kpulka

Witam Jak ma się sprawa na rynku z wyżej wymienionymi programami? Słyszałem, że w Polsce głównie używa się Autocada, za granicą i w większych projektach Microstation, a ArchiCad popularny jest w mniejszych pracowniach za sprawą ceny? Dodatkowo chciałbym wiedzieć jak jest w kwestii funkcjonalnej. Microstation ma dobry engine do renderingu i właściwie może nie być potrzebne eksportować niczego do innych programó, tak jak to jest w Revitcie i ArchiCadzie? Pytam, bo szukam odpowiedniego programu na studia, a poza tym chciałbym się także nastawić na rynek pracy.

Ooo... płatny blender ;]

Przecież wersja edukacyjna Cada na Win już jest od dawna. Ma jedynie na obrzeżach napis wersja edukacyjna bla bla Nie wydaje mi się Anomal żeby tak było :) Słyszałem, że Rhinoceros tak ma jak mówisz. (wersja edu ok. 1000zł)

Witam Ostatnio nocami skubałem sobie głowę wg zdjęć twarzy kolegi. Ostatnio trochę ugrzązłem, nie jestem pewien czy wszystko idzie w dobrą stronę i co dalej. Nigdy jeszcze nie skończyłem głowy, która by mnie satysfakcjonowała i mam zamiar skupić sie na tym wystarczająco długo aby chociaż modeling wyglądał dobrze. Wrzucam to tutaj z nadzieją na konstruktywne komentarze i liczę, że założenie tego wątku mnie zmotywuje trochę bardziej, bo ostatnio miałem trochę przerwy z tym. pozdrawiam

Dzięki za wykład chłopaki :) mi to dużo wyjaśniło! Co do nowej wersji, to dopiero teraz udało mi się do niego przekonać. :) Jest mega szybki (GUI)... 2.4x też pewnie były, ale ten jest dla mnie o wiele bardziej intuicyjny. Bmesha faktycznie szkoda. :(

Wątpliwym jest to, że Blender będzie skomercjalizowany... wyssane z palca. W ogóle licencja pozwala na nieudostępnianie źródła?

Nie ma co rozwijać/narzekać na renderera internal. Luxrender wkrótce będzie obsługiwał OpenCL, poza tym jest masa silników więc lepiej żeby skupili się na rozwoju blendera (tak jak to robią =)).

Mam do wersji 4 i chętnie sprzedam. Wiele funkcji pozostała tych samych więc coś z niej da się wynieść gg:2109763

czesc ja się dostałem w tamtym roku (teraz idę na drugi rok). Politechnika Wrocławska. Chodziłem na kurs do Szymańskiego (kurs nazywał się Euklides) i tyczył się bardziej geometrii wykreślnej niż rysunku odręcznego (Szymański to doktor z geometrii na PWr). Z kolei bardziej bym polecał kurs u Koziołka (też nauczyciel na PWr). Nie chodziłem do niego ale widziałem prace ludzi z obu kursów i osoby od tego drugiego mają lepszy warsztat i częściej się dostają. Z kursem nie zwlekaj. Często osoby zapisują się już w drugiej klasie liceum. Jeśli nie miałaś pojęcia o rysunku to jest to dobry moment, bo później może Ci nie wystarczyć czasu. Jeśli rysowałaś wcześniej to trzecia klasa może wystarczyć. Za kurs płaci się ok 100zł tygodniowo więc nie jest to tania sprawa. Niestety lepiej się wykosztować niż próbować przez pare lat, prawda? Możesz spróbować w drugiej klasie chodzić na jakiś rysunek do MCKów (domów kultury), a w trzeciej klasie pójść na kurs stricte związany z architekturą. :) Co do warsztatu... Do Poznania łatwiej się dostać. Wielu moich znajomych którzy nie dostali się do Wro poszło do Poznania. Ja byłem jedynie na egzaminie we Wrocławiu więc tylko na jego temat mogę coś powiedzieć. Pewne jest, że lubią gdy się geometryzuje... w końcu to architektura :) Ważne są proporcje (sprawdzane są szczególnie podczas rysunku postaci) no i pojęcie o perspektywie (gdy będziesz chodzić na kurs to pojmiesz to bez problemu... wcześniej chodziłem do różnych nauczycieli rysunku ale żaden mi nie wytłumaczył perpsektywy w takim stopniu więc idź na kurs :)) Ciężko określić jaki styl lubią. Ponoć teraz jakaś zmiana była w kadrze oceniającej więc tym bardziej nie powiem. Ah i Egzamin składa się z: -rysunku postaci (z natury) (50x70cm) i czasem chcą aby było z boku na formacie ok A4 narysowana z wyobraźni ta postać ale w innej pozie (np. siedząca z natury, a stojąca z wyobraźni) -rysunek z wyobraźni (50x70) dwa rysunki (czyli 50x35 x 2). Tematy były różne. W tym roku z tego co mi wiadomo to narysować figury geometryczne, jakieś przedmioty na strychu oraz rysunek podwórka (zaprojektować w pomysłowy sposób) z lotu ptaka. Z kolei ja miałem rysunek fabryki krasnoludków które produkują dobre pomysły :D oraz korytarz czy coś takiego (nie pamiętam dokładnie :)) no i siedząca postać z natury (światłocień) Uff chyba tyle :)

Czy to gra o kurczakach?

Najlepsze vizki jakie widziałem do tej pory. :) Też mnie ciekawi jak dużo w tym jest postprodukcji.

Lightwave? :) Albo blender 2.5? (chyba arch. też zmienili nie?)

Dostałem na maila zdjęcia gdzie głównie było widać, że obudowa w stanie nietkniętym. Szkła raczej też ok, ale nie było żadnych zbliżeń. Powiedziano mi, że nie ma paprochów i rys oraz b/f focusu. Niestety nie jest to z allegro tylko znalezione na innym forum w dziale "sprzedam". Trochę się boję kupować w ten sposób. Na allegro można w razie czego dać negatywa jeśli będzie jakiś przekręt i ludzie się z tym liczą, w tym przypadku może być inaczej. Najlepiej byłoby chyba pojechać i podotykać, ale to dodatkowy wydatek (tym bardziej czasowy :))

Tamron 17-35 2.8-4 za 800zł. To dobra cena?

Jim Raynor nieźle się zmienił po 11 latach :P Dodali mu rys Jamesa Sawyera (LOST) żeby lepiej sprzedać ;)

Jim Raynor nieźle się zmienił po 11 latach :P Dodali mu rys Jamesa Sawyera (LOST) żeby lepiej sprzedać ;)

Ktoś na forum ostatnio pytał o konwertowanie tego typu scen. Jestem ciekaw efektów (stosunek podobieństwo i czas).

Nie znam się na szkłach Nikonach. Z tego co kojarzę to nie ma szkła fisheye na APS. Oczywiście mogę się mylić ale w każdym razie jeśli jest to jest pewnie drogi :) Czytałem trochę o Samyangu 8mm. Krążą całkiem dobre opinie o nim. Tutaj jest test: http://www.optyczne.pl/161.1-Test_obiektywu-Samyang_8_mm_f_3.5_Aspherical_IF_MC_Fish-eye-Wst%C4%99p.html W zasadzie aberacja chromatyczna znacznie zniknie gdy przykmniesz do f: 11 (w końcu foty HDR robi się na statywie :)) Oczywiście nie ma AF ale przy tej robocie i przy tej ogniskowej nie ma różnicy. Więc nie warto przepłacać. //edit: dodam, że zenitar jest pod pełną klatke i pod APS inaczej się bedzie zachowywał. Cena na allegro jest identyczna z czego Samyang będzie nowy.

Panowie, Panowieee :D Lepiej napiszcie body i szkła jakie proponujecie, a nie prowadzcie walkę o systemy. Dziewczyna szuka zestawu do 2000zł i nic nie pisała o jakości luxury gdzie jeden obiektyw kosztuje przynajmniej 2k, ani też nie mówiła o nocnych fotach przy 3200 iso. :) Faktycznie pentax ma tę zaletę, że ma wsparcie dla dobrych starych obiektywów (zastanwia mnie kwestia jak jest z lampami :,) + stabilizacja Canon jest dość uniwersalny (dużo przejściówek) Nikon obsługuje stare manualne obiektywy swojego systemu (w tym, że działa automatyczna przysłona więc ma przewagę nad rozwiązaniem m42+canon) Sony obiektywy manualne tylko przez przejściówkę (podobnie sprawa jak u canona)+stabilizacja no i dużo body do wyboru Niestety manualne ostrzenie ma wady no i nie każdemu jest to pisane :) (i nie we wszystkich warunkach) W dzisiejszych czasach można by powiedzieć, że to oldschool. [dodam, że sam używam m42 i nie każdemu polecam :)] live view przy makro faktycznie może być przydatne także zestaw 450D (1300)+Tamron 17-50 (700)+pierścienie pośrednie (160) pewnie będzie spoko :) Sony a300 (1000zł) + tamron 17-50 + pierścienie (będzie live view i stabilizacja (niekoniecznie potrzebna w tych przypadkach)) Na pentaxach się nie znam, a z nikonów z tego przedziału cenowego nie wiem czy warto coś polecać (dopiero d80 jest wart uwagi ale to wyzsza cena, tak? :))

400D body (używany) + karty pamięci itd 800zl Tamron 17-50 (używany) 700zł [portret, krajobraz, reporterka] 1500zł A do biżuterii: 1) Tessar 50mm 2.8 (na gwint m42, oczywiście używany) 80zł mieszek makro (m42) 80zł przejściówka m42/ canon 40zł 200zł = 1700 ALBO 2) pierścienie pośrednie do canona (nowe) 180zł + canon 50mm 1.8 (używany 300zł) [do portretu też będzie dobry] 480zł =1980 ALBO 3) pierścienie pośrednie do canona (nowe) 180zł + wyżej wmieniony Tamron =1680 1) Bardzo solidna kontrukcja i optyka, ale zabawa w całkowitym manualu. 2) 50mm dobrze działa w makro, bardzo dobrze przy portrecie ale może Ci się niepotrzebnie dublować (miałabyś tę ogniskową z nieco gorszym światłem w Tamronie) 3) 300zł w kieszeni, w makro będziesz przymykać obiektyw więc 1.8 nie jest potrzebne, a w portrecie 2, też daje radę. Dlatego ja bym wybral 3 opcję :). Body prędzej czy później zmienisz więc lepiej dołożyć do szkła, a focić przy wciąż dobrym moim zdaniem 400D.

No tak ale są też analogiczne obiektywy. Np sigma 12-24 i ostatnio wypuszczona 8-16 (po przeliczeniu daje tę samą ogniskową) 10-22 i 16-35 itd Nie chce porównywać 400D z 5D :) (po prostu na dzień dzisiejszy go posiadam) a trafniejszym porównaniem byłby np 50D/7D vs 5D i wymienione obiektywy rybie oko na APS to 8mm na FF 14mm co daje podobne efekty. 14mm pod APS jedynie nie działałoby jak należy. Chodzi mi o to, że na rynku są już obiektywy EFs, które dadza podobnie szeroki kąt jak EF na FF. Co do ceny niby jest jak mówisz ale szerokie kąty na APS są wciąż dość drogie. Tamron 17-35 Czy Sigma 15-30 to koszt ok 1000zł, a Sigma 10-20 to 2000zł (nowy). Podobnie z tamron 28-75 i Tamron 17-50, ceny są takie same, ogniskowe także (jesli się podepnie osobno pod FF 28-75 i pod APS 17-50)

Nigdzie nie znalazłem jednoznacznej opinii na ten temat. Jedni mówią, że FF to zawsze lepsza jakość, drudzy, że ma więcej kłopotów z winietowaniem, aberacją, spadkiem jakości w rogach kadru. Do tego dochodzi GO. Ostatnio po głowie mi chodzą dwa takie zestawy FF (5d) + Sigma 15-30/Tamron 17-35 + Tamron 28-75 APS (wciąż 400d ale będzie coś z xxd) + np Tamron 12-24 + Tamron 28-75

Jestem studentem (politechnika wr architektura) i nie "bulę kasiory". Zależy chyba od ucczelni ale z pewnością każda polibuda ma za free (z czego maya i 3dsmax mają do dyspozycji dłuższe triale (6 miesięczne, a może i dłuższe). Nawet autocad za free :) (jedynie podczas druku jest mały napis o wersji edukacyjnej)

szkoda, że nie lepienie w glinie... ;]

Ja tak dodam od siebie, że po powięszkeniu małego renderka warto dodać MAŁE ziarno żeby ukryć pikselozę.