Program to tylko narzędzie. Myślę, że najpierw powinieneś zainteresować się animacją jako taką. Teoria na ten temat jest dużo starsza niż jakiekolwiek programy.
Animować można w praktycznie każdym sofcie 3d.
Nie słyszałem, żeby ktokolwiek działał na poważnie w wizualizacjach na majce, ale za to ludzie od filmów i gier zdecydowanie tak. Zwłaszcza Ci zajmujący się animowaniem postaci.
3ds max jest w architekturze standardem - nie zgarnia 100% rynku ale, zdecydowaną większość. I do modelowania też jest dobry. Takie np. Rhino moim zdaniem wygrywa tylko przy organice (chociaż mam dużo mniej opanowane od maxa a to też ma znaczenie)
O skrypt bardzo obiecujący, szkoda że na niego nie trafiłem wertując wcześniej scriptspota.
Poradziłem sobie w międzyczasie w sposób mega prosty (polecam wszystkim!!)
File -> New -> keep objects and hierarchy
Plik, w którym miałem model zjechał z 700mb do 150mb - magia :)
Zaraz zwariuję, jeszcze coś takiego mi się nie przytrafiło. Mam plik max, który zajmuje 250 mb a zawiera tylko i wyłącznie vray light'a. Sprawdziłem czy nie ma ukrytych warstw itp. zresztą stworzyłem ten plik za pomocą "save selected" więc nic nie mogło przypadkiem zostać.
Dostałem od klienta więcej dość rozbudowanych scen, które mają tą samą przypadłość czyli niewiadomo gdzie schowaną kupę śmieci. Żeby było jeszcze przyjemniej, zapis pliku trwa do 10 minut co uniemożliwia jakąkolwiek pracę.
Mergowanie zabiera ten bajzel ze sobą...
Ma ktoś jakiś pomysł? :)
A dlaczego w realu metal na płaskim nie wychodzi tak jak w renderze? Przecież fizyka się zgadza więc musi chodzić o coś innego...
Otóż sęk w tym, że refleks jest zakłócony nawet przez najmniejszą niedoskonałość formy. Teraz im dalej się znajdujesz od obiektu odbijanego tym efekt niedoskonałości jest lepiej widoczny. Łatwo to zaobserwować na szybach wieżowców, które niby są idealnie płaskie, a tymczasem różnica ciśnienia po dwóch stronach przegrody powoduje wygięcie.
Odpowiedź na Twoje pytanie brzmi więc następująco: Zrób tak aby płaska powierzchnia nie była idealnie płaska. Wystarczy dodać minimalnego noise'a albo np. mapę gradient jako bump. Sposobów jest wiele.
Hej ja zaczynałem z achitekturą od 3d maxa!! Ten program niesamowicie rozwija myślenie przestrzenne.
Dopiero potem poszedłem na studia...
W tamtych czasach nikt nie używał żadnych aplikacji 3d i miałem z tego powodu niezłą przewagę przy projektowaniu. Zresztą to pewnie ta zabawa w 3d skierowała moją uwagę na ten kierunek studiów.
Co do projektowania - dobrze zrobić przynajmniej pierwsze 2 lata studiów - aby opanować podstawy. O reszcie programu nauczania można dyskutować.
Jak nigdy nie projektowałeś to lepiej oprzyj wizualizację na jakimś gotowym rozwiązaniu - unikniesz ogromnej frustracji typu "coś nie gra", a nie będziesz wiedzieć, że pogwałciłeś jakąś fundamentalną zasadę ergonomii itp.
U góry już pojawiły się linki do dobrych stron z architekturą, możesz to wykorzystać również jako źródło wiedzy na temat kadrowania - w jaki sposób fotografuje się budynki, aby podkreślić ich walory.
Sprawa wygląda tak, że nie można oficjalnie używać nazw handlowych. To w zasadzie tyle. Nikt natomiast nie robi z tym problemów, raz dostałem maila żeby taką nazwę usunąć.
Model jest dziełem autorskim sam w sobie, bez względu na to czym był inspirowany. Nie podpada pod plagiat, bo to jedynie cyfrowa reprezentacja czegoś realnego. Podając nazwę mebla, tylko podkreślamy że projekt nie jest naszego autorstwa.