Zawartość dodana przez szaka
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Leru, Klicek- dzięki za komentarze, starałam się korzystać z nich wprowadzając poprawki. Jeśli chodzi o źródła światła to są w zasadzie trzy: widoczne okno ( jest jednym z pary okien znajdujących się w tej ścianie)- dwa okna na równoległej scianie i dodatkowe światło przed stołem z vanitas. Stąd cienie kładące się w różnych kierunkach (reagujące na najbliższe źródło światła). Światło nad stołem jest potrzebne do wyłuszczenia pierwszego planu i może to być niewidoczna w kadrze lampka albo cokolwiek innego ( Rembrandt wstawiał takie niewytłumaczalne światło w środku sceny i wszyscy mówią, że wielkim artystą jest:)...albo był. Oczywiście wciąż jest mnóstwo błędów, które w miarę moich skromnych możliwości będę starała się usuwać. Pierwszy plan jest ciągle niekompletny. Jak zwykle będę wdzięczna za korektę i podpowiedzi.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Dodałam trochę detali i zmieniłam kadr. Pierwszy plan ciągle w budowie pojawi się tam jeszcze kilka drobnych przedmiotów i małych zwierzątek:). Mam problem z pajęczynami, które kiepsko widać zwłaszcza w odległych miejscach- no i światło wymaga jeszcze sporo pracy. Będę wdzięczna za Wasze uwagi, korekty i podpowiedzi. Pozdrawiam.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Plyntex-stylowa popielniczka , powiadasz...aż żałuję, że nie palę;) Scena- kilka drobiazgów później...
-
zapomniane miejsca: "Chińska uliczka"
Zapowiada się bardzo smakowicie. Jak śmiecia wszelakiego dodasz powinno być świetnie! Pozdrawiam!
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
asfalton-za oknami będzie niebo (zgubiło mi się ostatnio). Owoce to fajny pomysł i jak najbardziej pasuje do konwencji. Mam zamiar poustawiać jeszcze sporo rzeczy na tym stole - a na końcu dodam owady- czyli będzie pełny zestaw wieszczący przemijanie. Jak już wcześniej wspominałam- stół jest wzorowany na XVII- wiecznych , holenderskich przedstawieniach vanitas. Jedno z nich wrzucam tu dla przykładu... A co do zespolenia planów- wydawało mi się, że pierwszy plan potrzebuje mocniejszego zaakcentowania - zwłaszcza, że kilka osób wcześniej pisało, że ściana zbyt mocno przyciąga uwagę. Plyntex-cóż... w tym pokoju nie mieszkało grzeczne dziecko i rodzice postanowili zrobić z niego stroik na stół:) A tak na serio - to ten pokój ma być alegorią przemijania zgodnie z tytułem ...."pamiętaj, że umrzesz":) Pozdrawiam
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Ale cisza.... aż słychać tykanie zegara:) To jeszcze jeden obrazek wrzucę.
-
Zapomniane Miejsce:Świat "Mutant Chronicles"
Z Mutantami wiąże się sporo moich dobrych wspomnień, więc czekam z niecierpliwością na pierwsze renderingi i trzymam kciuki:)
-
Zapomniane miejsca: "Miejsce z dzieciństwa"
Podoba mi się wyraz twarzy Twojego modelu, ma charakter- ale rzeczywiście szaty muszą być grubsze, bardziej konsystentne- takich delikatnych raczej nie udało by się uzyskać w żadnym materiale. Pozdrawiam.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Dzięki za komentarze. @ tomeg-zabrudzenia i pajęczyny oczywiście będą- ale nie planuję żadnej totalnej demolki.Dramatyzm chciałabym osiągnąć zestawiając dziecinne akcesoria z symbolami vanitas. @manko- brak ostrości to jak sądze niedopracowane światło i renderingi robione "na szybko" @Simple-man- to co nazywasz niekomplementarnością planów jest w zasadzie brakiem pierwszego planu, który dopiero zamierzam zbudować- ale dzięki za pochwałę... mów tak dalej:) Wczoraj wystrugałam czasię a także w dalszych planach dodałam dwie lalki. Zmieniło się też swiatło- ale nie jest ono jeszcze finalne... Stół z pierwszego planu będzie dodatkowo oświetlony tak by to on przyciągał wzrok. Zerknijcie proszę.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Zmieniłam nieco stół i mam nadzieję, że teraz już bardziej przypomina stół a nie matę na podłodze- nie jestem zadowolona jeszcze z obrusu- jest trochę zbyt połyskliwy i przez to wygląda jak cerata. Zmarszczki i fałdki na obrusie będę korygowala w miarę dostawianych na stole przedmiotów... W każdym razie tak to teraz wygląda.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Rzeczywiście-powierzchnia stołu wygląda jak mata położona na podłodze...nawet wcześniej nie zauwazyłam tego. Myślę, że wiele jest tu winy oświetlenia- ale pewnie nie tylko. Postaram się coś z tym zrobić. A co do ściany to juz zupełnie wina oświetlenia w rzeczywistości jest to duża i ostra textura.... Przy okazji- czy można inaczej sformułować temat?
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Trochę poprzestawiałam, dodałam też kilka elementów. W między czasie koncepcja sceny ewoluowała w stronę XVII- wiecznych holenderskich przedstawień memento mori- stąd na pierwszym planie stół , na którym ustawię symbole przemijania pomiędzy zabawkami... Powinna wyjść optymistyczna scenka z czytelnym przesłaniem:) Światło zostawiam na później.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Zabawę z światłem odkładam sobie na później... Najpierw chce dodać więcej elementów do wnętrza. To ostatni, który zrobiłam- stary wózek.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Chciałabym uzyskać trochę niepokojący klimat- ale bez spowijania wnętrza mrokiem rozproszonym kilkoma świecami i blaskiem z kominka. Wiem, że w ten sposób można ukryć wiele mankamentów- nie mniej nie o to mi chodzi. Boję się też pełnego słońca- bo wtedy jest wesolutko, kwiatki rosną, ptaszki ćwierkają i z nastroju nici. Dlatego eksperymentuję z zółtawo /fioletowo/granatowym kolorem światel i cieni... Mebli i przedmiotów w scenie rzeczywiście będzie więcej. @Leru- dzięki za komentarz i dodatkowe materiały. Pozdrawiam. Na kilku obiektach zmieniłam materiał na bardziej odbijający światło i mam wrażenie, że jest teraz odrobinę lepiej.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
@RK... również nie wypominając ostatnio poranek widziałam w tym samym czasie co Ty- w najgorszym razie oboje nie jesteśmy ekspertami w tej dziedzinie, więc proszę nie nakręcaj spirali nienawiści:) I przecież nikt nie powiedział, że to ma być polski, smolisty, zimowy poranek....umówmy się, że jest to słoneczny, letni poranek- jakkolwiek rozumiem, że trudno teraz to sobie wyobrazić. @DAveBorck- dzięki za komentarz, będę pracowała nad światlem w tej scenie i innymi rzeczami także. Tobie również życzę powodzenia:) @Plyntex- dzięki za dobre słowo- co do ścian masz rację- chyba coś powinno tam zawisnąć:)Pozdrawiam!
-
Zapomniane miejsca: "Miejsce z dzieciństwa"
wygląda bardzo obiecująco- chociaż chyba rzeczywiście jest troszkę za jasno i krzak po lewej wygląda jakby wymknął się ogólnemu oświetleniu...no i myslę, że bardziej do tej scenerii pasowały by zwykłe chwasty niż te arystokratyczne tulipany (?) nie mniej podzielam ogólny entuzjazm:) pozdrawiam
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Witam , witam :)- też się nad tym zastanawiam- chociaż marzyło mi się takie światło, jakie jest wczesnym rankiem... moim zdaniem to najstraszniejsza pora dnia:) Również pozdrawiam...
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Trochę nowości w mojej scenie. Oczywiście wszystko jest w fazie transformacji. Eksperymentowałam trochę ze światłem , ale nie jestem z niego jeszcze zadowolona. Podejrzewam, że wszystko będzie się zmieniało wraz z dodawanymi nowymi elementami: lalkami, oknami, wózkiem, stiukami na suficie i innymi głupotkami (konik na pierwszym planie też nie jest jeszcze w szczytowej formie). Kominek po wypełnieniu drewnem przestanie wyglądać ( mam nadzieję) jak nowoczesny piekarnik z żarówką:) W każdym razie, dla porządku pokazuję: dziś moja scena wygląda właśnie tak...
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
To się nazywa krytyka... :) Scena- o czym juz pisałam jest na razie pustą skorupką architektury wymagającą wypełnienia (będzie sporo różnych zabawek- na pierwszym planie koń na biegunach i stare lalki, jakiś zdefasonowany miś, w głębi wózek dziecięcy i td). Perspektywa, nad którą się zastanawialam dotyczy raczej ogólnego ustawienia sceny- z widokiem na róg pokoju- i chyba na razie przy niej pozostanę. Zapewne za wcześnie zapytałam o nią nie przedstawiając dalszego rozwoju sceny. @ Master Kiełbaster i Kome: to zaledwie zalążek sceny- niebawem będzie bardziej urozmajcona. Nie przekreślajcie jej szans na uwolnienie się od pospolitości- będę wypatrywała waszych cennych uwag :). @ Panie Simple man: zgadzam się z Panem w każdym calu- stoliki z wyposażeniem ustawiłam prowizorycznie, ten po lewej stronie zastąpiony zostanie koniem na biegunach i lalką. A co do realizmu polegającego na przedstawianiu niedoskonałości- to znów racja- jedyna pomyłka: jestem panią nie panem:) @ KaeMS- dzięki za wiarę w pomyślne zakończenie mojego projektu. Jeśli chodzi o kominek- to ma on półkę nad paleniskiem i to całkiem sporą- na dołączonym ujęciu lepiej ją widać.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Scena z kolejnym elementem architektury- kominkiem. Oczywiście ciągle jest pusto- ale niebawem zacznę zagracać przestrzeń ...Zastanawiam się, czy taka perspektywa bedzie wystarczająco ciekawa?
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Nie wiem czego dokładnie potrzebujesz KaeMS -ani w jakim stylu- ale większość rzeczy można znaleźć w internetowych sklepach z antykami. W sieci jest całe wielkie mnóstwo sfotografowanej starzyzny...ja używam poprostu google:) Jeśli potrzebujesz czegoś specyficznego, co trudno znaleźć daj znać- postaram się jakoś pomóc. No i powodzenia!
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Postanowiłam trochę uporządkować scenę- i przede wszystkim zacząć od architektury. Tak wygląda to w tej chwili. Meble są skopiowane i prowizorycznie ustawione, tylko po to by pomóc mi w kompozycji. Tekstury również nie są jeszcze finalne. Dzisiaj zamierzam popracować nad kominkiem- na obrazku umieściłam jego zarys.A co do zawijasów na stoliku- rzeczywiście chyba są trochę za toporne- poprawię to- dzięki za rady.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Dzięki za powitanie:) To pierwsze fragmenty pokoju- pierwszy zarys mebli i lalek.
-
Zapomniane miejsca: "Dzieciństwo- memento mori"
Z pewną taką nieśmiałością :) po raz pierwszy podchodze do bitwy ( do tej pory przygladałam sie tylko zmaganiom RK na tym forum). Mój pomysł na pracę to pokój dziecka z przed 100 lat. Z metalowym łozkiem, bibelotami, świecznikami, starymi zabawkami, upstrzony trupkami lalek.To takie miejsce, którego lokator juz dawno odszedł- najpierw wydoroślał, potem zestarzał się i wreszcie umarł. Nikt juz nie pamieta imion lalek ani tez nie rozpoznaje twarzy ze starych fotografii. Jednym słowem zapomniane miejsce. Ma być trochę schyłkowo, trochę strasznie (widzieliście stare lalki??), trochę sentymentalnie. Jak wyjdzie - jeszcze nie wiem- bo moje umiejętności modelerskie są w fazie raczkującej- bedę nadrabiała teksturami ( tu czuję się trochę pewniej). Mam też nadzieję, że nauczę się czegoś od innych uczestników bitwy. Życzę wszystkim powodzenia!