Skocz do zawartości

Lemonsan

Members
  • Liczba zawartości

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Lemonsan

  1. Napisałem tam nie 3 osoby, tylko "osoby 3. edycji szkoleń" czyli - osoby trzeciej edycji :) Co do butelki to jeśli wykładowca wysyła ludziom, którzy nie mogli być na tych zajeciach, kompletnie inną referencje na maila i później im nie zalicza bo na zajęciach robiliśmy inną butelkę to chyba nie nasza wina. A co do samej butelki na zajęciach to nikt nie dostał referencji, wykładowca pokazał swoją butelkę z wodą, która latała później po całej sali i 20 osób miało jednak problem, dlatego butelki wychodziły różne .Skąd pan wie czy nie wygraliśmy konkursu? Atmosfera może i lepsza jest na zaocznych, oni przyjeżdzają raz na 2 tygodnie i mają 3 godziny zajęć i przerabiają to samo co my w 16 godzin z czego większość czasu to siedzenie przed komputerami.pozdrawiam
  2. Witam, jestem uczestnikiem szkoleń dziennych. Chciałbym zacząć od tego, że osoby 3. edycji szkoleń dziennych posiadały dużą wiedzę i umiejętności już przed rozpoczęciem szkoleń (co zostało powiedziane przez samą dyrekcję i osoby rekrutujące). Nasze prace w pierwszym semestrze opierają się tylko na wielu zadaniach z rysunku oraz rzeźby. Prace z grafiki 3D to 3 (słownie trzy) modele wykonane na zajęciach (krzesło, butelka, okno). Wielu ludzi od początku było świetnymi rysownikami i dzięki dobrze prowadzonym zajęciom, rysują jeszcze lepiej. Z tradycyjną rzeźbą tylko garstka z nas miała wcześniej do czynienia, ale dzięki dobrym pomysłom i konstruktywnej krytyce wykładowcy, wszyscy rozwijali się w zadowalającym tempie oraz czerpali podstawy anatomii. Osoby, które wcześniej miały do czynienia z 3D rozwijają się również, ale w domu, stąd jak wcześniej ktoś pisał prawie sto procent obecnych jest niezadowolona z wykładów (3D). Jak ktoś chce się spierać to mogę przesłać wyniki ankiet dotyczących 3D wypełnionych przez studentów dziennych. Trudno będzie o prace osób, które dopiero zaczynały przygodę z grafiką 3D na szkoleniach, aby pokazały czego się nauczyły, bo takie osoby po prostu tych prac nie mają. Niestety nie możemy się pochwalić wyrenderowanymi, oshaderowanymi, oświetlonymi własnymi postaciami nad którymi pracowaliśmy na uczelni pod okiem instruktora, bo takowe nie istnieją. Jedyne prace jakie można zobaczyć na stronie drimagine to zadanie polegające na wykonaniu reklamy dla Ferrero Tic Tac. Zadanie to otrzymaliśmy po pierwszym wykładzie na temat deformerów i omówienia jak się kluczuje na timelinie. Bez omówienia jakiejkolwiek teorii animacji czy 12 zasad animowania (dostaliśmy tylko link do Wikipedii) mieliśmy stworzyć 30 sekundową reklamę z fajnym pomysłem. Nic nie zostało objaśnione, ponieważ według wykładowcy wszystko będziemy mieć w drugim semestrze, więc nie jest to potrzebne. To tyle na temat naszych prac, wydaje mi się, że każdy kto od samego początku czuł swoją specjalizację kisi na dyskach swoje prace i rozwija się w jednym kierunku, np. tak jak ja. Pomijając nasze dotychczasowe wypociny chciałbym wrócić jeszcze do wykładów. Jeśli ktoś czuje się na siłach z 3D i za wiele nie wymaga w pierwszym semestrze odnośnie poznania podstaw i ugruntowania wiedzy to szkolenia jak najbardziej polecam. Nie wiem jak będzie po nowej rekrutacji, ale strzałem w 10 było wprowadzenie języka filmu oraz scenariusza do programu. Zawodowy reżyser Pan Jacek Szarański potrafi przekazać wiedzę na temat filmu i animacji w bardzo profesjonalny sposób, ma przeogromną wiedzę i doświadczenie. Nic tylko czerpać całymi garściami. Wykłady z Panem Dominikiem Zadęckim są również ciekawie prowadzone, niestety szkoła nie jest przygotowana do zajęć operatorskich pod względem technicznym, kamera to nie wszystko. (Może to się zmieni kiedyś, nie wiem.) Mimo wszystko po zajęciach każdy wychodzi zadowolony, bo zdobył wiedzę, którą może wykorzystać. O rysunku i rzeźbie wspominałem już wcześniej, osoby prowadzące są kompetentne i z chęcią przekazują wiedze oraz swoje zdanie na temat naszych prac. Starają się abyśmy mieli dużo zabawy, ale również poznali tryb pracy w firmach i to, czego będzie się od nas wymagało. Uczymy się najszybszych sposobów osiągnięcia jak najlepszego wizualnie wyniku. W tym tygodniu zmienił się nam wykładowca ze storyboardu, także trudno mi powiedzieć jak będzie w przyszłości, jednak oceniając po portfolio i podejściu tej osoby do tematu, będziemy robić animatiki do produkcji filmowych w 30 min. :] Wracając do wypowiedzi olafa na temat własnej pracy i poświęcenia się to proszę uwierzyć mi, że ludzie siedzą dniami i nocami nad swoimi pracami i pracami na wszystkie zajęcia na uczelni, dopracowują i uczą się prawie bez przerwy z różnych źródeł, książek, tutoriali, video i zarówno od siebie o ile ktoś jest wstanie pomóc. Uczestnicy obecnej edycji Drimagine nie uważają, że tylko uczelnia powinna im wpajać im wiedzę, ale że uczelnia nie przekazuje w zasadzie żadnej wiedzy, odnoszę się tutaj do zajęć z grafiki 3D. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności