplement.
  6. ZiN odpowiedział lisu → na temat → Bitwa2D: Kryzys
    Wykonanie oczywiście miazga, jak już wyżej pisali, ale logicznie to już chyba nie. Nie pasuje mi tu rozdwojona dynamika. To co widzimy - jaki jest odcinek czasu pomiędzy przecięciem topora a momentem który własnie jest teraz? Kolesie po lewej są bardzo statyczni, za to dowódca i typek z tyłu (z prawej) dynamiczni. To się czyta więc jakby lewa strona - od przecięcia minęło jakieś 3 sekundy wzwyż, prawa strona - jakby nastąpiło to właśnie teraz lub nie dłużej niż sekundę temu. Co jeszcze... ślina z pyska głównemu ogrowi wylatuje dynamicznie, sugeruje ruch, sam miecz nie ma już dynamiki, dodałbym jakąś smugę. Odcięty topór odleciał za daleko w tak krótkim odcinku czasu. Ten dymek z topora mógłby być jakiś powiew... spowodowany tym, że coś z niego odlatuje w szybkim tempie, czyli zmiana ciśnienia, jakieś zaburzenie itd. Chyba, że olać to wszystko i trzymać się wersji, że minęła trochę dłuższa chwila od tego kluczowego przecięcia, ale zmieniłbym wtedy układ głównego ogra na mniej dynamiczną, bo przerażenie na gębie jest ok, ale jest on dziwnie przechylony jakby "ostrze" miecza go prawie smyrnęło. No i na koniec - pierwszego planu tu praktycznie nie ma, czyt. Czarna sylwetka z mieczem nie równoważy wg mnie kompozycji w całości.
  7. Coś się mało ludzie wypowiadają. Spodziewałem się na tym forum, że posypie się w każdym wątku masę cennych porad a widzi się tylko ochy i achy, które nie są żadnymi wskazówkami by temat wzmocnić i zgłębić merytorycznie (szczególnie tam, gdzie jest to najbardziej potrzebne). Ode mnie : nie musisz tego robić, jeśli czujesz, że to cie przerasta, ale darzę twój projekt szczególną sympatią. Tak więc fajnie by było, jakby obok pojawił się jeszcze jeden sprinter, który już jest prawie na równi z głównym bohaterem, ale jest jednak krok za nim. Zaś ten co już go masz może potykać się właśnie o jakąś dziurę w asfalcie albo jakiś przypadkowy kamień i jest to ten kluczowy kryzysowy moment kiedy gość mógł wygrać a przypadek sprawia, że kończy się to spadkiem pozycji w ogólnej klasyfikacji. Zaś jeśli chodzi o techniczną stronę to chyba najlepszą radą posłuży ci tu Ania, bo ja jeszcze tego 3d tak dobrze nie ogarniam.
  8. Tym bardziej mi się to podoba. To nie będzie takie tępe a ambitniejszych zachęci do zainteresowania się tematem z inszej strony :)
  9. Bardzo mi się podoba. A zawrzesz ten ciekawy dialog jakoś w pracy, coś jak dymki w komiksie, etc?
  10. Jabłko z postu #13 jest najlepsze ze wszystkiego.
  11. ZiN odpowiedział ZiN → na temat → Bitwa2D: Kryzys
    Lista zmian: - głowa króla - drzewo - zróżnicowanie planów i kontrastów pod "wędrówkę oka" - korona - chmurki - zabawa z kolorami na królu - parę pozostałych pierdół jak cienie itp. Kliknij aby zobaczyć w pełnej rozdziałce Uwagi mile widziane. Pozdrawiam
  12. ZiN

    ZiN odpowiedział ZiN → na temat → Work in progress (WIP)
    Zauważyłem, że inni wrzucają swoje plakaty to i ja wrzucam swoje z poprzedniego semestru - temat zadania "Kontrasty, najlepiej żeby były nietypowe".
  13. Zastanawia mnie troszkę ten połysk na (głowach?) tych ośmiornic. Czy nie powinien być on troszkę zaburzony? Nie wiem, może za mało widziałem podwodnych widoków ale zwykle światło pod wodą rozprasza się trochę bardziej niż w powietrzu i nie są to tak ostre krawędzie.
  14. ZiN odpowiedział odpowiedź w temacie → Bitwa2D: Kryzys
    To będzie chyba niezła walka, bo uzyskanie głębi gdzie mieszają się dwa skrajne kolory (czyt. spłaszczają wzajemnie) jest wyjąktowo trudne. Ale swoją drogą to jest świetne ćwiczenie.
  15. ZiN odpowiedział len_art → na temat → Bitwa2D: Kryzys
    hehe, niezła scenka rodzajowa się szykuje, fajna mimika postaci i dynamika tego królika heh... jak na obrazach klasyków, to wygląda nawet jak ich parodia. niezły sen ;]
  16. ZiN odpowiedział ptah → na temat → Work in progress (WIP)
    Znośnie to raczej nie wyjdzie nigdy. Kolor to dla oka trzecia wartość. jeśli zostanie zbudowana tylko na dwóch pozostałych czyli jasne ciemne to wyjdzie to płasko i nienaturalnie. Kolor taki jak żółty ma swoją jasność względem innych barw, przeto można go użyć na niezbyt jasnym walorze a i tak będzie "wyświecał". Niebieski, granatowy to przeciwieństwo. Dla komputera pojechanie w tym samym walorze na podstawie czerni i bieli będzie bardzo ciemne. Tak więc jedynym sposobem, jest malowanie od razu w kolorze i jedynie wspomaganie się czarno-białym rysunkiem jako szkicem.
  17. ZiN odpowiedział Mellon → na temat → Work in progress (WIP)
    Teraz z kolorami dużo lepiej bo zróżnicowałeś trochę niebieski. Czuje się ten chłodek :) Właśnie tak trzeba robić że mieszasz niebieski z każdym innym kolorem po trosze i uzyskujesz bardzo zróżnicowaną paletę danego koloru.
  18. ZiN odpowiedział Mellon → na temat → Work in progress (WIP)
    Taka żywiołowa scena a kolory takie mdłe :(
  19. ZiN odpowiedział Coyote → na temat → Work in progress (WIP)
    Tak, i napisałem że w malarstwie tradycyjnym takie zasady obowiązują - ograniczona paleta kolorów bo wiele można uzyskać przez mieszanie. A płynne przejście to też jakaś gradacja barwna, tylko mi chodzi o to, że mieszając to normalnie stracimy nasycenie. W tradycyjnym nie, chociaż zależy jeszcze jakie farby. Ale w tym artykule co dałem linka jest, że przy przejściach z jednego koloru do drugiego tracimy nasycenie a więc trzeba dodać gdzieś po środku troche tej nasyconej barwy pośredniej jak tam na tym obrazku. I tylko o to mi chodzi, żeby nie uzyskiwać błota.
  20. ZiN odpowiedział Coyote → na temat → Work in progress (WIP)
    To w malarstwie tradycyjnym sprawdza się malowanie za pomocą kilku tubek farby (podstawowych kolorów). Przecież w programie mamy bez problemu do pobrania każdy kolor, po co to ręcznie mieszać, np czerwony z żółtym żeby uzyskać pomarańczowy? To bez sensu, bo po pierwsze i tak straci on nasycenie przez takie mieszanie a po drugie możemy pobrać gotowy kolor z palety. Najlepszy rezultat to kłaść z góry ustalony kolor w danym miejscu a miękkie przejścia uzyskiwać za pomocą nowych warstw ze zmniejszonym opacity pędzla. Zainteresowanych odsyłam do tego zacnego artykułu http://max3d.pl/tutorial.php?id=97#hues I nie ufajcie programowi, bo was oszukuje. Ja odkąd zdałem sobie z tego sprawę żeby nie mieszać w ten sposób kolorów, zacząłem uzyskiwać żywsze kombinacje.
  21. ZiN odpowiedział Coyote → na temat → Work in progress (WIP)
    Bo to nie farby tylko algorytm, który daje taki wynik mieszając ze sobą piksele o danej wartości. Robiłeś może taki patent że otwierasz próbkę kolorów robisz printscr potem wklejasz do shopa i robisz desaturacje? Wg programu każdy kolor o jednakim nasyceniu czy to żółty czy niebieski ma po desaturacji taką samą jasność. I stąd wynika błąd, jak mniemam.
  22. ZiN odpowiedział Coyote → na temat → Work in progress (WIP)
    Wiem, sory że to tak jednym ciągiem napisałem, praca swoją drogą, a ja miałem tylko takie skromne pytanko odnośnie tego trybu mieszania warstw a nie kolorów. Już nie offtopuje :)
  23. ZiN odpowiedział Coyote → na temat → Work in progress (WIP)
    Też mi się męskie wydały, ale ja z kolei myślałem, że to wina konstrukcyjna a nie blendingu... A tak poza tym, czy malowanie bez trybu mieszania jest czymś nienormalnym? (To już abstra***ąc od prezentowanych tu prac.) Wszedzie czytam, żeby stosować overlaya itd, a jak dla mnie to zawsze jakieś bure te kolory wychodzą jak używam tych trybów. Wolę malować kolorami jakimi chcę od razu na nowej warstwie. Może się nie znam dla tego pytam.
  24. Hah, wygląda na to, że takie zagrania stają się normą. Mój profesor jakiś rok temu wysłał na konkurs swoją propozycję logo. Mówił, że podejrzany był fakt, że nie kodowano danych uczestników, tzn było wiadomo które nazwisko odpowiada za który projekt. Ale... na stronie gdy ogłaszano wyniki było zdanie "Po rozkodowaniu prac laureatów ogłoszono następujące wyniki" i tu parę nazwisk. Od razu się rzuciło w oczy, że to jakiś przekręt. Ponadto słyszałem już z innych ust coś takiego "powiedz mi kto siedzi w jury, a powiem ci kto wygra". I na finał, z tymi konkursami to tak jest, że taniej wychodzi zorganizować taki konkursik niż zapłacić profesjonaliście za gotowe logo.
  25. Z tym nie wymaganiem od siebie ochów i achów to święta racja. To do niczego nie prowadzi. A propo tego co mówią na uczelni - jeśli nie jesteś do końca świadom co jest dobre a co złe to spójrz co się dzieje za granicą w tej kwestii. Ponoć Niemcy dobrze w tym się obracają. Pooglądaj katalogi. Nie mówię by się tym sugerować ale ogólnie to przeanalizować. Z tego co ja załapałem na studiach to, każde działanie powinno być w pełni świadomie zamierzone. Jeśli coś ma być czytelne i czyste to taką dobieramy czcionkę i oddajemy klimat kompozycją. Jeśli ma być bałagan to to samo. Ale nie dlatego, że taki był nasz osobisty zamysł, tylko dopasować się do rangi tego do czego dorabiamy grafikę. Zakładam, że czytałeś Kandynskiego. Dla mnie osobiście plakat winien być esencją esencji - nie powinno tam być burdelu a czysta jasna i czytelna forma. Tylko prosze nie mylić tego z tym, że bazgroły to NIE a czysta biała kartka z jednym słowem to TAK. Bo nie o to mi w tym chodzi. To pokolei: Filharmonia - jaki charakter ma instytucja? Używasz za dużo jak dla mnie krojów w jednym plakacie. Kompozycja także wydaje się troche chaotyczna. Nie bardzo czytelne. Fotki wklejone do fontów? Cienie? Czemu to ma służyć i co ma to mówić odbiorcy? Metropolis - już mówiłem, podoba mi się. Zagmatwane, miejskie, czyta się ogólnie. Idioterne - względnie ok, ale nie wybija się. Veneatian? Snares - ogólnie się czyta, choć miejscami ciężko, nie wiem na co to jest zaproszenie bo bodajże tytuł jest mocno przekombinowany. Festival Type - też jest ok, głównie dzięki tłu, więc dobrze rzutuje to na kolory, ale to już taki trick, który często się widzi. Litery sugerujące 3d - takie tam zabawy. Warto kombinować :) Fryzjer - no niewiele można tu rzec, dobrze się zaczyna, ale co dalej to już nie wiem. W tym ostatnim pobawiłbym się typo nie tyle krojem co ustawieniem i jakimś lekkim rozstrzeleniem liter. Zauważ, że na pomniejszeniu Logo dobrze się prezentuje ale literek już się nie czyta za bardzo. Ale ok, jak Cię chwalą na uczelni to spoko. Mnie też chwalą a mam czasem świadomość, że to zupełny gniot (zwykle to przez brak czasu). Dla mnie jednak wyznacznikiem czy jest coś fajne czy nie, jest to jak by to ocenili na uczelni wyższej rangi niż moja. Właśnie absolwenci takich uczelni powinni mieć tu głos, bo coż, ja może się mylę, ale to moje już subiektywne odczucia. Pózniej mogę wrzucić plakaty jakie realizowałem w ostatnim semestrze ;) Niestety tylko dwa bo dali nam za mało tematów, bo ponoć miały być tylko na rozgrzewkę. :P

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności