Skocz do zawartości

Loocynka

Members
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Loocynka

  1. 2 godziny temu, kengi napisał(a):

     

     

    zerknijmy np. na aferę na Aistation z przekreślonym AI... jak się dzieci buntowały, jak walczyły ile było rund haha... aaaaand it's gone. Bo żaden bystry nie zauważył, że nie przekreślone AI, a po prosu skasowanie konta to jedyna słuszna droga. Ale na to dzieci nie były gotowe, wolały potupać nóżką, a dorośli z korpo zaśmiewali się do łez... i przeczekali. I dalej dzieciaki wrzucają na swoje profile licząc, że pojawią się na "trending".

    Nie wiem skąd wniosek, że ja liczę na korpo i mądrzejszych od siebie... ja tylko pisałem o tym skąd wynika różnica, między podejściem dorosłym a dziecinadą.

    Tak się składa, że protest z artstation został przeniesiony na discorda, poszerzony, lepiej zorganizowany i ma się całkiem dobrze. Rzesza artystów na AS pousuwała konta. Obrazki NOAI się nie pokazują, ponieważ Artstation bardzo intensywnie zaczęła je moderować. Faktycznie jak mówisz skasowanie konta to najlepsze wyjście. Sporo osób zresztą przeniosło się na artgram.co. Może i część z nich jest na artstation nadal, ale większość na AS to raczej osoby, które AI ani ziębi, ani parzy. A jak tam z tymi twoimi "dziećmi" to nie wiem 🙂

    • kekw 1
  2. Godzinę temu, Destroyer napisał(a):

    Trochę się zgodzę, że główny temat wątku trochę się rozjechał i stał się w dużym stopniu informowaniem o technologiach AI a jest drugi dedykowany temu tematowi

    Teraz to już chyba za późno żeby ten wątek czyścic i przenosić posty do tego drugiego bo tutaj już trochę za dużo informacji o wszystkim i dyskusji która czasem odnosi się do właśnie tych testów. Czyli trochę klasyczny offtop przejął watek i już się tego nie wyprostuje 🙂

    Może założyć kolejny temat już tylko i wyłącznie z dyskusją o zagrożeniach dla artystów, ludzi i rozważania na powiązane tematy. 

    No, tak, w zasadzie racja.

    Może faktycznie po prostu warto założyć taki temat.

  3. 1 godzinę temu, Nezumi napisał(a):

    Ja nie cierpie AI wyplujek i dre koty z OldManem czasami ale nie widze powodu dla ktorego mialby ten watek znikac a tym bardziej sam OldMan. Wystarczy nie wchodzic do watku i sprawa zalatwiona.

    Prawdę mówiąc, nie miałam na myśli zamykania wątku. A czy wystarczy nie wchodzić do wątku? No, tak, tu oczywiście masz rację. Tylko to też głupie trochę, bo chce się wziąć udział w dyskusji na temat, a przy takim zalewie treści tipsów pro AI to właściwie niemożliwe, więc takie podejście jest dosyć wykluczające.

     

    2 godziny temu, KLICEK napisał(a):

    tzn forum jest otwarte dla kazdego i watki sa otwarte dla kazdego. Ja nie widze tutaj zeby cos bylo postowane niezgodnie z tematem. 

    Np. chce byc na bierzaco, a sam nie mam czasu czasem siedziec i sledzic tego wszystkiego wiec OldMan robi zajebista robote wrzucajac tipy, swoja droge w ai i exploracje dla mnie to jest zajebiscie cenne i niechcialbym chlopa stad przepadzac. 

     

    to może warto założyć drugą dyskusję, dla tych, którzy chcą być na bieżąco z technologią AI niezależnie od kwestii etycznych i którzy się nią fascynują.

    Bo szczerze mówiąc, wątek miał mówić o freelancerach głównie. A ci z was, którzy mają etat, z pewnością inaczej będą patrzeć na to zjawisko. Dla takich osób porady odnośnie AI mogą być spoko i korzystne. Z punktu widzenia freelancerów niekoniecznie.

     

  4. Dla mnie i większości profesjonalnych artystów 2D generowanie obrazów z pomocą AI jest cholernie nieetyczne na chwilę obecną. Ten temat zaś został kompletnie sprowadzony do monologu jednej osoby, która daje tipy, jak najlepiej generować obrazy w wylewnych postach. O ile widzę, temat nawiązuje do generatorów obrazów i freelancerów - a tutaj wiele można by napisać, bo to właśnie freelancerzy dostaną najbardziej po dupie. Byłoby więc o czym pogadać. A że tipy w ogóle nie na temat, przydałaby się moderacja.

    Ostatnia informacja ode mnie, która może pomóc zainteresowanym chronić swoje prace 2D:
    https://glaze.cs.uchicago.edu/download.html
    z pomocą tego możecie chronić swój styl, program podmienia go na inny, z chwilą próby zawłaszczenia go przez promptera.
    No i tyle ode mnie.. na temat.

    • Like 2
    • kekw 1
    • Confused 1
  5. 2 godziny temu, Mortom napisał:

    Ja tam nadal do "rysowania" IA jestem dość sceptycznie nastawiony... a ten pan z filmiku mówi to co jest dość istotne dla nas. Te AI nie będą "narzędziami" dla artystów, ale maszynami masowej produkcji które chcą całkowicie zastąpić człowieka. Jak macie czas to posłuchajcie sobie - przy okazji ładnie rysuje 😉 Bardzo dobrze argumentuje dlaczego powinniśmy być źli na tego typu twory.

     

    Rzeczywiście, warto było obejrzeć całość 😉

    No, właśnie, nie przeszkadzałoby mi to AI, gdyby tylko było pasione na obrazach za zgodą ich twórców, na licencjach public domain i Creative Commons, itd.

    Niepewność artystów startujących w branży albo czujących się "wciąż amatorami",  skłania do zaniżania stawek i robienia zadań testowych za free. Ma to realny wpływ na rynek (przynajmniej 2D), na to, jak kolejni artyści są odbierani w środowisku pracy.

    A tymczasem AI powoduje ogromną niepewność. I to na różnych szczeblach kariery. W takiej chwili znacznie więcej będzie zachowań przystosowawczych na łapu capu, chęci "wyjścia z twarzą" w obliczu nowości (ja będę wciąż potrzebny, to tylko narzędzie), presji wśród profesjonalistów/influencerów, by szybko odpowiedzieć na istotny temat czy pokazania, że ja idę z duchem czasu, itd.  Mam nadzieję, iż to nie ta niepewność, która przyczynia się do cranchowania w gamedevie i roszczeniowości wydawców będzie kształtowała też ten aspekt naszej branży.

    W każdym razie, analiza Stevena Zapaty trafia w punkt.

    Zdałam sobie sprawę, że jako znawcy w danej dziedzinie sami pomagamy wytworzyć w kulturze narrację, w której traktujemy naprawdę cyniczne narzędzie korporacji, jeżdżące po naszych prawach, jako równorzędną dla siebie konkurencję. Narrację, którą te korporacje same dla nas napisały. Świat artystyczny został zaskoczony generatorami obrazów, mieliśmy chwilę na reakcję - za to nasze reakcje są dokładnie przewidziane i rozłożone na czynniki pierwsze przez korporacje od lat planujące moment wejścia na rynek. Jesteśmy rozgrywani, manipulowani. Podchwytujemy ich słowa, mówiąc o AI.

    Sama niemal uwierzyłam, że muszę teraz porwać do ręki "nowe narzędzie", by nie zostać w tyle. A przecież dopóki nie zrobią czegoś z prawami autorskimi,  nie powinno być mowy o próbowaniu AI przez jakiegokolwiek profesjonalistę.

    To nie jest "drugi artysta". Może nowej generacji wyszukiwarka obrazów. Smuci mnie, jak łatwo ludzie wierzą, że są artystami, bo wpisali kilka słów i mają rezultat. Czy jak w wyszukiwarce Google wpisują hasła, też czują się artystami?

    Btw, pierwsi, wybrani profesjonalni twórcy zostali "nagrodzeni" dostępem do nowoczesnego "narzędzia", jakim są te generatory text-to-image. Nie wiem, czy ktoś tym profesjonalistom zapłacił za szkolenie AI? A co z ciągłym rozwojem przez artystów aktywnie poszerzających horyzonty AI, którzy sami płacą za dostęp do Midjourney?

    IMO to próba sprawdzenia, czy można od nas bezkarnie kraść. Chociaż wykorzystanie AI jest nieuniknione to w tym momencie mamy jeszcze wpływ, jaki przybierze kształt.

     

     

     

     

    • Like 5
  6.  Nic, ludziska, dzinkować za wspaniałe narzędzie, które uwalnia od tego strasznego zajęcia wymyślania concept artów... Do tego można sprowadzić to, co mówi założyciel Midjourney.. Dociekanie, kim są autorzy wykorzystanych obrazów zostało specjalnie utrudnione: https://www.forbes.com/sites/robsalkowitz/2022/09/16/ai-is-coming-for-commercial-art-jobs-can-it-be-stopped/?sh=186b340f54b0

    'Holz agrees this is a gray area, especially because the data sets used to train Midjourney and other image models deliberately anonymize the sources of the work, and the process for authenticating images and artists is complex and cumbersome. “It would be cool if the images had metadata embedded in them about the copyright holder, but that’s not a thing,” he said.'

    • Like 1
  7. 1 godzinę temu, formconstant napisał:

    Gdyby to było ręcznie rysowane, to zostałoby wyśmiane za niedoróbki, kopiowanie twarzy ze zdjęć, w niektórych kadrach jakieś bazgroły etc.

    AI dostaje taryfę ulgową, bo komputer sam robi, wow.

    451218.3.jpg

    Myślę, że komiks jest najmniej zagrożony przez to AI, jeszcze długie lata miną zanim nauczy się stylizowanej mimiki, komiksowych póz i innych sztuczek. 

    Z jednej strony masz rację, z drugiej, obawiam się, co się stanie, kiedy te różne AI generatory w pewnym momencie się połączy. Przy okazji, zdaje się, że w zeszłym roku po raz pierwszy statystycznie więcej twarzy wygenerowanych przez komputer zostało rozpoznanych jako "ludzkich" przez odbiorców, niż tych nie wygenerowanych...?

    Teraz wyobraźmy sobie, że taki MidJourney połączy się z app do generacji wideo ze zdjęć, a wynik z dopracowanym NeRF - będzie można zrobić fantazyjnego stwora z różnych ujęć, więc wkrótce nie tylko realistyczne zdjęcia będą podstawą generycznych assetów 3D, ale kto wie, czy nie też te bardziej fantazyjne Character Arty, również stylizowane.

    Jest też takie app do nagrywania krótkich filmików z daną osobą - później AI samo generuje film z tym kimś w roli głównej, naśladuje jego sposób mówienia, mimikę, itp. 

    Mam tylko nadzieję, że wszystko się wywali na prawie autorskim.

     

  8. 3 godziny temu, Destroyer napisał:

    Kolejna zabawka do sprawdzenia 🙂 Za chwilę jak z wybuchem kryptowalut gdzie prawie każdy miał swoją i potem przy wybuchu nft co druga osoba miała swoja platformę czy grę czy inna piramidę finansową to teraz chyba każdy będzie miał swoje rewolucyjne AI 🙂 

    0Dj1csj.jpg

    wybór włąsnego AI  to już decyzja artystyczna 🙂

    • Sad 1
    • Haha 1
  9. To jeszcze dorzucę link:

    https://www.newscientist.com/article/2325477-ai-generates-photorealistic-3d-scenes-and-lets-you-edit-them-as-well/

    Na razie generuje to przypadkowe portrety. Jednak gdzieś w środku wspominają o modelu maszynowego uczenia, który ma wydobywać cechy modelu nadające się do manipulacji - GiraffeHD ma pozwolić na edycję tak uzyskanych modeli.

    Ktoś też wspominał przy okazji, że jak ktoś poda podobne słowa, otrzyma identyczny wynik. No, nie jestem przekonana, bo takie eksperymenty już robił koleś w jednym filmiku i z tych samych słów uzyskiwał za każdym razem co innego. A te wszystkie obrazki są podobne, gdyż nie oszukujmy się... concept arty do gier robione przez wielu artystów też są schematyczne, rzeczy na ArtStation tworzą jeden kanon, żeby nie powiedzieć, że wiele podchodzi pod plagiaty. Wszyscy mają podobne wyniki w Google jak szukają referencji, korzystają z tych samych tutków i wzorują się na kilku mistrzach, ucząc się wybierania odpowiednich referencji pod podobny, estetyczny klucz. Czyli coś, co konsumenci chcą mieć w grach i nie są to koncept arty z Child of Light, niezależnie od tego, jaką frajdę z nimi mieli graficy z Ubisoftu (którzy i tak się wzorowali całkowicie na stylu ilustratorów Złotego Wieku, więc teraz mogliby właściwie też skorzystać z AI). Art diretor chciał, żeby włosy bohaterki wyglądały jak syrenki Ariel w wodzie i tak się poruszały, to zajęło animatorowi ze 3 miesiące roboty. I kogo obchodzą jego artystyczne decyzje, nie zarobili na tym.

    No, tak. Przychodzi tu i bruździ, żartów nie łapie ;>>

    Ale przy Was jestem newbie w 3D, więc mój pesymizm wydaje mi się całkiem na miejscu.

     

    • Like 3
  10. Mnie ten temat tak spać nie daje, że też napiszę.

    Jeżeli mielibyście nadzieję na barierę wejścia poprzez cenę, to Stable Diffusion jest darmowe:

    https://medium.com/codex/stable-diffusion-new-and-free-text-to-image-ai-tool-70f95ea14440

    https://stability.ai/blog/stable-diffusion-announcement

    Co jakiś czas na necie znajduję porównanie AI text-to-image do wynalezienia aparatu, który jest 'tylko narzędziem', usprawniającym pracę twórcy. No, i fajne narzędzie, tyle że dzięki niemu ilustratorzy przestali być niezbędni. Osoby wymieniające to porównanie nie myślą, że jeszcze zanim fotografia się upowszechniła, ilustratorzy byli potrzebni w każdej gazecie i reklamie, a nie tylko w wydawnictwach dla dzieci i amerykańskich sądach.

    Poza tym, AI w świecie mediów jest porównywalne do wynalezienia druku.

    Czy NeRF (https://www.louisbouchard.ai/nvidia-photos-into-3d-scenes/) zrobi pogrom w miejscach pracy dla grafików 3D, coś jak przejście do ery uprzemysłowionej? Czy po prostu jako, że jestem newbie, strach wielkimi ślepiami spoziera... 😕? Nie orientuję się, czy warto się uczyć tych programów w takim razie, bo trudno mi wybadać, co zostanie zastąpione przez AI w 3D.

    Niepokoi mnie też, jak to po przedarciu się do mainstreamu ukształtuje rolę twórcy. Zawsze stałam na stanowisku, że komputer to tylko narzędzie. Liczy się przecież moja intencja, warsztat, idea, przekazywanie doświadczeń i tak dalej. Wg badaczy z Oxfordu AI nie zastąpi artysty i jego decyzji (https://www.ox.ac.uk/news/2022-03-03-art-our-sake-artists-cannot-be-replaced-machines-study), ale te badania zakończyły się rok temu. Ciekawe, co oni na Midjourney, które jak wpiszesz "art station", ma dostęp do setek milionów artystycznych decyzji, łącznie z ich hierarchią wartości poprzez system ocen na serwisie.

    Myślę, że niebawem w studiu AAA niejeden koncept artysta będzie tak potrzebny, jak litograf Wyborczej. Jeszcze widać generyczność tych obrazów w Midjourney, ale wielu osobom zdaje się to nie przeszkadzać, a ponoć już niewiele trzeba, by ją wyeliminować. Wówczas pozostaje pytanie:

    Czy dla przeciętnego odbiorcy jest ważne, że dzieło nieznanego artysty stworzył człowiek, a nie AI?

    Sądzę, że poza inwestorami w dzieła sztuki i tym rynkiem, to chyba nie.

    Bo przecież to nie moja intencja się liczy jako twórcy. Dla odbiorcy liczy się, co on/a sam/a czuje, doświadcza, jak dobrze się z tym bawi, jak się postrzega, obcując z tą twórczością. I to odbiorcy kreują zapotrzebowanie na rzeczy robione przez grafika. Jeżeli efekt, którego potrzebują, można mieć tańszym kosztem, bez tylu kreatywnych gąb do wykarmienia, to czemu firma zatrudniająca grafików nie miałaby skorzystać?

    A na polu sztuki, jeśli człowiek nie jest niezbędny, by zaspokoić estetyczne i intelektualne potrzeby, to jak jego bliźni oceni jego wartość w tym aspekcie? Przecież wszyscy myślą o własnym interesie. Social media diametralnie zmieniły zachowania ludzi w stosunku do siebie. A AI... no, ciekawe, co to będzie.

    W każdym razie, artyści będą dalej potrzebni wg Mx Ploin od Oxfordskich badań. I niech nie rezygnują ze studiów artystycznych (to już bardzo nieodpowiedzialne słowa).

    Potrzebni, a jakże. Tylko potrzebni jak kowal w świecie grimdark fantasy, czy jak kowal odwiedzany od czasu do czasu w skansenie przez szkolne wycieczki?

     

     

     

     

     

     

     

     

     

    • Like 2
    • Thanks 1
  11. 1 godzinę temu, RaVirr napisał:

    Od początku pandemii nie było chyba lepszego czasu by starać się o pracę zdalną- akurat w tym korona "pomogła" bardzo wielu osobom, w tym mi. 
    I też zgodzę się z @JackTheRippy - nauka programu swoją drogą, ale warto dość szybko obrać konkretniejszy cel. Swoją drogą- jeśli masz tyle lat doświadczenia z malarstwem to może warto iść w digital painting?

    Masz rację z tym covidem. Ciekawa jestem, czy kiedy już będę mieć normalne portfolio, to czy firmy będą nadal przychylne pracy zdalnej.

    Dodatkowo próbowałam też coś z malarstwem cyfrowym, ale to zupełnie oddzielna ścieżka, więc postanowiłam skupić się na 3D. Tutaj jest naprawdę dużo do nauki - a co dopiero, jak ma się problem z wyborem 😉

    1 godzinę temu, KLICEK napisał:

    (...)miejsce jest dla wszystkich  czy to generalist czy to specjalista 😄 takze spokojnie. Jedyne co trzeba miec w glowie to to ze to nie sa lata 90-2000 i skill musisz miec rwacy dupe zeby dostac dobre zlecenia. Aczkolwiek o wiele latwiej teraz dojsc do tego skilla, jak sama zauwazylas ze tutoriali i workshopow jest masa.

    No, właśnie, nad tym skillem będę pracować 🙂 Dobrze wiedzieć, że pomimo konkurencji, warto.

     

  12. Godzinę temu, Araiel napisał:

    Akurat pracy w 3D, czy to dla Generalistów, czy w  GameDevie dla specjalistów jest całkiem sporo. (...)

    Co robić, żeby dostać robotę? Na początku to co sprawia Tobie frajdę. Dzięki temu szybciej nauczysz się narzędzi, a nigdy nie wiadomo, kto na to trafi i jakie możliwości to przed Tobą otworzy. Ja np. dawno temu (z 7-8 lat wstecz) zrobiłem sobie wizki mieczy świetlnych. Po tych kilku latach trafiło na nie wydawnictwo książkowe ze Stanów, które robi dla LucasFilm i dali mi do zrobienia oficjalny artbook o mieczach świetlnych. Do tego projekt tak im się spodobał, że dali mi kolejne zlecenie we współpracy z kolejną wytwórnią filmową. Tak więc rób, to czym się interesujesz, a może w przyszłości to zaowocuje fajnym zleceniem. Tylko od razu zaznaczam, że po pół roku przygody z 3d, to raczej na freelance bym się nie pchał i bym od tego nie uzależniał swojego przetrwania. Ogarnij robotę na pełen etat, a własne projekty i naukę zostaw na godziny po pracy. Może i wydaje się to trudne, ale na pewno będzie bezpieczniej i lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego.

    Dzięki wielkie za wskazówki 🙂Wiem, że zanim cokolwiek mi ktokolwiek zaproponuje, czeka mnie od groma pracy, więc na razie skupiam się na nauce i projektach do portfolio. Niestety, z powodu zdrowia moim problemem jest właśnie, że od paru lat nie mogę pracować na etacie. Tak, że być może moja ścieżka będzie bardziej kręta, a na razie jestem na jej początku.

  13. 1 godzinę temu, Akierek napisał:

    Co do tworzenia gier, to najlepiej znalezc grupe ludzi, ktorzy sie tym interesuja i wspolnie cos stworzyc , samemu ciezko ogarnac, chyba ze jakas prosta gierke. Ale jesli twoje ambicje siegaja wysoko to trzeba dzialac wlasnie tak. Po to jest to forum, tu sie duzo nauczysz. Ludzie tu sa pomocni 🙂

    Czekamy na prace ze zwierzakami 🙂

    Dzięki bardzo! Zaraz chce się działać 🙂

  14. Godzinę temu, michalo napisał:

    Co do zdalnej pracy, freelance jest idealny ale to chwilę trwa zanim będziesz miał jakąś bazę klientów. Taki niepewny grunt. 

     

    Wiec musisz tworzyć Loocynka to co lubisz ale pod kątem np. gier. Uczyć się tego i w końcu szukać jakiś ogłoszeń o pracę. Dołącz do grup 3d na FB, pozakładaj konta na artstation i instagramie. 

    Ja praktycznie nie istnieje w sieci 😉 tzn pod kątem ludzi co mnie obserwóją/komentują itp.. a pomimo tego właśnie kklienci znajdują mnie na artstation/insta

    nawet tutaj. Więc laikami jakby co się nie przejmuj. Załóż teczkę i wrzuć parę obrazów.

     

    Mówisz, że malujesz też zwierzaki. To świetny temat żeby zaistnieć. 

    Dzięki, od tego właśnie zaczęłam - robienia gry, w którą przyjemnie by mi się grało. Ale się zapędziłam z ambicjami i zrobienie jej zajmie ze trzy lata 😄 Powinnam chyba zacząć od czegoś bardziej realnego.

    Fajnie, że zwierzaki są Twoim zdaniem dobrym tematem. Niedawno definitywnie sprzątnęłam z sieci swoje portfolio i teraz będę budować nowe pod kątem 3D.

  15. Cześć Akierek,

    jeśli chodzi o konkrety, to na razie trudno mi się zdecydować, co wybrać - pewnie syndrom neofity :), ale na razie idę w stronę general 3D artist, podoba mi się chyba za wiele rzeczy. Jak dzieciak, który dostał klocki lego 😄

    PS. To życzę dużo zdrowia! Mam nadzieję, że da radę wystartować od razu od freelance'u, nie zawsze jest możliwość zrobić inaczej.

     

  16. michalo,

    Fajnie, że piszesz o branży rozrywkowej, bo faktycznie tam mnie najbardziej ciągnie.

    Chyba mogę powiedzieć, że malarstwo szło mi świetnie, aż się nie rozchorowałam - teraz tylko akwarelką dla dzieci... 😉 Malowałam surrealistyczne tematy głównie, ale też przyrodę i zwierzaki, to jest mój konik 🙂

     

     

     

    • Like 1
    • Wow 1
  17. KLICEK,

    dzięki za odpowiedź 🙂

    Kilka dni temu zaczęłam oglądać filmiki jakichś wymiataczy na YouTubie i czytać posty na Quorach, i te osoby narzekały, że jest to nasycony rynek bardzo i się z niego wycofują, a nikogo nie namawiają na zaczynanie w ogóle 3D, chyba że jako hobby. Albo jeśli się pracuje z Pakistanu czy Urugwaju to się zaczyna opłacać.

    Jeśli o mnie chodzi, mam background artystyczny, przez ostatnie 10 lat zajmowałam się grafiką 2D i malarstwem. Zawsze mi się wydawało, że jeśli bym się nauczyła czegoś bardziej technicznego, to w ogóle byłoby wspaniale, high life i te sprawy 🙂 Faktycznie najlepiej zarabiałam robiąc strony na Wordpressie. Co dało mi do myślenia, bo byłam w tym jasnozielona w porównaniu z grafiką 2D.

    Brakowało mi jednak tej artystycznej, wizualnej strony. 

    Tworzenie gier jest fajne, ale nie łudzę się, że na tym cokolwiek zarobię.

    Niestety ogranicza mnie fakt, że parę lat temu zachorowałam i mogę pracować wyłącznie zdalnie. To się chyba nie zmieni :(, dlatego nie mam za bardzo pojęcia, jak wygląda ta branża od kuchni i polegam na zdaniu znajomych w jakiś sposób związanych z 3D albo na tym, co przeczytam w necie.

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności