Skocz do zawartości

Przyszłość zarobków w 3D - reality check..


Loocynka

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

Szukam porady osób 3Doświadczonych. 

Jak to naprawdę wygląda z rynkiem 3D? Czy warto w to wchodzić teraz? Da radę opłacić rachunki np. po roku nauki, jeżeli pracuje się w trybie freelance?

Pół roku temu zaczęłam się uczyć Blendera, Substance Designera i ZBrusha, trochę Unity, przymierzam się też do Unreala. Myślałam, że połączę przyjemne z pożytecznym. Ale teraz zaczynam się zastanawiać, czy nie dałam się nabrać na marketing wokół kursów grafiki 3D i Unreala.

Moje myślenie o branży 3D, zanim zaczęłam się uczyć Blendera, utknęło gdzieś na 2005 roku, zwłaszcza jeśli chodzi o trudność nauki. Dziś wszystko wydaje się łatwiejsze: jest więcej kursów, automatyzmów, więcej pluginów, przystępniejsze UI. Wydaje mi się, że samo uczenie się programów dla większej ilości ludzi jest pasją samą w sobie. 

Bariera wejścia jest coraz niższa.

Stąd moje pytanie do Was: czy jeśli odłożyć pasję na bok i spojrzeć tylko na perspektywę zawodową, warto wchodzić na to pole? Czy są jakieś konkretne skille, które mogą faktycznie zwiększyć szanse na zlecenia i stabilne zarobki?

Nie szukam jakiś  kokosów, tylko pracy, w której finanse będą w miarę równoważyć włożony trud, a pasja - frustrację z klientami 😛

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Loocynka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czynnikow jest tak duzo ze ciezko cokolwiek Ci powiedziec 🙂  bo nie wiadomo co robisz czym sie zajmujesz na jakim poziomie jestes i jaki masz midset.

Ogolnikowo jak ktos pyta czy robienie skilla w 3d ma sens? odpowiedz brzmi tak. Jezeli myslisz ze nauczenie sie pogramu 3d = skill, to jestes w bledzie 🙂 

Czy w ciagu ostatnich 10 lat pensje w 3d rosna? odpowiedz brzmi tak

Czzy grafik zarabia tyle ile programista? odpowiedz brzmi nie, ale w przeciagu 2-3 lat spokojnie grafik dogoni te zarobki  (skad takie twierdzenie? dlatego bo nie ma talentu na rynku)

 

 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KLICEK,

dzięki za odpowiedź 🙂

Kilka dni temu zaczęłam oglądać filmiki jakichś wymiataczy na YouTubie i czytać posty na Quorach, i te osoby narzekały, że jest to nasycony rynek bardzo i się z niego wycofują, a nikogo nie namawiają na zaczynanie w ogóle 3D, chyba że jako hobby. Albo jeśli się pracuje z Pakistanu czy Urugwaju to się zaczyna opłacać.

Jeśli o mnie chodzi, mam background artystyczny, przez ostatnie 10 lat zajmowałam się grafiką 2D i malarstwem. Zawsze mi się wydawało, że jeśli bym się nauczyła czegoś bardziej technicznego, to w ogóle byłoby wspaniale, high life i te sprawy 🙂 Faktycznie najlepiej zarabiałam robiąc strony na Wordpressie. Co dało mi do myślenia, bo byłam w tym jasnozielona w porównaniu z grafiką 2D.

Brakowało mi jednak tej artystycznej, wizualnej strony. 

Tworzenie gier jest fajne, ale nie łudzę się, że na tym cokolwiek zarobię.

Niestety ogranicza mnie fakt, że parę lat temu zachorowałam i mogę pracować wyłącznie zdalnie. To się chyba nie zmieni :(, dlatego nie mam za bardzo pojęcia, jak wygląda ta branża od kuchni i polegam na zdaniu znajomych w jakiś sposób związanych z 3D albo na tym, co przeczytam w necie.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W archvizie faktycznie próg wejścia jest dość niski, i rynek mocno przesycony głównie przez studentów robiących na pirackich softach itd. 

A jeśli chodzi o gamedev to polecam obczaić sobie https://www.skillshot.pl/ , bardzo duzo ofert pracy ostatnio się pojawia, a w szczególnosci dla doswiadczonych graczy.  I  jeśli chodzi o zarobki w gamedevie to robi sie całkiem fajnie... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna przyszłość to rozrywka. Gry/filmy/animacja. Tam jest chyba najwięcej miejsca.  

Jeśli masz już doświadczenie w 2d/malarstwie to masz już szerokie pole do popisu i myślę, że możesz rozwija pasję i wzbogacić ją o 3d np pod kątem właśnie gier.

 

Co malujesz? Jak ci to idzie?

 

Ja freelancuje 3ci rok i idze przeżyć nie głodując 😉 A mam dom, rodzinkę, butle z gazem na podwórku.. także jakoś to jest. 

 

 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KLICEK napisał:

czynnikow jest tak duzo ze ciezko cokolwiek Ci powiedziec 🙂  bo nie wiadomo co robisz czym sie zajmujesz na jakim poziomie jestes i jaki masz midset.

Ogolnikowo jak ktos pyta czy robienie skilla w 3d ma sens? odpowiedz brzmi tak. Jezeli myslisz ze nauczenie sie pogramu 3d = skill, to jestes w bledzie 🙂 

Czy w ciagu ostatnich 10 lat pensje w 3d rosna? odpowiedz brzmi tak

Czzy grafik zarabia tyle ile programista? odpowiedz brzmi nie, ale w przeciagu 2-3 lat spokojnie grafik dogoni te zarobki  (skad takie twierdzenie? dlatego bo nie ma talentu na rynku)

 

 

to go nie zachecaj xD

Doswiadczxenie i potem zdalnie ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

michalo,

Fajnie, że piszesz o branży rozrywkowej, bo faktycznie tam mnie najbardziej ciągnie.

Chyba mogę powiedzieć, że malarstwo szło mi świetnie, aż się nie rozchorowałam - teraz tylko akwarelką dla dzieci... 😉 Malowałam surrealistyczne tematy głównie, ale też przyrodę i zwierzaki, to jest mój konik 🙂

 

 

 

  • Like 1
  • Wow 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Mysle,ze warto wchodzic w prace obecnie, gdyz tak jak pisze min, Klicek ze pensje rosna. Ale trzeba miec tez pomysl co sie chce robic w tej 3D. Albo Gamedev albo wizualizacje , najprosciej to jest robic to co sie lubi, miec taka pasje i starac sie zrobic wszystko zeby w tym kierunku pracowac.

 

PS. Tez ostatnio mocno choruje, i u mnie rowniez ciezko z rozeznaniem co i jak, i jakbym myslal o pracy to to tylko i wylacznie narazie zdalnie.

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Sebazx6r napisał:

to go nie zachecaj xD

Doswiadczxenie i potem zdalnie ...

nie no nie zachecam 😄 kazdy przeciez wie ze grafika i skill to 10 lat pracy 😄 to jak komus cos takiego napiszesz to z miejsca odpada XD

  • Like 1
  • Wow 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, KLICEK napisał:

nie no nie zachecam 😄 kazdy przeciez wie ze grafika i skill to 10 lat pracy 😄 to jak komus cos takiego napiszesz to z miejsca odpada XD

Tak samo z utrzymaniem z freeelanca. Kilka lat to u mnie trwało zanim rozstałem się z etatem.

 

Ale nie miałem ostrego parcia na każde zlecenie bo czasem chcą żeby za darmo robić..  Raczej starałem się dążyć do finansowej równowagi niż na siłę dłubania wszystkiego o co ktoś poprosi.  Plus wszystko musiałem robić w wolnym czasie a przy innych obowiązkach można szybko ześwirować.

Więc trwało to u mnie parę lat. 

 

Co do zdalnej pracy, freelance jest idealny ale to chwilę trwa zanim będziesz miał jakąś bazę klientów. Taki niepewny grunt. 

 

Wiec musisz tworzyć Loocynka to co lubisz ale pod kątem np. gier. Uczyć się tego i w końcu szukać jakiś ogłoszeń o pracę. Dołącz do grup 3d na FB, pozakładaj konta na artstation i instagramie. 

Ja praktycznie nie istnieje w sieci 😉 tzn pod kątem ludzi co mnie obserwóją/komentują itp.. a pomimo tego właśnie kklienci znajdują mnie na artstation/insta

nawet tutaj. Więc laikami jakby co się nie przejmuj. Załóż teczkę i wrzuć parę obrazów.

 

Mówisz, że malujesz też zwierzaki. To świetny temat żeby zaistnieć. 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Akierek,

jeśli chodzi o konkrety, to na razie trudno mi się zdecydować, co wybrać - pewnie syndrom neofity :), ale na razie idę w stronę general 3D artist, podoba mi się chyba za wiele rzeczy. Jak dzieciak, który dostał klocki lego 😄

PS. To życzę dużo zdrowia! Mam nadzieję, że da radę wystartować od razu od freelance'u, nie zawsze jest możliwość zrobić inaczej.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Loocynka napisał:

Cześć Akierek,

jeśli chodzi o konkrety, to na razie trudno mi się zdecydować, co wybrać - pewnie syndrom neofity :), ale na razie idę w stronę general 3D artist, podoba mi się chyba za wiele rzeczy. Jak dzieciak, który dostał klocki lego 😄

PS. To życzę dużo zdrowia! Mam nadzieję, że da radę wystartować od razu od freelance'u, nie zawsze jest możliwość zrobić inaczej.

 

Wiesz, ja tez mam tak ze za duzo mnie rzeczy interesuje, sczegolnie jesli chodzi o grafike komputerowa, a to animacja, a to modelowanie,czy isc w hard surface. Zawsze sobie powtarzam,ze postaci robic nie bede bo dodatkowo bym musial ogarnac anatomie,a z biologii nigdy nie bylem dobry 🙂 ( chociaz moze i bym ogarnal kiedys)

Z tym freelancem to jest roznie, najlepiej robic wlasne projekty, wrzucac do portoflio,uczyc sie. A po roku 2 jak ma sie dobre portoflio i umiejetnosci to nawet do studia jakiegos mozna sie zalapac. Co z tego ze bez doswiadczenia komercyjnego? Teraz przyjmuja i bez doswiadczenia. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, michalo napisał:

Co do zdalnej pracy, freelance jest idealny ale to chwilę trwa zanim będziesz miał jakąś bazę klientów. Taki niepewny grunt. 

 

Wiec musisz tworzyć Loocynka to co lubisz ale pod kątem np. gier. Uczyć się tego i w końcu szukać jakiś ogłoszeń o pracę. Dołącz do grup 3d na FB, pozakładaj konta na artstation i instagramie. 

Ja praktycznie nie istnieje w sieci 😉 tzn pod kątem ludzi co mnie obserwóją/komentują itp.. a pomimo tego właśnie kklienci znajdują mnie na artstation/insta

nawet tutaj. Więc laikami jakby co się nie przejmuj. Załóż teczkę i wrzuć parę obrazów.

 

Mówisz, że malujesz też zwierzaki. To świetny temat żeby zaistnieć. 

Dzięki, od tego właśnie zaczęłam - robienia gry, w którą przyjemnie by mi się grało. Ale się zapędziłam z ambicjami i zrobienie jej zajmie ze trzy lata 😄 Powinnam chyba zacząć od czegoś bardziej realnego.

Fajnie, że zwierzaki są Twoim zdaniem dobrym tematem. Niedawno definitywnie sprzątnęłam z sieci swoje portfolio i teraz będę budować nowe pod kątem 3D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Loocynka napisał:

Dzięki, od tego właśnie zaczęłam - robienia gry, w którą przyjemnie by mi się grało. Ale się zapędziłam z ambicjami i zrobienie jej zajmie ze trzy lata 😄 Powinnam chyba zacząć od czegoś bardziej realnego.

Fajnie, że zwierzaki są Twoim zdaniem dobrym tematem. Niedawno definitywnie sprzątnęłam z sieci swoje portfolio i teraz będę budować nowe pod kątem 3D.

Co do tworzenia gier, to najlepiej znalezc grupe ludzi, ktorzy sie tym interesuja i wspolnie cos stworzyc , samemu ciezko ogarnac, chyba ze jakas prosta gierke. Ale jesli twoje ambicje siegaja wysoko to trzeba dzialac wlasnie tak. Po to jest to forum, tu sie duzo nauczysz. Ludzie tu sa pomocni 🙂

Czekamy na prace ze zwierzakami 🙂

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Akierek napisał:

Co do tworzenia gier, to najlepiej znalezc grupe ludzi, ktorzy sie tym interesuja i wspolnie cos stworzyc , samemu ciezko ogarnac, chyba ze jakas prosta gierke. Ale jesli twoje ambicje siegaja wysoko to trzeba dzialac wlasnie tak. Po to jest to forum, tu sie duzo nauczysz. Ludzie tu sa pomocni 🙂

Czekamy na prace ze zwierzakami 🙂

Dzięki bardzo! Zaraz chce się działać 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja będę marudą i napisze, ze lepiej obierz sobię droge jak najszybciej, bo generalista, nie jest warty świeczki 🙂 Byćie średnim we wszystkim jest dużo mniej cenione niż być dobrym w czyms konkretnym. Bardzo rzadko też się widzi aby wisiały oferty pracy na generaliste w game devie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat pracy w 3D, czy to dla Generalistów, czy w  GameDevie dla specjalistów jest całkiem sporo. Zerknij sobie na skillshota, artstation i linkedin. Mi codziennie z każdego serwisu przychodzi masa ofert pracy (w tym bardzo sporo zdalnych z firm zagranicznych). W zapytaniach na serwisach mam pominięty archviz, bo u nas ten rynek jak wspomniano jest jaki jest i jeśli nie uda się wbić do sensownego gracza na rynku, to zarobki są chyba niższe niż w pozostałych gałęziach związanych z 3d.

Teraz tak, pracy jest sporo, bo jednak nowych osób raczej nie przybywa. Jak przypomnicie sobie jak kiedyś wyglądał ruch na max3d czy innych forach, ilość pojawiających się nowych użytkowników, to można było powiedzieć, że rynek był przesycony. Teraz jak trafia się ktoś nowy to w 90% odpada na starcie, bo nawet nie potrafi wyszukać sam darmowych tutoriali na yt. Tak więc wydaje mi się, że rynek potrzebuje nowych osób, a starzy wymiatacze mają większe pole do popisu przy wyborze ofert i negocjacji warunków pracy.

Co robić, żeby dostać robotę? Na początku to co sprawia Tobie frajdę. Dzięki temu szybciej nauczysz się narzędzi, a nigdy nie wiadomo, kto na to trafi i jakie możliwości to przed Tobą otworzy. Ja np. dawno temu (z 7-8 lat wstecz) zrobiłem sobie wizki mieczy świetlnych. Po tych kilku latach trafiło na nie wydawnictwo książkowe ze Stanów, które robi dla LucasFilm i dali mi do zrobienia oficjalny artbook o mieczach świetlnych. Do tego projekt tak im się spodobał, że dali mi kolejne zlecenie we współpracy z kolejną wytwórnią filmową. Tak więc rób, to czym się interesujesz, a może w przyszłości to zaowocuje fajnym zleceniem. Tylko od razu zaznaczam, że po pół roku przygody z 3d, to raczej na freelance bym się nie pchał i bym od tego nie uzależniał swojego przetrwania. Ogarnij robotę na pełen etat, a własne projekty i naukę zostaw na godziny po pracy. Może i wydaje się to trudne, ale na pewno będzie bezpieczniej i lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Araiel napisał:

Akurat pracy w 3D, czy to dla Generalistów, czy w  GameDevie dla specjalistów jest całkiem sporo. (...)

Co robić, żeby dostać robotę? Na początku to co sprawia Tobie frajdę. Dzięki temu szybciej nauczysz się narzędzi, a nigdy nie wiadomo, kto na to trafi i jakie możliwości to przed Tobą otworzy. Ja np. dawno temu (z 7-8 lat wstecz) zrobiłem sobie wizki mieczy świetlnych. Po tych kilku latach trafiło na nie wydawnictwo książkowe ze Stanów, które robi dla LucasFilm i dali mi do zrobienia oficjalny artbook o mieczach świetlnych. Do tego projekt tak im się spodobał, że dali mi kolejne zlecenie we współpracy z kolejną wytwórnią filmową. Tak więc rób, to czym się interesujesz, a może w przyszłości to zaowocuje fajnym zleceniem. Tylko od razu zaznaczam, że po pół roku przygody z 3d, to raczej na freelance bym się nie pchał i bym od tego nie uzależniał swojego przetrwania. Ogarnij robotę na pełen etat, a własne projekty i naukę zostaw na godziny po pracy. Może i wydaje się to trudne, ale na pewno będzie bezpieczniej i lepiej dla Twojego zdrowia psychicznego.

Dzięki wielkie za wskazówki 🙂Wiem, że zanim cokolwiek mi ktokolwiek zaproponuje, czeka mnie od groma pracy, więc na razie skupiam się na nauce i projektach do portfolio. Niestety, z powodu zdrowia moim problemem jest właśnie, że od paru lat nie mogę pracować na etacie. Tak, że być może moja ścieżka będzie bardziej kręta, a na razie jestem na jej początku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Loocynka napisał:

Dzięki wielkie za wskazówki 🙂Wiem, że zanim cokolwiek mi ktokolwiek zaproponuje, czeka mnie od groma pracy, więc na razie skupiam się na nauce i projektach do portfolio. Niestety, z powodu zdrowia moim problemem jest właśnie, że od paru lat nie mogę pracować na etacie. Tak, że być może moja ścieżka będzie bardziej kręta, a na razie jestem na jej początku.

Od początku pandemii nie było chyba lepszego czasu by starać się o pracę zdalną- akurat w tym korona "pomogła" bardzo wielu osobom, w tym mi. 
I też zgodzę się z @JackTheRippy - nauka programu swoją drogą, ale warto dość szybko obrać konkretniejszy cel. Swoją drogą- jeśli masz tyle lat doświadczenia z malarstwem to może warto iść w digital painting?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no walsnie w gamedevie przynajmniej tym duzym AAA - nie ma miejsca dla generalistow (i tak chyba bylo zawsze, duza firma = specjalizacja. Mala firma = generalizacja)

 

miejsce jest dla wszystkich  czy to generalist czy to specjalista 😄 takze spokojnie. Jedyne co trzeba miec w glowie to to ze to nie sa lata 90-2000 i skill musisz miec rwacy dupe zeby dostac dobre zlecenia. Aczkolwiek o wiele latwiej teraz dojsc do tego skilla, jak sama zauwazylas ze tutoriali i workshopow jest masa. 

Tez warto sobie zerknac na artstacje, czego jest duzo  😉 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, RaVirr napisał:

Od początku pandemii nie było chyba lepszego czasu by starać się o pracę zdalną- akurat w tym korona "pomogła" bardzo wielu osobom, w tym mi. 
I też zgodzę się z @JackTheRippy - nauka programu swoją drogą, ale warto dość szybko obrać konkretniejszy cel. Swoją drogą- jeśli masz tyle lat doświadczenia z malarstwem to może warto iść w digital painting?

Masz rację z tym covidem. Ciekawa jestem, czy kiedy już będę mieć normalne portfolio, to czy firmy będą nadal przychylne pracy zdalnej.

Dodatkowo próbowałam też coś z malarstwem cyfrowym, ale to zupełnie oddzielna ścieżka, więc postanowiłam skupić się na 3D. Tutaj jest naprawdę dużo do nauki - a co dopiero, jak ma się problem z wyborem 😉

1 godzinę temu, KLICEK napisał:

(...)miejsce jest dla wszystkich  czy to generalist czy to specjalista 😄 takze spokojnie. Jedyne co trzeba miec w glowie to to ze to nie sa lata 90-2000 i skill musisz miec rwacy dupe zeby dostac dobre zlecenia. Aczkolwiek o wiele latwiej teraz dojsc do tego skilla, jak sama zauwazylas ze tutoriali i workshopow jest masa.

No, właśnie, nad tym skillem będę pracować 🙂 Dobrze wiedzieć, że pomimo konkurencji, warto.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chce wyrokować, ale kogo nie pytałem to mówił, że praca zdalna spokojnie się sprawdza, a w wielu przypadkach powodowała nawet wzrost wydajności u niektórych zatrudnionych. Wątpię by w jakiś magiczny sposób się to zmieniło 😉 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

26 minut temu, RaVirr napisał:

Nie chce wyrokować, ale kogo nie pytałem to mówił, że praca zdalna spokojnie się sprawdza, a w wielu przypadkach powodowała nawet wzrost wydajności u niektórych zatrudnionych. Wątpię by w jakiś magiczny sposób się to zmieniło 😉 

szczerze? nie wierze w to XD w sensie nie wierze w zwrost wydajnosci 😄

  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

44 minuty temu, KLICEK napisał:

szczerze? nie wierze w to XD w sensie nie wierze w zwrost wydajnosci 😄

Ja wierzę ludziom na słowo i nie dyskutuję gdy ktoś mi oznajmia, że "w domu to jednak mi wszystko 2x lepiej idzie"... ale może być jak mówisz xD Już zapomniałem jak na budowie mówili, że ŁOOO PANIE KIEROWNIK, ALE ŻEŚMY DZISIAJ DALI PO ROBOCIE....a wcale nie dali 😐 
Jeśli chodzi o moje doświadczenia to wolę jednak we własnym zakątku się skupić nad tym co robię i nienawidzę gdy ktoś mi patrzy przez ramię...więc pewnie trochę na wyrost powiedziałem, zgodnie z własnym, subiektywnym sumieniem 😄 

  • Like 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, RaVirr napisał:

Ja wierzę ludziom na słowo i nie dyskutuję gdy ktoś mi oznajmia, że "w domu to jednak mi wszystko 2x lepiej idzie"... ale może być jak mówisz xD Już zapomniałem jak na budowie mówili, że ŁOOO PANIE KIEROWNIK, ALE ŻEŚMY DZISIAJ DALI PO ROBOCIE....a wcale nie dali 😐 
 

ojej widze ze miales to co ja XDDDDDD kto w polsce chate/dom wykanczal to sie cyrku nie smieje

  • Like 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 hour ago, KLICEK said:

ojej widze ze miales to co ja XDDDDDD kto w polsce chate/dom wykanczal to sie cyrku nie smieje

Ale co się nasłuchał "kierowniku" i "szefie" to nawet jakby w cygańskiej dzielnicy mieszkał to by tyle nie było 😄 Mega boost dla ego i już na LinkedIn jest co wpisać jaki CEO budowy garażu blaszanego z gotowych elementów do samodzielnego postawienia w 30min a zrobione w zaledwie 14 miesięcy i 5 ludzi 🙂 Rozpadł się dnia następnego przy próbie otwarcia drzwi. Z takim doświadczeniem to na unijne czy publiczne inwestycje jak znalazł 🙂 

 

A co do głównego pytania wątku o przyszłość branży i życia 3d to mając jakieś 12 lat doświadczenia freelansie i niemal wyłącznie pracy zdalnej mogę tylko powiedzieć 

 

Edytowane przez Destroyer
  • Haha 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bycie generalista nie jest zle... Dobrze jest znac wiele zakresów branży... zawsze można uciec w bycie TD a TD co zna dobrze soft jest jednak ceniony.
Osobiście byłem, od renderingu, w międzyczasie sobie też rigowałem,animowałem xD (cujowo  xD) ale pojecie jakies jest... Ostatnio zaś skryptuje i w pracy uznają mnie za TD a jestem postaciowce. Przynajmniej w zespole juz nikt prawie nie orbi potwarzalnych rzeczy bo sa oskryptowane a poprawki lecą szybciej.
A i jako leadowi nikt mnie w c...ja nie zrobi 😜 i jestem w wstanie zaproponowac rozwiazanie ktore nie bedzie obciazac zadnego z z innych dzialow i naszego tez nie ;p.

Zle nie mam ale jak zaczynalem w 2011? hmm w 2013 postacie to po drodze czlowiek zaczynal sie zastanawiac w jakie G wdepna i ze bylo walczy o bycie inzynierem... bo dyplom juz byl a tu od zera... 

 

Potem dobrze oczywiscie obrać jakaś drogę ale powiem tak zdazaja sie ludzei w Look Devie co w mayce nie umieja placement nody uzyc i nie maja pojecia jak UDIM sa liczone i z czym sie je UVTILE ;p...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w tym czasach to i tak prosciej bedzie znalezc prace zdalnie, ale w konkretnym studio niż freelance 🙂 Blizzard ma dwa teamy postaciowców na Overwatchu 2, jeden(~5 osob) działa kompletnie zdalnie, ludzie z europy dostali komputery statkiem i działają normalnie jakby bylo zatrudnieniu na miejscu. Fakt, nie mają perków jak dostęp do cosby room'u, ale coś za coś.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, EthicallyChallenged napisał:

A niezdalnie byś chciał zaczynać od zera? ;]

oczywiscie ze tak, o wiele latwiej 🙂 dostep do ludzi co potrafia robic staf i dziela sie wiedza + brak koniecznosci szukania zlecen z kijowym portfolio. I wpadasz w bledne kolo gowna, czyli robisz kiepskie zlecenia,a przez to nie rozwijasz sie - > nie dostajesz lepszych zlecen bo ciagle robisz kiepskie rzeczy -> nie zarabiasz lepiej itp bo ciagle robisz male zlecenia ktore Ci wpadaja -> lecisz w pelna frustracje i pisanie w necie ze branza umiera XD

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

29 minut temu, KLICEK napisał:

oczywiscie ze tak, o wiele latwiej 🙂 dostep do ludzi co potrafia robic staf i dziela sie wiedza + brak koniecznosci szukania zlecen z kijowym portfolio. I wpadasz w bledne kolo gowna, czyli robisz kiepskie zlecenia,a przez to nie rozwijasz sie - > nie dostajesz lepszych zlecen bo ciagle robisz kiepskie rzeczy -> nie zarabiasz lepiej itp bo ciagle robisz male zlecenia ktore Ci wpadaja -> lecisz w pelna frustracje i pisanie w necie ze branza umiera XD

Dzięki takim ludziom zatłoczona branża miniaturek jest jeszcze do przeżycia. Dzięki też rozwojowi domowych drukarek. 

Jakie śmieci ludzie robią to aż trudno opisać... Całe te mavele, dc i inne gorące tematy z cyckami na wierzchu za 3 dolce do druku napawają optymizmem 😉 

  • Confused 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, michalo napisał:

Dzięki takim ludziom zatłoczona branża miniaturek jest jeszcze do przeżycia. Dzięki też rozwojowi domowych drukarek. 

Jakie śmieci ludzie robią to aż trudno opisać... Całe te mavele, dc i inne gorące tematy z cyckami na wierzchu za 3 dolce do druku napawają optymizmem 😉 

w jakim sensie, bo nic nie rozumiem XD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co innego klepac dla siebie a co inne go robić zlecenia wyzyskiwaczom ;)... Ganiac za zleceniami.
No i jednak praca z czlowiekiem ksztaltuje osobosc. Po drugiej stronie jest czlowiek i trzeba go szanować. 
Jednocześnie poznający ludzi wpadasz na swoje mini klony zachowan i uswiadamiasz xD sobie jaki potrafisz byc irytujacy i meczacy. 
Wiec troche adaptujesz zachowania etc... no chyba ze jestes psychopata to masz ich w dupce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, KLICEK napisał:

w jakim sensie, bo nic nie rozumiem XD

to że nie każdy stara się jakoś rozwijać skilla, pomimo dostępu do wiedzy, softów, szkół. Satysfakcjonuje ich to co robią.

Np. trzaskanie identycznych paninek z cycami dla patronite. Spoko, jest hajs ale jaki w tym długo falowy cel rysując w kółko to samo? 

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

33 minutes ago, michalo said:

Spoko, jest hajs ale jaki w tym długo falowy cel rysując w kółko to samo? 

hajs 😄

Mase w zyciu widzialem osob, ktore albo nie maja zadnej checi rozwoju albo - i to chyba jeszcze czesciej - sa przekonane o swojej zajebistosci i krytyke odbieraja jako osobisty atak... I tluka to samo, bez sensu.


I tak sa lepsi od tych, ktorzy nie maja ZADNEGO hobby, zwisa im jaka prace wykonuja bo to srodek do zarabiania kaski, zeby moc w piatek i sobote isc na imprezke, kupic sobie jakies "najki", samochod ktorym mozna przyszpanowac przed sasiadem, czasem sie schlac gdzies "na grillu"... Nie rozkminiaja w ogole tego czy cos co robia im sprawia przyjemnosc czy nie i czy sa w tym dobrzy czy nie - "szef powiedzial zeby to przeniesc to niose. Bedzie wyplata w piatek to pojde se do klubu!".
Ludzie, ktorzy nie czytaja w ogole, nie znaja zadnego jezyka obcego, ktorzy sa bezrefleksyjnymi maszynami do trawienia jedzenia, ktorych rytm zycia wyznacza pieciodniowy tydzien pracy i dwudniowy weekend. Ludzie ktorych muzea "nudza", ktorzy nie odroznia sikorki od wrobla a szpaka od wrony "bo po co im to wiedziec", ktorzy nierzadko zyja cale zycie w miescie, w ktorym sie urodzili za wyjatkiem moze kilku "wakacji nad morzem albo w gorach". Ktorzy jednakowoz maja o wszystkim opinie i nie zawahaja sie jej wyglosic na jakims facebooku czy innym tiktoku. Osobniki ktorych poziom inteligencji trudno okreslic bo nie sa w stanie rozwiazac testu, ktory ten poziom okresla... Ktorzy jakims cudem "tez zasluguja na szacunek" i "nie powinienes czuc sie od nich lepszym".

Na tle takiej tluszczy ci co tluka cycate STLe wciaz stoja o szczebel wyzej na drabinie ewolucyjnej.

Widzicie? Jak chce to potrafie byc optymista. Always look on the bright side... 👍

  • Like 3
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minutes ago, Nezumi said:

hajs 😄

Mase w zyciu widzialem osob, ktore albo nie maja zadnej checi rozwoju albo - i to chyba jeszcze czesciej - sa przekonane o swojej zajebistosci i krytyke odbieraja jako osobisty atak... I tluka to samo, bez sensu.


I tak sa lepsi od tych, ktorzy nie maja ZADNEGO hobby, zwisa im jaka prace wykonuja bo to srodek do zarabiania kaski, zeby moc w piatek i sobote isc na imprezke, kupic sobie jakies "najki", samochod ktorym mozna przyszpanowac przed sasiadem, czasem sie schlac gdzies "na grillu"... Nie rozkminiaja w ogole tego czy cos co robia im sprawia przyjemnosc czy nie i czy sa w tym dobrzy czy nie - "szef powiedzial zeby to przeniesc to niose. Bedzie wyplata w piatek to pojde se do klubu!".
Ludzie, ktorzy nie czytaja w ogole, nie znaja zadnego jezyka obcego, ktorzy sa bezrefleksyjnymi maszynami do trawienia jedzenia, ktorych rytm zycia wyznacza pieciodniowy tydzien pracy i dwudniowy weekend. Ludzie ktorych muzea "nudza", ktorzy nie odroznia sikorki od wrobla a szpaka od wrony "bo po co im to wiedziec", ktorzy nierzadko zyja cale zycie w miescie, w ktorym sie urodzili za wyjatkiem moze kilku "wakacji nad morzem albo w gorach". Ktorzy jednakowoz maja o wszystkim opinie i nie zawahaja sie jej wyglosic na jakims facebooku czy innym tiktoku. Osobniki ktorych poziom inteligencji trudno okreslic bo nie sa w stanie rozwiazac testu, ktory ten poziom okresla... Ktorzy jakims cudem "tez zasluguja na szacunek" i "nie powinienes czuc sie od nich lepszym".

Na tle takiej tluszczy ci co tluka cycate STLe wciaz stoja o szczebel wyzej na drabinie ewolucyjnej.

Widzicie? Jak chce to potrafie byc optymista. Always look on the bright side... 👍

o, w sumie opisales wszystkich 2x latków ktorych zawsze widzialem w Żabkach mieszkajac na Warszawskiej Pradze 😄 Nie mowie, ze praca w takich miejscach jest chujowa, sam nosiłem talerze za granica i zmywałem naczynica, ale jak widziałem jednego typa przez 3 lata w tej samej żabce, lat z 25, to łoo kurwa. A potem Ci taki powie, ze Tobie to sie w zyciu udało, bo masz talent 😄

  • Like 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minutes ago, JackTheRippy said:

sam nosiłem talerze za granica i zmywałem naczynica

No raczej. Ja na pewnym etapie robilem kanapki we Wloskiej restauracji (gdzie mi w koncu nie zaplacono, bo oni byli cwaniakami a ja tylko polaczkiem swiezo po przyjezdzie do innego kraju), zmywalem, obslugiwalem wspaniala maszyne do obierania ziemniakow, przygotowywalem kurczaki dla Londynskiej elity... z Bliskiego Wschodu w East London  😄 .

Roznie sie w zyciu uklada, rozne sa etapy. Problem nie jest w wykonywanej w danym momencie pracy tylko w podejsciu do zycia. Jak po zmywaku smigasz do muzeum, wieczorkiem zamiast tiktoka poczytasz cos, przy okazji szlifujesz jezyk to ten zmywak bedzie przystankiem a nie stacja koncowa.
Podobnie z reszta jak te cycate STLe moga byc przystankiem - albo juz osiagnietym celem.

Teraz mi glupio bo chcialem kiedys zrobic klasyczna Red Sonje w zbroi bikini. Sila rzeczy cycata... Na swoja obrone powiem, ze nie planowalem sprzedazy STLi, ale nigdy nie mow nigdy 😄

Edytowane przez Nezumi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No bo taka prawda, że ludzie są leniwi, a przynajmniej w większości pokolenie nastolatków i 2x latków. Ludziom nie chce się wysilić ponad minimum, które jest potrzebne do tego aby prowadzić jako taką egzystencję. Do tego ludzie nie dążą do tego aby coś posiadać, bo wydają z reguły wszystko na "bieżący szpan" wśród znajomych. Często słyszę, jak niektórzy mi mówią, że ciekawe skąd mam kasę na książki, czy dalekie podróże. A odpowiedź jest mega prosta. Po pierwsze ciężka praca - bo mam pracę w biurze na etat, dodatkowo robię zlecenia jako freelancer i jeszcze pomagam dziewczynie w jej zleceniach, a do tego mam czas na hobbystyczne projekty - no i po drugie nie wydaję kasy na pierdoły. Jak słyszę jak znajomi wywalają kasę na głupie wypady do klubów, czy jakieś 1-2 dniowe podróże, masę śmieciowego jedzenia, mega drogie markowe ciuchy, to się w głowie nie mieści. No i tak ja przez ileś tam lat uzbierałem sobie kolekcję książek wartą więcej niż dobrej jakości auto, a oni to przepierdzielili. Oni byli milion razy w klubie, czy jakiejś kawiarni, a ja np. byłem dwa razy po miesiącu w Kalifornii. Oni przy spotkaniu nie mają co opowiadać, bo co jest ciekawego w ciągłym zamawianiu kawy, czy upijaniu się w klubie, a ja przynajmniej coś zawsze o jakimś zakątku świata mogę opowiedzieć.

A jeszcze jak właśnie zauważycie ten brak hobby, lenistwo, czy ogólny - sorry, że tak to określę, ale inaczej tego nie można nazwać - debilizm, to dla osób, które chcą coś robić otwiera się teraz masa możliwości, żeby ciągnąć kasę z takich leniwych i nijakich frajerów.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 hours ago, michalo said:

Jakie śmieci ludzie robią to aż trudno opisać...

Hej, hej nie wywołuj mnie do tablicy keeey? 😜  Każdy orze jak może, a ja nie mogę bo jestem ciągle jestem zmęczony bo robię gówna  jak @KLICEK napisał 😄
Zresztą jakbyś był cycatą laską i mógł sprzedawać pierdy w słoiku czy rajtuzy za tysiące dolarów miesięcznie to nie mów, że byś z tego nie skorzystał przy okazji? Np wychodzi z toalety po dużym objedzie i mówisz " nooo to zobaczyli ile to g**no jest warte" 😄 A grafiką czy tam czym mógłbyś się zajmować rekreacyjnie 🙂

 

2 hours ago, Nezumi said:

sa przekonane o swojej zajebistosci

Mój terapeuta cośtam ględził, że mam osobowość narcystyczną, nie wiem co to znaczy ale jestem zajebisty which is nice 🙂

 

2 hours ago, Nezumi said:

Widzicie? Jak chce to potrafie byc optymista. Always look on the bright side... 👍

always 😘  😄 

1 hour ago, Nezumi said:

Teraz mi glupio bo chcialem kiedys zrobic klasyczna Red Sonje w zbroi bikini. Sila rzeczy cycata...

Don't lets your dreams be just drems! Just do it damend! 😄 

1 hour ago, JackTheRippy said:

najgorzej to sie rozmawia z takimi bananami jak @KLICEKco skonczyli 18lat i od zawsze robili 3D 😕 Nie rozumieją co to prawdziwa ciężka praca

Dokładnie! Jeszcze taki sobie rzeźbił niedomagającą myszką a nie musiał jak inni w pocie czoła i z poświęceniem na tablet zbierać .
White privileges patriarchy something something! 🙂 Takim to łatwiej bo talent od bozi 99% sukcesu to samo im się to zrobiło 😄

Edytowane przez Destroyer
  • Haha 3
  • Thanks 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Destroyer napisał:

Dokładnie! Jeszcze taki sobie rzeźbił niedomagającą myszką a nie musiał jak inni w pocie czoła i z poświęceniem na tablet zbierać .
Which privileges patriarchy something something! 🙂 Takim to łatwiej bo talent od bozi 99% sukcesu to samo im się to zrobiło 😄

❤️

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zapomne jak pokazuje cos tam i slysze "i sam to zrobiles?!" mowie "no w ZBrushu a potem wydrukowalem". I uslyszalem zawiedzione "aaaa, czyli komputerowo... bo myslalam ze to wyrzezbiles sam..."
Tak ze teraz to nawet talent nie potrzebny bo to "komputer robi".

  • Like 1
  • Sad 1
  • Haha 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak się wtrącę w kwestii "a bo to na komputerze, to byle małpa by zrobiła". Nie wiem skąd się wzięło to, jednak bardzo krzywdzące, przeświadczenie, że skoro coś jest zrobione na komputerze, to na pewno wystarczyło "klik" i gotowe. A przed epoką komputerów to był prawdziwy pot, łzy i krew w piach! Odkąd pamiętam, to zawsze było jakąś ujmą na utworze, bądź twórcy, że był zrobiony za pomocą komputera.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności