Byłem opieprzany wczesniej za to ze pozy są sztywne, i to wlasciwie przez goscia od konceptów, także staram sie troche to poprawić. Rozwijam sie w obydwu płaszczyznach i koncepty i ilustracje, zreszta to pokrewne tematy ( w końcu koncept tez jest ilustracją), tylko mniej wrzucam tu konceptów. Chodziło mi o problem w tym ze wolno pracuje, nawet w konceptach łapię sie na zbytnim wkręcaniu,brakuje mi dobrych decyzji i przez to lubie utknąć w jakimś aspekcie, który w koncepcie jest własciwie malo istotny. W ilustracji nie mam tylu wyrzutów gdy nad czyms się głowię bo to w sumie nas rozwija, ale w koncepcie zamiast wyprówać z siebie pomysly to dziubie np. nad kolorem troche, zabijając przy tym kreatywność designu. Chcąc coś machnąć na szybko wystko zmienia się w kilkudniową kontemplacje. Jestem syzyfem :)
Tutaj u kosmonałtów próbowałem troche photobashu. Pod przezroczystą szybką miała być zadziwiona twarz kobiety ale jakoś nie siadło i po kilku godzinach frustracji zamalowalem ( może ktoś zrozumie ) :).