Skocz do zawartości

Macksy

Members
  • Liczba zawartości

    38
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Macksy

  1. Telthona: na fejsie jest opcja "Dodaj do listy zainteresowań" - możesz tam dodawać strony i osoby - nie musisz ich "lubieć" ani dodawać do obserwowanych, działa mniej więcej jak taki rss feed. Przy okazji zna ktoś jakąś sensowną alternatywę dla Google Readera? Nie wiem co im odpieprzyło, żeby readera likwidować. ;/

  2. Nie nauczysz sie rozwiazywac zadania z matematyki przepisujac gotowe przyklady z podrecznika. Z mojego doswiadczenia czytanie ksiazek jest slaba forma uczenia sie, ogladanie tutoriali rowniez, nawet kopiowanie tego co gosc robi w programie malo mnie uczy. Dlatego, ze podobnie jak u ciebie malo co pamietam. Powod jest taki, ze moj mozg nie pracuje tak naprawde kiedy kopiuje to co gosc robi, nie robie wysilku tylko bezmyslnie powtarzam, nawet jak probuje to zapamietac to i tak ta wiedza szybko wyparowuje. Dodatkowym minusem jest fakt, ze to jest po prostu nudne jak flaki z olejem.

    Najszybciej ucze sie gdy stawiam sie w sytuacji gdzie jestem ja sam i problem, ktory musze rozwiazac. To zmusza mnie do myslenia, do zadawania pytan, rozkminia. Jest przy tym masa frustracji, setki pytan. Ale jest tez motywacja, bo pracuje nad swoim problemem w przeciwnosci do nudnego kopiowania tutoriala. Wtedy zaczynasz dopiero szukac rozwiazan i kiedy je znajdujesz to one zostaja w glowie.

     

    Jak zaczynam uczyc sie programu to robie tak:

    Najpierw przerabiam jakis "introduction course" ktory mnie zaznajamia z interfejsem, przy okazji z grubsza poznaje najprzydaniejsze fukncje.

    A pozniej wymyslam sobie jakies proste zadanie (ktore jest lekko ponad moje mozliwosci) i zaczynam je robic, jak gdzies utkne to dopiero szukam wiedzy, tutkow itp. i aplikuje ta wiedze.

     

    Nie wiem czy to bedzie pomocne, ale takie mam wnioski z mojego wlasnego doswiadczenia. Wydaje mi sie, ze obejrzenie nawet tysiaca tutoriali nie da Ci tyle ile zrobienie jednego prostego cwiczenia samemu.

  3. 1) Planuję zakupić polską lekturę "Maya 2011. Wprowadzenie." Dariush Derakhshani . Miał może ktoś styczność z tą książką? Jest w ogóle sens w nią inwestować?

     

    Według mnie jeżeli chodzi o naukę programów to książki to przeżytek. Znacznie łatwiej i szybciej uczyć się z video tutków.

     

    Ogólnie o zagadnieniach CG:

    CG101 Tutorials

     

    Darmowe tutki wprowadzające do majki:

    Beginner's Guide to Maya

    Beginner's Guide to Modeling in Maya

    Beginner's Guide to Image Planes in Maya

    Beginner's Guide to Shading Networks in Maya

    Beginner's Guide to Animation in Maya

    Beginner's Guide to Rigging in Maya

     

    Płatne kursy wprowadzające do majki:

    Maya 2011 Essential Training

    Introduction to Maya 2012

     

    A później możesz już lecieć z czym Ci pasuje:

    www.digitaltutors.com/training/maya-tutorials

     

    Youtube:

    www.youtube.com/mayahowtos

    www.youtube.com/user/deepfriedectoplasm

    www.youtube.com/user/DigitalArtsGuild

    www.youtube.com/user/cgpuppet

    www.youtube.com/user/freshmaya

    etc.

  4. Paperman jest opowieścią o pracowniku biura, który aby zwrócić uwagę kobiety swoich marzeń wysyła jej – ponad ruchliwa ulicą Manhattanu – ręcznie składane papierowe samoloty...

     

    ...bo nie ma jaj, żeby po prostu podejść i zagadać. Pewnie czeka nas znowu ten sam disneyowski, miłosny bullshit - pełen kompleksów misio oczarowuje piękną księżniczkę swoim pizdusiowatym charakterem... yeah, right. ;) Kto im tam pisze te scenariusze, ten sam gosc od 80 lat? Mogli by go zwolnic wkoncu.

    No ale przynajmniej od strony technicznej zapowiada sie miodnie. :]

  5. Ha! I to jest to. Dlatego wierzę w nieomylność Biblii, bo te zebrane z różnych okresów zwoje (nie zinterpretowane przez człowieka) zgadzają się ze sobą dokładnie - to jedno.

     

    Bullshit ;p http://www.youtube.com/watch?v=Pk0K1zgCDtE&feature=player_detailpage#t=282s

     

    Co do ASP, to poza przejrzeniem prac, zlap kontakt ze studentami, np. na dniach otwartych etc. - popytaj jak to wyglada od ich strony, mozesz tez zawsze dorwac profesorow gdzies po wykladach i zapytac czego dokladnie sie bedziesz uczyl, jak wygladaja zajecia itp. Ogolnie warto czerpac wiedzy bezposrednio u zrodla.

    Wnioskuje po Twoich postach, ze na razie jeszcze nie wiesz dokladnie jak Twoja kariera ma wygladac, co chcesz konkretnie robic. Jestes mlody, nie musisz sie spieszyc z niczym (wrecz pospiech nie jest wskazany), nie bedzie Cie scigac wojsko etc. Zawsze mozesz sobie dac rok wolnego, np. dorwac jakas robote na pol etatu albo zlecenie i przez rok nauczyc sie zajebiscie jezyka (da sie jesli sie przylozysz) i jechac ostro z edukacja w domu. No i zawsze jakas swoja kase bedziesz mial a to mocno wplywa na samopoczucie. :)

    Polecam ten post i ogolnie blog Alexa, gosc ma bardzo fajne podejscie w wielu sprawach:

    http://alexba.eu/2007-01-18/rozwoj-kariera-praca/co-zrobic-kiedy-sie-nie-wie-co-chce-sie-robic-w-zyciu/

     

    Pozdrawiam

    G.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności