Skocz do zawartości

Loocynka

Members
  • Liczba zawartości

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Loocynka

  1. Tak się składa, że protest z artstation został przeniesiony na discorda, poszerzony, lepiej zorganizowany i ma się całkiem dobrze. Rzesza artystów na AS pousuwała konta. Obrazki NOAI się nie pokazują, ponieważ Artstation bardzo intensywnie zaczęła je moderować. Faktycznie jak mówisz skasowanie konta to najlepsze wyjście. Sporo osób zresztą przeniosło się na artgram.co. Może i część z nich jest na artstation nadal, ale większość na AS to raczej osoby, które AI ani ziębi, ani parzy. A jak tam z tymi twoimi "dziećmi" to nie wiem 🙂
  2. No, tak, w zasadzie racja. Może faktycznie po prostu warto założyć taki temat.
  3. Prawdę mówiąc, nie miałam na myśli zamykania wątku. A czy wystarczy nie wchodzić do wątku? No, tak, tu oczywiście masz rację. Tylko to też głupie trochę, bo chce się wziąć udział w dyskusji na temat, a przy takim zalewie treści tipsów pro AI to właściwie niemożliwe, więc takie podejście jest dosyć wykluczające. to może warto założyć drugą dyskusję, dla tych, którzy chcą być na bieżąco z technologią AI niezależnie od kwestii etycznych i którzy się nią fascynują. Bo szczerze mówiąc, wątek miał mówić o freelancerach głównie. A ci z was, którzy mają etat, z pewnością inaczej będą patrzeć na to zjawisko. Dla takich osób porady odnośnie AI mogą być spoko i korzystne. Z punktu widzenia freelancerów niekoniecznie.
  4. Dla mnie i większości profesjonalnych artystów 2D generowanie obrazów z pomocą AI jest cholernie nieetyczne na chwilę obecną. Ten temat zaś został kompletnie sprowadzony do monologu jednej osoby, która daje tipy, jak najlepiej generować obrazy w wylewnych postach. O ile widzę, temat nawiązuje do generatorów obrazów i freelancerów - a tutaj wiele można by napisać, bo to właśnie freelancerzy dostaną najbardziej po dupie. Byłoby więc o czym pogadać. A że tipy w ogóle nie na temat, przydałaby się moderacja. Ostatnia informacja ode mnie, która może pomóc zainteresowanym chronić swoje prace 2D: https://glaze.cs.uchicago.edu/download.html z pomocą tego możecie chronić swój styl, program podmienia go na inny, z chwilą próby zawłaszczenia go przez promptera. No i tyle ode mnie.. na temat.
  5. hej, podrzucam, bo jest dziś: https://www.aimlmediaadvocacy.com/sign-up-ai-ml-summit Dzisiaj się odbywa AI/ML Media Advocacy Summit, jak kogoś interesuje debata nt. etyki, ML i AI, możecie się zarejestrować.
  6. ok arrrt.io to już artgram.co, jak macie ochotę czegoś się dowiedzieć więcej, podrzucam link do wywiadu z developerem:
  7. jak by ktoś szukał alternatywy dla AS, powstał nowy serwis, arrrt.io (niebawem zmieni się nazwa domeny) - bez AI, z możliwie najbardziej utrudnionym scrapingiem.
  8. hej, jeszcze jeden link podrzucę: kolejne narzędzie do tworzenia 3D. Rzecz jasna w zgodzie z panującym trendem, artyści 3D nie są grupą docelową. https://masterpiecestudio.com/blog/3d-generative-ai
  9. RealityScan - próbowaliście? Bo szczerze mówiąc, jeszcze nie wiem, co o tym myśleć. https://www.epicgames.com/site/en-US/news/epic-games-releases-free-realityscan-ios-app-for-3d-scanning EDIT: spróbowałam. No, cóż... it's not a big mushroom. I raczej mi się nie przyda 😛
  10. Rzeczywiście, warto było obejrzeć całość 😉 No, właśnie, nie przeszkadzałoby mi to AI, gdyby tylko było pasione na obrazach za zgodą ich twórców, na licencjach public domain i Creative Commons, itd. Niepewność artystów startujących w branży albo czujących się "wciąż amatorami", skłania do zaniżania stawek i robienia zadań testowych za free. Ma to realny wpływ na rynek (przynajmniej 2D), na to, jak kolejni artyści są odbierani w środowisku pracy. A tymczasem AI powoduje ogromną niepewność. I to na różnych szczeblach kariery. W takiej chwili znacznie więcej będzie zachowań przystosowawczych na łapu capu, chęci "wyjścia z twarzą" w obliczu nowości (ja będę wciąż potrzebny, to tylko narzędzie), presji wśród profesjonalistów/influencerów, by szybko odpowiedzieć na istotny temat czy pokazania, że ja idę z duchem czasu, itd. Mam nadzieję, iż to nie ta niepewność, która przyczynia się do cranchowania w gamedevie i roszczeniowości wydawców będzie kształtowała też ten aspekt naszej branży. W każdym razie, analiza Stevena Zapaty trafia w punkt. Zdałam sobie sprawę, że jako znawcy w danej dziedzinie sami pomagamy wytworzyć w kulturze narrację, w której traktujemy naprawdę cyniczne narzędzie korporacji, jeżdżące po naszych prawach, jako równorzędną dla siebie konkurencję. Narrację, którą te korporacje same dla nas napisały. Świat artystyczny został zaskoczony generatorami obrazów, mieliśmy chwilę na reakcję - za to nasze reakcje są dokładnie przewidziane i rozłożone na czynniki pierwsze przez korporacje od lat planujące moment wejścia na rynek. Jesteśmy rozgrywani, manipulowani. Podchwytujemy ich słowa, mówiąc o AI. Sama niemal uwierzyłam, że muszę teraz porwać do ręki "nowe narzędzie", by nie zostać w tyle. A przecież dopóki nie zrobią czegoś z prawami autorskimi, nie powinno być mowy o próbowaniu AI przez jakiegokolwiek profesjonalistę. To nie jest "drugi artysta". Może nowej generacji wyszukiwarka obrazów. Smuci mnie, jak łatwo ludzie wierzą, że są artystami, bo wpisali kilka słów i mają rezultat. Czy jak w wyszukiwarce Google wpisują hasła, też czują się artystami? Btw, pierwsi, wybrani profesjonalni twórcy zostali "nagrodzeni" dostępem do nowoczesnego "narzędzia", jakim są te generatory text-to-image. Nie wiem, czy ktoś tym profesjonalistom zapłacił za szkolenie AI? A co z ciągłym rozwojem przez artystów aktywnie poszerzających horyzonty AI, którzy sami płacą za dostęp do Midjourney? IMO to próba sprawdzenia, czy można od nas bezkarnie kraść. Chociaż wykorzystanie AI jest nieuniknione to w tym momencie mamy jeszcze wpływ, jaki przybierze kształt.
  11. A tymczasem AI robi postępy 😉 Co sądzicie o Dream Fusion? https://youtu.be/uM5NPodZZ1U?t=313
  12. Nic, ludziska, dzinkować za wspaniałe narzędzie, które uwalnia od tego strasznego zajęcia wymyślania concept artów... Do tego można sprowadzić to, co mówi założyciel Midjourney.. Dociekanie, kim są autorzy wykorzystanych obrazów zostało specjalnie utrudnione: https://www.forbes.com/sites/robsalkowitz/2022/09/16/ai-is-coming-for-commercial-art-jobs-can-it-be-stopped/?sh=186b340f54b0 'Holz agrees this is a gray area, especially because the data sets used to train Midjourney and other image models deliberately anonymize the sources of the work, and the process for authenticating images and artists is complex and cumbersome. “It would be cool if the images had metadata embedded in them about the copyright holder, but that’s not a thing,” he said.'
  13. Z jednej strony masz rację, z drugiej, obawiam się, co się stanie, kiedy te różne AI generatory w pewnym momencie się połączy. Przy okazji, zdaje się, że w zeszłym roku po raz pierwszy statystycznie więcej twarzy wygenerowanych przez komputer zostało rozpoznanych jako "ludzkich" przez odbiorców, niż tych nie wygenerowanych...? Teraz wyobraźmy sobie, że taki MidJourney połączy się z app do generacji wideo ze zdjęć, a wynik z dopracowanym NeRF - będzie można zrobić fantazyjnego stwora z różnych ujęć, więc wkrótce nie tylko realistyczne zdjęcia będą podstawą generycznych assetów 3D, ale kto wie, czy nie też te bardziej fantazyjne Character Arty, również stylizowane. Jest też takie app do nagrywania krótkich filmików z daną osobą - później AI samo generuje film z tym kimś w roli głównej, naśladuje jego sposób mówienia, mimikę, itp. Mam tylko nadzieję, że wszystko się wywali na prawie autorskim.
  14. Jeszcze coś Wam podrzucę: https://promptbase.com/ <- market promptów, nie mogło być inaczej 😉 I coś o długim tytule, a artykuł jeszcze dłuższy, ale ciekawy: "AI Creating 'Art' Is An Ethical And Copyright Nightmare" https://kotaku.com/ai-art-dall-e-midjourney-stable-diffusion-copyright-1849388060
  15. wybór włąsnego AI to już decyzja artystyczna 🙂
  16. To jeszcze dorzucę link: https://www.newscientist.com/article/2325477-ai-generates-photorealistic-3d-scenes-and-lets-you-edit-them-as-well/ Na razie generuje to przypadkowe portrety. Jednak gdzieś w środku wspominają o modelu maszynowego uczenia, który ma wydobywać cechy modelu nadające się do manipulacji - GiraffeHD ma pozwolić na edycję tak uzyskanych modeli. Ktoś też wspominał przy okazji, że jak ktoś poda podobne słowa, otrzyma identyczny wynik. No, nie jestem przekonana, bo takie eksperymenty już robił koleś w jednym filmiku i z tych samych słów uzyskiwał za każdym razem co innego. A te wszystkie obrazki są podobne, gdyż nie oszukujmy się... concept arty do gier robione przez wielu artystów też są schematyczne, rzeczy na ArtStation tworzą jeden kanon, żeby nie powiedzieć, że wiele podchodzi pod plagiaty. Wszyscy mają podobne wyniki w Google jak szukają referencji, korzystają z tych samych tutków i wzorują się na kilku mistrzach, ucząc się wybierania odpowiednich referencji pod podobny, estetyczny klucz. Czyli coś, co konsumenci chcą mieć w grach i nie są to koncept arty z Child of Light, niezależnie od tego, jaką frajdę z nimi mieli graficy z Ubisoftu (którzy i tak się wzorowali całkowicie na stylu ilustratorów Złotego Wieku, więc teraz mogliby właściwie też skorzystać z AI). Art diretor chciał, żeby włosy bohaterki wyglądały jak syrenki Ariel w wodzie i tak się poruszały, to zajęło animatorowi ze 3 miesiące roboty. I kogo obchodzą jego artystyczne decyzje, nie zarobili na tym. No, tak. Przychodzi tu i bruździ, żartów nie łapie ;>> Ale przy Was jestem newbie w 3D, więc mój pesymizm wydaje mi się całkiem na miejscu.
  17. Mnie ten temat tak spać nie daje, że też napiszę. Jeżeli mielibyście nadzieję na barierę wejścia poprzez cenę, to Stable Diffusion jest darmowe: https://medium.com/codex/stable-diffusion-new-and-free-text-to-image-ai-tool-70f95ea14440 https://stability.ai/blog/stable-diffusion-announcement Co jakiś czas na necie znajduję porównanie AI text-to-image do wynalezienia aparatu, który jest 'tylko narzędziem', usprawniającym pracę twórcy. No, i fajne narzędzie, tyle że dzięki niemu ilustratorzy przestali być niezbędni. Osoby wymieniające to porównanie nie myślą, że jeszcze zanim fotografia się upowszechniła, ilustratorzy byli potrzebni w każdej gazecie i reklamie, a nie tylko w wydawnictwach dla dzieci i amerykańskich sądach. Poza tym, AI w świecie mediów jest porównywalne do wynalezienia druku. Czy NeRF (https://www.louisbouchard.ai/nvidia-photos-into-3d-scenes/) zrobi pogrom w miejscach pracy dla grafików 3D, coś jak przejście do ery uprzemysłowionej? Czy po prostu jako, że jestem newbie, strach wielkimi ślepiami spoziera... 😕? Nie orientuję się, czy warto się uczyć tych programów w takim razie, bo trudno mi wybadać, co zostanie zastąpione przez AI w 3D. Niepokoi mnie też, jak to po przedarciu się do mainstreamu ukształtuje rolę twórcy. Zawsze stałam na stanowisku, że komputer to tylko narzędzie. Liczy się przecież moja intencja, warsztat, idea, przekazywanie doświadczeń i tak dalej. Wg badaczy z Oxfordu AI nie zastąpi artysty i jego decyzji (https://www.ox.ac.uk/news/2022-03-03-art-our-sake-artists-cannot-be-replaced-machines-study), ale te badania zakończyły się rok temu. Ciekawe, co oni na Midjourney, które jak wpiszesz "art station", ma dostęp do setek milionów artystycznych decyzji, łącznie z ich hierarchią wartości poprzez system ocen na serwisie. Myślę, że niebawem w studiu AAA niejeden koncept artysta będzie tak potrzebny, jak litograf Wyborczej. Jeszcze widać generyczność tych obrazów w Midjourney, ale wielu osobom zdaje się to nie przeszkadzać, a ponoć już niewiele trzeba, by ją wyeliminować. Wówczas pozostaje pytanie: Czy dla przeciętnego odbiorcy jest ważne, że dzieło nieznanego artysty stworzył człowiek, a nie AI? Sądzę, że poza inwestorami w dzieła sztuki i tym rynkiem, to chyba nie. Bo przecież to nie moja intencja się liczy jako twórcy. Dla odbiorcy liczy się, co on/a sam/a czuje, doświadcza, jak dobrze się z tym bawi, jak się postrzega, obcując z tą twórczością. I to odbiorcy kreują zapotrzebowanie na rzeczy robione przez grafika. Jeżeli efekt, którego potrzebują, można mieć tańszym kosztem, bez tylu kreatywnych gąb do wykarmienia, to czemu firma zatrudniająca grafików nie miałaby skorzystać? A na polu sztuki, jeśli człowiek nie jest niezbędny, by zaspokoić estetyczne i intelektualne potrzeby, to jak jego bliźni oceni jego wartość w tym aspekcie? Przecież wszyscy myślą o własnym interesie. Social media diametralnie zmieniły zachowania ludzi w stosunku do siebie. A AI... no, ciekawe, co to będzie. W każdym razie, artyści będą dalej potrzebni wg Mx Ploin od Oxfordskich badań. I niech nie rezygnują ze studiów artystycznych (to już bardzo nieodpowiedzialne słowa). Potrzebni, a jakże. Tylko potrzebni jak kowal w świecie grimdark fantasy, czy jak kowal odwiedzany od czasu do czasu w skansenie przez szkolne wycieczki?
  18. Masz rację z tym covidem. Ciekawa jestem, czy kiedy już będę mieć normalne portfolio, to czy firmy będą nadal przychylne pracy zdalnej. Dodatkowo próbowałam też coś z malarstwem cyfrowym, ale to zupełnie oddzielna ścieżka, więc postanowiłam skupić się na 3D. Tutaj jest naprawdę dużo do nauki - a co dopiero, jak ma się problem z wyborem 😉 No, właśnie, nad tym skillem będę pracować 🙂 Dobrze wiedzieć, że pomimo konkurencji, warto.
  19. Dzięki wielkie za wskazówki 🙂Wiem, że zanim cokolwiek mi ktokolwiek zaproponuje, czeka mnie od groma pracy, więc na razie skupiam się na nauce i projektach do portfolio. Niestety, z powodu zdrowia moim problemem jest właśnie, że od paru lat nie mogę pracować na etacie. Tak, że być może moja ścieżka będzie bardziej kręta, a na razie jestem na jej początku.
  20. Dzięki bardzo! Zaraz chce się działać 🙂
  21. Dzięki, od tego właśnie zaczęłam - robienia gry, w którą przyjemnie by mi się grało. Ale się zapędziłam z ambicjami i zrobienie jej zajmie ze trzy lata 😄 Powinnam chyba zacząć od czegoś bardziej realnego. Fajnie, że zwierzaki są Twoim zdaniem dobrym tematem. Niedawno definitywnie sprzątnęłam z sieci swoje portfolio i teraz będę budować nowe pod kątem 3D.
  22. Cześć Akierek, jeśli chodzi o konkrety, to na razie trudno mi się zdecydować, co wybrać - pewnie syndrom neofity :), ale na razie idę w stronę general 3D artist, podoba mi się chyba za wiele rzeczy. Jak dzieciak, który dostał klocki lego 😄 PS. To życzę dużo zdrowia! Mam nadzieję, że da radę wystartować od razu od freelance'u, nie zawsze jest możliwość zrobić inaczej.
  23. michalo, Fajnie, że piszesz o branży rozrywkowej, bo faktycznie tam mnie najbardziej ciągnie. Chyba mogę powiedzieć, że malarstwo szło mi świetnie, aż się nie rozchorowałam - teraz tylko akwarelką dla dzieci... 😉 Malowałam surrealistyczne tematy głównie, ale też przyrodę i zwierzaki, to jest mój konik 🙂
  24. Dziękuję Wam za info 🙂 a zwłaszcza dodanie trochę optymizmu - tego mi ostatnio brakowało 😉
  25. KLICEK, dzięki za odpowiedź 🙂 Kilka dni temu zaczęłam oglądać filmiki jakichś wymiataczy na YouTubie i czytać posty na Quorach, i te osoby narzekały, że jest to nasycony rynek bardzo i się z niego wycofują, a nikogo nie namawiają na zaczynanie w ogóle 3D, chyba że jako hobby. Albo jeśli się pracuje z Pakistanu czy Urugwaju to się zaczyna opłacać. Jeśli o mnie chodzi, mam background artystyczny, przez ostatnie 10 lat zajmowałam się grafiką 2D i malarstwem. Zawsze mi się wydawało, że jeśli bym się nauczyła czegoś bardziej technicznego, to w ogóle byłoby wspaniale, high life i te sprawy 🙂 Faktycznie najlepiej zarabiałam robiąc strony na Wordpressie. Co dało mi do myślenia, bo byłam w tym jasnozielona w porównaniu z grafiką 2D. Brakowało mi jednak tej artystycznej, wizualnej strony. Tworzenie gier jest fajne, ale nie łudzę się, że na tym cokolwiek zarobię. Niestety ogranicza mnie fakt, że parę lat temu zachorowałam i mogę pracować wyłącznie zdalnie. To się chyba nie zmieni :(, dlatego nie mam za bardzo pojęcia, jak wygląda ta branża od kuchni i polegam na zdaniu znajomych w jakiś sposób związanych z 3D albo na tym, co przeczytam w necie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności