w centrach miast zwykle duże korporacje przyjmuja inną strategię - ich lokale są bardzie "indywidualne" - jako przykład - McDonalds na Szewskiej w Krakowie. Typowe "chatki" powstają na przedmieściach, przy stacjach benzynowych, centrach handlowych, gdzie wartościowy kontekst niestety nie istnieje. i również niestety podobają się one "zwykłym" ludziom.
mi projekt PizzyHut, który tu wstawiłem nie podoba się, na szczęście nie ja go zrobiłem (nie zrobili również tego Lewicki&Łatak bardzo dobre biuro,w Krakowie czołówka (moim zdaniem), tak na marginesie). cała moja inwencja to grafika - ze względu na nieciekawy projekt- zrobiona bardzo szybko ;)
a architekci to osoby pracujące w sektorze usług - zależni są niesty od klientów. a takicj klientów odważnych i otwartych na "wysmakowane rzyczy" jest mało.
z drugiej strony ciekawe czy jest forum np fryzjerów, gdzie prowadzona jest dyskusja o wszechobecnej fryzurze zrobionej kiepską maszynką w domu przez mamę albo koleżankę, albo czemu tak mało ludzi (nawet tych chodzących po dużych miastach i ocierających się, choć przez TV, o "wielki świat") ma designerskie odważne i modne fryzurki,