Z vistą nie miałem zbyt wiele do czynienia, ale pierwsze spotkanie nie wypadło zbyt dobrze. Otóż zachęcony propagandą Microsoftu zainstalowałem wersję testową visty Ultimate 64 Bity i wszystko wydawało się fajnie do momentu gdy po długiej i wyczerpującej instalacji i konfiguracji zabrałem się za instalowanie modemu neostrady fastweb 800 czy jakoś tak.
Nagle wyskakuje Error - sterowniki modemu są fe.... zonk myślę i odpalam lapa by ściągnąć sterowniki ze strony neostrady, wyobraźcie sobie jakie bylo moje rozczarowanie gdy po przewertowaniu portalu tepsy znalazłem informację, że nasz monopolista jeszcze nie wypuścił 64 bitowych sterowników. Cholera, myślę. Lecz nie zastanawiając się zbyt wiele postanowiłem uruchomić test wydajność... a co, chociaż trochę się pobawię. I tu jak by mnie ktoś uderzył, wynik 2,5... myślę sobie czy to jaja? Może złe sterowniki? Więc szybko zassałem najnowsze paczki z netu skopiowałem z lapa na stacjonarny, instalacja restart... i ... 2,5. A muszę wspomnieć, że komp ten do najsłabszych nie należy: AMD Athlon 64, 2.41 GHz, Nvidia GF 8600GT, 2GB RAM 800MHz i płyta ASUSA.... więc albo ten komp to dziadostwo, albo ta nowa winda ma jeszcze sporo niedociągnięć.
Pozdrawiam
P.S. Niektóre programy na 64 bitowej platformie i osie mogą szwankować bo, co prawda, że winda XP x64 ma emulator 32 bitowych instrukcji dla 64 bitowego procesora, ale zauważyłem, że dużo programów się wywala... nie wiem dla czego... ale również zdaję sobie sprawę, że praca 32 bitowego softu i 32 bitowych bibliotek na 64 bitowym osie i platformie nie wróży pięknej przyszłości.
Pozdrawiam
Życzę mądrych wyborów.