Zawartość dodana przez Reanimator
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
No tak, ale akurat Sigonyth to wyjatek, bo w wiekszosci to maja byc cRPG, zwykle liniowe. No i przy tym jest najwiekszy bol imho.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
No tak, fabula w .... sorry, bede mowil jeszcze pare razy o wow, bo to jest mi najblizszy przyklad ;) Fabula w wow to tak naprawde questy, no bo co innego. Niby jest jakas glowna linia fabularna, wokol wszystko sie kreci, ale praktycznie mozna sie tym nie przejmowac. Grand finale i tak nie bedzie. Do tego ludzie sobie sami organizuja questy w gildiach, jakies najazdy na wioski przeciwnikow, itp. To jest urozmaicenie i moze byc traktowane na serwerach RP jako element fabuly. Podobnie bedzie u Was? Jak to wyglada w grze, w ktora obecnie grasz, a ktorej nazwy zapomnialem? ;) Jak to wyglada w innych mmorpg? Bo jak by nie patrzec to wymyslenie fajnych questow tez jest jakas sztuka. Wow pare takich ma, ale znaczna czesc to jest zbierz tyle tego, zabij tyle tamtego. Tylko powody sie zmieniaja.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Ok, mialem juz milczec, ale zeby nie bylo, ze jestem az takim napuszonym dupkiem, to przyznaje sie do bledu. Faktycznie, zapomnialem, ze Rafael sie tlumaczyl ze swojego zdenerowania i niepotrzebnie wbilem szpile. Pozniej to juz wynik gestniejacej atmosfery. Przepraszam za ten motyw. Co do pierwszego posta. Coz, generalnie przedkladam tresc nad forme, dlatego napisalem tak jak napisalem. Zeby wiec rozwinac i sprowadzic dyskusje z powrotem na dobry tor... W RPG chyba najwazniejszym elementem jest fabula. Ksiazki pisze sie bardzo dlugo, nie krocej scenariusze do filmow, itp. Przy projektach tzw. amatorskich wszystko idzie jak z bata strzelil i mam nieodparte wrazenie, ze fabula jest jakims elementem dodatkowym do pieknie wyrenderowanych broni. Czy uwazacie, ze historie w waszych grach sa dopracowane, moga sie spodobac, kleja sie? Dialogi? Monologi? Bez zlosliwosci, to nie zarzut, bo fabul nie znam i nic o nich powiedziec nie moge. To tylko obawa z mojej strony. Dlatego sugeruje ludziom zabierajacym sie za gry robienie gier prostszych, gdzie mozna popisac sie wszystkimi umiejetnosciami, ale nie pograzyc calej pracy banalna historia. OT: LOL, az dziw bierze, ze nikt sie nie czepil "amatorskim cRGB", ktore dopiero teraz zauwazylem. Tak to jest, jak sie pisze posty w pracy, robiac konwersje w tle ;)
-
Administratorzy sie za bardzo panosza
Eee... za dawnych czasow takie watki rosly w oczach, by po jakims czasie zostac z hukiem zamkniete lub skasowane, co zmuszalo do zalozenia nastepnego w podobnym tonie. 5 stron i nadal mozna gadac? Pfff. ;)
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"tak samo jak za pienidze tylko że się nie płaci, proste." Najwyrazniej nie masz bladego pojecia czym sa badania rynku. Na reszte nie odpowiem, bo bym sie powtarzal.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Tak, masz racje.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Heh, daj spokoj. Widzialem jeden wasz wystep, wiec wybacz, ale to nie moja wina, ze sie zblazniliscie. Tym bardziej, ze w tym watku zaprezentowales podobne podejscie, ktore niczym sie nie rozni od tamtego. "Widze ze rozmowa zostala zmieniona na jak udupic Burzuazje:]" Nastepny histeryk. A mnie sie wydawalo, ze jakos sie z Intoxem zaczelismy dogadywac (nie mylic ze zgadzaniem sie;) )
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
" właściwe to wpadki New Desert i BZ" Buhehe, nie histeryzujesz za bardzo? Cytuje: "Widzialem i slyszalem przedstawiciela "Burzuazji", ktory probowal do siebie przekonac City Interactive." Faktycznie, nie zostawilem na Burzuazji suchej nitki ;)
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Tweety ;) - ale nie myl go z Tweetym z tego forum" Aaa ;) No to teraz rozumiem. Pogadaj z nim to sie moze dowiesz, skad w ogole wzielo sie zestawienie dwoch gier, ktorych nazw juz boje sie nawet wymieniac ;D Jeszcze pytanie: jak sie robi za darmo badania rynku?
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Ale czas spedzony nad projektem wcale nie jest stracony." Bla bla bla. To juz zalozylismy na wstepie. "To się własnie dzieje z twórcami gdzy przyjadą do warszawki... " Hehe, to raczej nabranie doswiadczenia, niz warszawka sama w sobie;)
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
O co ci ziomek chodzi? Zadalem proste pytanie, Ty sie dziwnie podnieciles. Po prostu jestem ciekaw kto to byl, bo wczesniej nie dostalem odpowiedzi.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Ten Tweety!? :D Nie zauwazylem, kurde. To kto rozmawial z City w Waszym imieniu, hm? Chlopaczek w okularach, z torba zawieszona przez ramie... chyba ze to byl Tweety ;) Ja nie atakuje amatorskich projektow. Ja sie tylko zastanawiam nad sensem porywania sie na strasznie trudne tematy, ktore jak sam stwierdziles trudno zrealizowac w ten sposob. Tak naprawde wybraliscie chyba najtrudniejsza droge moim zdaniem, ale moge sie mylic. Inwestor chyba wie, ze gre da sie zrobic. Problemem jest zrobienie gry tak, zeby ktos chcial w nia grac. No i jeszcze jedna sprawa - rynek rpg jest zdecydowanie mniejszy, niz "każuali". Tym bardziej moze byc problem z wydaniem czegos takiego.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
To Ty byles na konferencji jako reprezentant burzuazji, prawda?
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Ja doczytalem, najwyrazniej entoxicate nie. edit: ANI RAZU nie porownalem Sign do WoWa.
-
Chcę zacząć
Xeav, przez 3d byly jeszcze gry robione w 2d.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Cos tam zauwazylem ze porownujesz Sigonyth do gry tworzonej z nakladem pieniaznym" Doczytaj, doczytaj.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Tak więc praca ta chyba miała głęboki sens :)" Doh! Dobrze, ze odezwal sie jakis zywy przyklad, bo ja tutaj nie mam zadnego autorytetu ;)
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"W Polsce rynek ten nie istnieje (jeszcze) i dlatego poziom wiedzy o nim wśród aspirujących developerów jest nikły, a szkoda, bo stanowi on wielką szansę właśnie dla małych, zdolnych zespołów." I o tym wlasnie mowilem. "Ja skierowałem argumenty do gry a to, że ktoś utożsamia się z grą to nie mój problem" No wlasnie zle podejscie, bo to jak najbardziej Twoj problem. Nie reklamuje sie siebie krytykujac innych. Powie Ci to kazdy, pierwszy lepszy manager. Chetnie moge Ci przypomniec Twoj wyklad, jezeli juz nie pamietasz co tam mowiliscie. Nie podarowaliscie nawet systemowi platnosci za WoWa, wymyslajac swoje metody.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Widzisz, od długiego czasu nie mówimy w ten sposób" Wybacz, ale: - takie pozostawiliscie po sobie wrazenie. Pierwsze. - nie chodze za Wami i nie wiem co teraz opowiadacie. "Argumenty to arogancja ?" To sa Twoje argumenty i jestes przekonany do ich slusznosci. Tylko ze skierowales je do ludzi, ktorzy lubia te gre mniej lub bardziej i chcialbys ich przekonac, ze Ty zrobisz cos znacznie lepszego. To jest odbierane jako arogancja. " i nie próbuję w przeciwieństwie do ciebie wciskać komuś na siłę" Zacytuj chociaz jeden fragment, w ktorym komus wciskalem WoWa. Prosze :) "gram w Eve Online jakieś 100x bardziej lepsza gra niż WoW czy inne" No widzisz, ja sobie nie przypominam, zebym WoWa porownal do czegokolwiek. Po prostu stwierdzilem, ze mi sie podoba, a nie ze jest lepsza od tego czy tamtego. "A ja zrobię wszystko aby ta gra zadziwiła ciebie i innych, szkoda tylko że jestem polakiem, gdybym żył w bogatszym kraju może nie musiałbym tego robić jako wolontariusz a po prostu wziął kredyt i tyle. A może właśnie dlatego, że jestem polakiem dalej to robie aby coś udowodnić, nie wiem, robie co mogę i tyle." Wiesz co, w koncu znalazlem cos w tym co mowisz, co mi sie spodobalo ;) Bez ironii. edit: i jeszcze raz powtorze. Ja nie mowie, ze to co robisz to glupota, ze powinienes przestac i zajac sie klonami PONGa. W pewnym sensie podziwiam ten Twoj upor.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Prosze, nie zaczynajmy gadac o komercji, bo wszyscy, wlacznie z NewDesert swoje gry robia dla kasy. Na ktora licza oczywiscie.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Wiesz, wstrzymam sie z ocena Waszej gry i stwierdzaniem czy jest bardziej inteligentna niz WoW, bo jeszcze jej nie ma. Wnioskujac jednak z Twojego glebokiego przekonania, ze tworzycie cos wielkiego jestem pewien, ze tak wlasnie jest. "oferta to jedno a podołanie tej pracy to drugie" No wlasnie, wyreczyles mnie odpowiadajac sam sobie. "co do projekcji i wmawiania komuś, że jest durniem to sam to powiedziałeś, widzisz ja nigdy nokomu nie ubliżam" Wiesz, to prosty mechanizm psychologiczny. Wyzywajac sie na Blizzardzie po prostu mogles obrazic pare osob, czy tego chciales, czy nie. Mnie moze nie obraziliscie, ale na pewno do siebie zraziliscie. Nawet nie sama krytyka WoWa, co pewnie mi zarzucisz, bo nie byliscie pierwszymi, a ja sie z nia nie utozsamiam. Bardziej swoja arogancja. I nie bawmy sie w polityczne poprawnosci - od pierwszych wygloszonych przez Was zdan splotlem rece na klatce piersiowej. I to jest jakby czesc tego, co w sprzedazy jest BARDZO wazne - marketing i PR. Oczywiscie to sa slowa "zakazane", ale jezeli Ty reklamujesz swoja gre przez krytyke innych i przekonywaniu, ze Twoje bedzie lepsze, to efekt jest latwy do przewidzenia. Mieliscie szczescie, ze Gordon i spolka nie mieli tlumacza. Jeszcze na temat samego WoWa - caly czas powtarzam kumplom, jak zadziwiajaca jest ta gra. Zadziwiajaca dlatego, ze jej mechanizm jest tak banalnie prosty, a wssysa masy ludzi. To nie jest rozrywka wymagajaca wielkiego zaangazowania intelektualnego. Ale ja wcale takiej nie szukam, bo intelektualnie moge sie wykazac w innych dziedzinach swojego zycia, w swojej pracy. I nie musze przybierac poz, nie musze grac w "inteligentne gry", zeby udowodnic swiatu, jaki jestem swietny. Jezeli ktos lubi sie w ten sposob dowartosciowac - prosze bardzo. Ja po ciezkim dniu pracy chce sie zrelaksowac i to mi daje gra Blizzarda. Firma, ktora ostatnio bardzo mnie wkur**** i wierz mi, ze ich wcale nie wielbie. Inne, powazniejsze gry tego typu? Nie, bo pochodze z malego miasta, gdzie nie mialem dostepu do internetu. Niefajnie sie gra w mmorpg w singlu. Ja chetnie zobacze, jak zwojujecie Swiat. Wtedy zezre swoje slowa i wykupie Ci rok abonamentu WoWa, zebys mogl go wyrzucic do smieci z usmiechem na ustach ;) Pozdro P.S. Zeby nie bylo watpliwosci - ja nie znosze platformowek i gier zrecznosciowych ;)
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
"Jesteś wzorcowym przykładem prawdziwego polaka. Krytykuj co nasze bo zachodznie na pewno jest lepsze" Zdanie-wytrych. Jezeli jestes tym czlowiekiem, ktory mowil jako pierwszy na Waszym wykladzie, to w dalszym ciagu stosujesz cos, co pare osob wkurzalo juz wtedy - projekcje. Wszystkim wmawiasz, ze sa durniami, w nic nie grali, sa tepymi wielbicielami Blizzarda, oglupionymi marketingiem. Brednie, sfrustowany kolego. Nawet nie bede wchodzil w dyskusje na ten temat. Cieplo mi w Twojej szufladce. Jezeli chodzi o te rozmowy z Gordonem i spolka - no i co z tego? Ja bylem z nimi na obiedzie po wykladach i tez z nimi gadalem. Kumpel dostal od jednego z nich numer telefonu, zeby pogadac w sprawie pracy. I co? I jajko, bo oni byli po prostu przeslodcy i mega mili, chociaz tak naprawde mieli nas wszystkich gdzies. Jak mogli Wam cos na serio zaproponowac, jezeli NIC nie pokazaliscie, a oni nic z Waszego wykladu nie zrozumieli. Najwyzej widzieli Wasze przygnebione twarze i slyszeli, jak monotonnym i usypiajacym glosem miotacie gromami. Wracajac do meritum - mowilem o glupkach chlopakow, ktorzy tak naprawde dopiero sie ucza, a od razu porywaja sie na RPG. U Was sa ludzie, ktorym sie nie udalo w branzy i nadal probuja. Troche inna bajka i wcale nie oczekiwalbym, ze zaczniecie sie znizac do "niskiego poziomu platformowki". "Nie masz nawet pojęcia o skali problemów w takim zespole więc dlatego nie mam co żywić do takich ludzi jak ty urazy" Ale co mnie to obchodzi? To jest Twoj problem, ze porywasz sie na cos, z czego realizacja bedziesz mial problemy majac do dyspozycji grupe przypadkowych ludzi, ktorzy wchodza i wychodza, zabierajac z soba swoja prace.
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
Hyh, to sie nagadalismy ;) Liczylem ze zabierze glos jakis Burżuj moze. :P
-
Administratorzy sie za bardzo panosza
To jeszcze przestan pisac tym durnym pomaranczem. Byl tu taki jeden, co pisal boldem. Juz go nie ma wsrod nas. A wracajac - moim zdaniem najbardziej panoszy sie wlasnie Leander. Wywyzsza sie swoimi cynicznymi komentarzami. Jakbym pamietal bojowy okrzyk Karawana swego czasu, to bym go teraz wziosl!
-
RPG - jedyny gatunek wśród domorosłych developerów
ROTFL. Pozwolisz, RK... A wracajac: "ludzie sprawdzeni już mają dobre miejsca i podkupić ich niełatwo a amatorzy nie dadzą rady- tyle" No wlasnie. To pytanie bylo retoryczne :)