materalia

hehe, "Nie chciało się uczyć pilnie przez całe ranki ze swojej zreformowanej, pierwszej czytanki" ... "Chodziło się na wagary, dziś trzeba nosić ciężary", oto są skutki, wózek inwalidzki i kręgosłup do wymiany ;), żartuje oczywiście, ale grafik noszący lapka to jednak nie górnik, chyba? ;)

Spoko, możesz brać, dobra cena i dobry lapek (ciekawe chłodzenie) z b.szybkim procem, praktycznie takim samym jak w tych za 12k - nie liczę tych kombinowanych konstrukcji xnote z normalnymi desktopowymi procami, ale to wyjątki. Podświetlana klawiatura to wbrew pozorom przydatny bajer ;) Proponuje tylko po zakupie zorientować się czy pamięć jest jedna czy dwie, jak jedna to koniecznie!!! dokupić drugą 8GB taką samą (tej samej marki i typ), żeby było dual channel - odczuwalna różnica. I możesz działać na full bez krępaci :)

Dostęp do dysku i pamięci masz przez osobne klapki, dysk 2.5' sata przełożysz bez problemu. Ten laptop nie ma matrycy FHD tylko HD+, jeżeli to nie jest ważne, to szkoda za to dawać 3000 zł, jak do 2000 zł kupisz wystarczający, tylko powiedzmy z i5 lub mocniejszym i3, nie odczujesz różnicy względem tego i7. W okolicach 3K to już raczej rozgląda się za czymś lepszym.

najtańszy egz. to ok. 4.5 tyś zł, seria G to maks. tutaj, a można brać tańsze MSI, Lenovo... ale co Ty opowiadasz za nieprawdy, zarówno 3xxx i 4xxx to są 22nm, proces dla Haswell i IvyBridge jest taki sam, to SandyBridge ma 32nm tj. 2xxx - też wcale nie obniża drastyczne GHz, ma std. niższe zegary i trochę inną arch... Z tym renderowaniem to kompletna nieprawda, bo nie następuje żadne drastyczne obniżenie GHz w serii 3xxx względem 4xxx. Poza tym kto puszcza kilkudniowe nonstopowe renderingi na laptopach ?:). Każdy laptop będzie wymagał wtedy dodatkowego wspomagania w chłodzeniu, a sam laptop przestaje być mobilny; musi stać w jednym miejscu i być podłączony koniecznie do gniazdka - tylko na gniazdku można "rozpędzić" mocny procesor 4rdzeniowy klasy i7 na dłużej. PS. nawet taniego laptopa z i7 można zmusić do ciągłej pracy z pełnym zegarem tj. uniknięcia tzw. throttlingu cieplnego, tylko tu nie chodzi o procesor, a resztę komponentów, także po 2 latach takiej męczarni są duże szanse na zgon, czy to będzie za 4k czy 12k, taka technologia, dlatego lepiej nie żyłować. W Allienware przepłaca się głównie za mocniejszą kartę graficzną, a nie za procka, tylko po prawdzie, to grafikowi 3D (in viewport) więcej jak GTX950M/960M (z DDR5) nie trzeba, a to i tak raczej też na gniazdku, bo na baterii lepiej być przełączonym na IntelHD. PS. ale jak ktoś chce bardzo wydać ponad 10k na laptopa to proszę bardzo, efektu szoku poza kieszenią nie będzie, ale może poczuje się lepiej wydając 10k hehe:D

nie ma laptopa zastępującego blaszaka, nawet 8 tyś+, tu się przepłaca z kilka tys za samo disajnerstwo (czyste frajerstwo). Dzisiaj za 3 tyś do maks. 5 tyś można kupić maks. wydajny laptop z czterordzeniowym mobilnym procesorem i7 (praktycznie takim samym jak w lapkach za 15 tyś.) z matrycą FHD (warto IPS, koniecznie min. 16GB RAM w Dual Channel (min. 2x8GB)), SSD z 256GB, NVIDIA GTX 950/960 (w zupełności styknie, nawet do okazyjnego grania - wtedy pojawi się throttling). Proces jest mniej ważny, chyba, że mowa jest o przeskoku z 65nm na 22/14nm, ale nie o kilkanaście nm, to nie proces daje wtedy istotną różnice tylko ulepszona architektura, ale szału nie ma, temperatury nagle nie spadną o 10 stopni, to raczej już tylko zależy od rodzaju chłodzenia :). Najlepiej 17' cali np: Asus G771JW itp. propozycje.

może jakieś przymiarki były, ale blender cycles nie korzysta, do cyclesa najlepsze jest GPU/Cuda :), a v-ray 3.x chyba w jakimś zakresie używa embree. LuxRender korzysta, bo korzystam na Blender, ponoć Corona - nie używam, fizyczny renderer z C4D dość ładnie.

to jest zwykła scena renderowana przez standardowy renderer Cinema4D, można wczytać sobie normalnie do Cinema4D... przecież to co testował Traitor to też w takim razie był benchmark, jeno na ręcznym :) Jako ciekawostkę dodam, ze włączenie Embree daje naprawde mocnego kopa! (i także wyższe temperatury na CPU), kopa na każdym procku, nawet nie musi mieć AVX1/2 i niedługo 3, wystarczy SSE4 (nawet wtedy jest z 200% przyrostu wydajności renderowania), ale dopiero na AVX pokazuje pazury i grzeje proca, a AVX3 ma mieć rejestry 2x dłuższe i nie tylko to... także kiedy v-ray zacznie z tego korzystać to niewiadomo. To trochę tak jak ze współczesnymi grami, większość jest pisana na Core2Duo lecz najlepiej z 15Ghz :D

która aplikacja ?

wiem, ze renderere cinema4D to nie vray, po prostu renderer fizyczny cinema znacznie lepiej wykorzystuje procesory wielordzeniowe i nowe instrukcje avx niz vray, a moim zdaniem to tylko AVX naprawde wyciska poty z procesora.

to tutaj robi wrażenie na cinebench r15, widocznie vray musi być cienko napisany. ps. wspomiane wyżej Embree (niewykorzystywane w cinebench) w C4D R15

fakt, i7 nawet przy niezłym chłodzeniu przy AVX (i to 1) może się uśpić i skilować wszystko, szczególnie po OC temperatury i pobór mocy rośnie jak szalony, to nie wróży dobrze przy długotrwałym obciążeniu, i tylko takie Xeony są tu pewne. AVXy to jakby inny wymiar :)

testować, a ciągle pracować to jednak inna sprawa, ale w porównaniu do takiej ryndyrfarmy wypada słabiej (12 core ok. 4GHz (3 nody), a 8 core ok. 2.8Ghz to różnica musi być (1 Xeon)), ale kolega nie ma miejsca na pudełka i trochę szkoda na prąd :). Główną zaletą Xenów jest pewna taka responsywność tj. click i już, to też ważne - jednak nie trzeba pchać nic przez sieć, buforować itd., tańsze są licencje na oprogramowanie które też kosztuje tysiące złotych..., nie trzeba bawić się w administrowanie, wielkość - jedno pudło, bezproblemowa ciągłość obciążenia, pamięci ECC..., dołożenie drugiego Xeona i pamięci to koszt ok. 4400 zł, a to już da wtedy 16 rdzeni, 32 wątki, istnieje w przyszłości możliwość rozbudowy do 20 rdzeni i 40 wątków relatywnie niedrogo (maks. chyba 24 rdzenie i 48 wątków, to już drożyzna). Osobiście wybrałbym jednak ryndyrfarme w oparciu o i7-2600K lub i7-4790, bo tanio i wydajnie, każdy chce co innego :)

nie wiem, za procesor Intel E5-2630v3 8 Cores LGA2011-3, pamięć 32GB (4x8GB), płytę główną Asus (dual CPU) wychodzi 6800 zł Zostaje 3200 zł na resztę.

do grania od czasu do czasu to GTX750Ti lub GTX950 styknie, czy jakiś Radeon R9 za 1/2 ceny GTX970, do viewportu tym bardziej. Nie musisz od razu wkładać dwóch procesorów, wystarczy jeden żeby ruszyło, drugi w przyszłości. Policz :)

Na dwa komputery to szkoda zachodu, na tą kartę graficzną GTX970 też szkoda kasy, GTX750Ti za 1/3 tej ceny tak naprawdę styknie, jeżeli tylko do viewportu, chyba, że chcesz jeszcze grać w gry :). Ciężko wydać tak 10 tyś. na komputer sensownie z i7, w tym wariancie z i7-5820K to maks. 5-6 tysi. Ale może spróbuj z Xeonem i płytą dual, będziesz miał w przyszłości możliwość rozbudowy w jednym pudle. Przy 10 tyś można już o tym myśleć. W przyszłości tylko dokupisz sobie drugi procek i pamięć.

za 2400 zł można też złożyć nówkę i7-4790 3.6Ghz-4Ghz, 16GB RAM, 120GB SSD, Chłodzenie Spartan Pro, Płyta MSI H81, Obudowa, Dobry zasilacz 450W - 2370 zł (2400 zł x 3) - 7200 zł rynderfarma (12 rdzeni, 24 wątki - ok. 4Ghz) 2800 zł zostaje na komp do pracy, a wtedy styknie nawet i3-4170 choć lepiej i5-4460, GTX 750Ti lub GTX 950 2GB itd. - co taniej i ciszej, 32 GB RAM... :) Zalety: łatwo rozbudować rynderfarmę, kolejne 2400 zł i już jest 16 rdzeni, 32 wątki itd. itd. Warto się zastanowić.

10 tysi z monitorem licząc ? Największą moc do renderowania, hmm., to może faktycznie jak radzi Traitor, czyli jakaś rynderfarma, trzeba by policzyć :)

może kiedyś będzie jak przepiszą ten viewport, a na razie różnica będzie odczuwalna głównie w kieszeni :) możesz spokojnie brać tańszą płytę np: MSI, także jeszcze minus-150zł SSD też pewnie znajdzie się tańszy. Chłodzenie lepsze to i taka sama cena: SilentiumPC Grandis XE1236, choćby ze względu na zamiary OC.

okej, unity, tylko i7-5500U to cienki niewymienialny procek (może równać się najwyżej ze stacjonarnym Pentium) i wystarczy maks. 840m, do 860m to raczej mocniejszy procek, a tu wychodzimy już poza granice 3.5K. Do viewportu 3dsmaksa to styknie nawet pewnie IntelHD z tego i7 ;)

Owszem, ten stereotyp był dobry w dawnych czasach, a dziś jest inaczej i laptop spokojnie nada się do grafiki 2D, 3D itd. Zgadzam się z tym w pełni :). Pamiętać jednak należy, że w miarę mocny laptop - o wydajności raptem średniej stacjonarki (ten tu powyższy to raczej niskiej), to bardzo nieekonomiczne i nietrwałe urządzenie. Komputer stacjonarny kupisz raz na 5 lat, potem go upgrejdujesz i jest nadal w formie i w miarę na topie, wytrzyma przeważnie jeszcze dłużej... Z laptopem tak nie zrobisz, pewnie po dwóch latach zacznie coś szwankować, jeżeli często był obciążony to raczej na pewno, nie ma mocnych, choć pewnie zdarzają się wyjątki. Pół biedy jak ktoś kupuje tanie laptopy za 1k z hakiem do maks. 2k. Niektórzy kupują w cenie tych 2 Xeonów za 5-8-10-12k, teraz tak co 2-3 lata. Rachunek leży i kwiczy :). Niektórzy mogą sobie pozwolić na takie powiedzmy ekstrawagancje i to ich osobista sprawa, ja wolę pieniądze przeznaczyć na dzieci i dom niż kolejny złom, dlatego dokonuje takich, a nie innych wyborów :)

a co zamierzasz robić na tym 3ds max i ew. unity ?

Sorry, to nie jest pedolenie, ale cztery rdzenie szybkich mobilnych CPU (które ledwo mogą konkurować ze stacjonarnymi i5) dobrze obciążone praktycznie zarzynają chłodzenie nawet dość drogich laptopów (90 stopni na CPU może nie dziwić itp.), a jeszcze dowalić obciążenie GPU to masz dosłownie diabelski kocioł wpływający masakrycznie na trwałość wszystkiego, dlatego stosuje się już rozwiązania typu zew. GPU dla bardzo wymagających itd. Mobilne procki lepiej sobie radzą energetycznie przy prawie żadnym, niewielkim, spontanicznym obciążeniu od tych ze stacjonarek. Proces wykonania wszystkie mają taki sam.

Kompletnie nie trafiona analogia!. Stanowczo przesadzasz. Współczesne laptopy do pracy z grafiką, oczywiście do pewnego poziomu, oferują taką samą ergonomię, a jeszcze po dokupienia monitora, huba usb (klawiatura, myszka itd.) na jednym kablu, podkładki chłodzącej... stają się pod tym względem stacjonarką, tylko nieporównywalnie droższą, mniej trwałą i znacznie trudniej rozbudowywaną. Mi akurat takie wady przeszkadzają, więc używam głównie stacjonarki :), więc jesteśmy po tej samej stronie barykady, a z laptopa tylko korzystam okazje i to typowego laptopa za niedużą kasę.

przecież może sobie dokupić monitor osobno i podłączać w domu do laptoka, jak uzna to za wygodne rozwiązanie, baa, może nawet któryś laptop ma stacje dokującą, to wtedy tylko nakłada i siada jak do stacjonarki, chociaż nie jest to konieczne, lepiej zainwestować w dobrą podkładkę chodzącą :).

lepsza byłaby pamięc 4x (quad channel), ale możesz zawsze dokupić, kolejne 2 sztuki.