Skocz do zawartości

Marluk

Members
  • Liczba zawartości

    129
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi dodane przez Marluk

  1. Najpierw trzeba umieć pokazać ten artyzm/klimat/mistycyzm w pracy. Gdy przećwiczysz podstawy i nabędziesz ostre jak brzytwa oko do proporcji, koloru, kompozycji, anatomii oraz swobodę w posługiwaniu się techniką to dopiero wtedy będziesz zdolny pokazać to co sobie zamierzyłeś.

     

    zgadza się, szczególnie jeśli mówimy o rysunku realistycznym, ale w świecie tzw; sztuki kariery robili ludzie, którzy często warsztatowo nie byli najlepsi. Warsztat mieli, ale w odniesieniu do ich własnej twórczości. Styl wyrabia sie latami. Można by polemizować długo. Jednak chyba się wszyscy zgodzimy z tym, że praca każdego artysty/rysownika powinna być od siebie różna. Najważniejsze jest to co praca przedstawia, dopiero potem jak jest zrobiona. Zresztą to bardzo delikatna sprawa. Przynajmniej dla mnie. W dobie mediów, łatwego dostępu do tzw; sztuki i sugerowanej krytyki wszystkie prace stają się do siebie podobne. Dlatego każdy powinien podążać własną ścieżką, bo jeżeli każdemu będzie narzucać się stereotypy pozostanie tylko perfekcyjny szablon.

     

    Sorry za Offtopa DaRoZ

  2. Zaprzeczasz sam sobie Marluk.

     

     

     

    Dlatego właśnie lepiej oceniając prace warto skupić się na rzemiośle bo rzemiosło jest obiektywne. Walory artystyczne mogą być różne i można je zachować dla siebie ale jak nogi są za nieproporcjonalne czy kontrast słaby to zawsze można to naprawić albo podciągnąć na wyższy poziom. Poza tym zazwyczaj łatwo odróżnić kiedy są braki w rzemiośle a kiedy to jest świadomy zamysł artystyczny.

     

     

     

    dlatego też napisałem "Nie widać rażących błędów, które by mogły wpływac na standardowy/masowy odbiór tej pracy negatywnie", bo pewnie o to Ci chodziło;). Owszem dobrze jest jak się coś komentuje, ale żeby to był komentarz konstruktywny i w miarę subelny, nienarzucajacy żadnych wyższych warunków. Dla mnie osobiście ważniejszy jest sam artyzm/klimat/mistycyzm w pracy i punkt widzenia rysującego-jest wtedy w nim coś osobistego, a nie perfekcyjne rzemiosło. Na świecie jest pełno świetnych rysowników, dysponujących niesamowitym warsztatem ale oglądając jeden obrazek ma się wrażenie, że widziało się już ich setki razy podobnych zupełnie gdzie indziej trzaskanych na potrzeby rynku. Jeden tworzył by sztukę, setki są tylko bezdusznym rzemiosłem.

  3. Tak sobie czytam te komentarze na tym forum i szczerze powiem, że się z lekka uśmiecham. Każdy tutaj z profesorską zaciekłością z ASP próbuje narzucać swoje subiektywne opinie, nie biorąc zupełnie pod uwagę tego, że od pewnego ich poziomu wchodzą w grę walory artystyczne. Tutaj cały czas następuje wymądrzanie się na temat rzemiosła, a nie na temat sztuki. Jeżeli ktoś, kto ma już wyrobiony pewien styl narysuje nieodbiegając od swojego stylu krzywą kreskę-to znaczy, że ona taka miała być. Tutaj na siłę co niektórzy porównują prace jedną do drugiej pod kątem rzemiosła, zupełnie nie rozumiejąc merytoryki pracy artystycznej. To tak samo jak kiedyś G. Rosiński napisał coś w tym stylu o ASP: -Stałem tyłem do obrazu malowałem lewą ręką, po czym podchodził profesor -coś tam cmokał i z zadowoleniem poklepywał mnie po ramieniu". Jeżeli komuś nie podaba się ta praca, to już jego problem. Do każego rysunku należy podchodzić indywidualnie i przedewszystkim patrzeć na to jak przedstwaiony jest punkt widzenia malującego, a nie pytanie w jaki sposób i za pomcą jakich brushy czy efektów to osiągnął. Dobra praca, czuć dynamikę i myślę, że to co chciałeś w niej zawrzeć.-jeżeli tobie sie podoba i uznajesz, że jest skończona to znaczy, że na ten moment taka ona jest. Nie widać rażących błędów, które by mogły wpływac na standardowy/masowy odbiór tej pracy negatywnie. Za jakiś czas sam na nią spojrzysz w sobie odpowiedni sposób i sam ocenisz czy jest dobra czy nie. Pzdr.

  4. Zostaw to w odcieniach szarości, nie ma sensu się z tym szarpać, bo efekt jest słaby. Cz-b ma to coś -kolor jak narazie psuje to. Nawet jakby technicznie było to zrobione wspaniale to praca wydawałaby się kiczowata. Także moja sugestia jest taka, żebyś zostawił to w CZ-b zresztą sam masz podobne chyba odczucie, więc nic na siłę. Pzdr. Marluk

  5. Nie wiem czy już było bo nie przeglądałem całej dyskusji odnosnie tej pracy, tak czy siak być moze ktoś nie widział:

     

    poniżej inna adaptacja tego samego obrazu vallejo tyle że użyto aparatu fot. a nie 3D (nawiasem mówiąc Vallejo też jechał z fotek)

     

    http://www.digart.pl/details.php?id=261368

     

    Większość malarzy tych wielkich w historii, jak i teraz przeważnie malowało z modeli czy pleneru. Odtwarzali to co już jest. Boris jak i Royo, Morrill i wielu innych robiących swoje wypozowane obrazki, posunęło sie jednak jeszcze dalej, kożystając z techniki, jaką dała fotografia. Obrazy Volleyo nie są klasycznymi obrazami malowami z modeli, ale są malowane na zdjęciach. Poprostu to są kolorowane odpowiednio zdjęcia temperą, dzięki temu, tego typu artyści uzyskują anatomiczną perfekcję. Jednocześnie nie są uznani w środowisku tzw. artystów. Są ilustratorami jak nie jednokrotnie twierdzona przekolorowanych zdjęć. Doszli jednak do takiej perfekcji, że potrfią łączyć zdjęcia z rzeczami wyimaginowanymi, smoki itp.. Jednak jak wiemy, najtrudniej jest stworzyć to co już jest, bo w przypadku smoków i tego czego nie ma-można pozwolić sobie na dowolnść w kształtach, proporcjach i fakurach-bo tego oko ludzkie nigdy nie widziało i można pozwolić sobie na luźną interpretację. Generalnie rzecz biorąc obrazki Borisa, nie przedstwiają jakiejś wielkiej wartości artystycznej-baa ze względu na tematykę -często wypozowaną napuszoną teatralnością gestów i swoją statycznością uznawane są za kicz. Zwróciliście uwagę, że Boris nie maluje wzasadzie drugiego planu-a raczej tła?. Nie zmienia to jednak faktu, ze efekt uzyskuje doskonały. To może tyle...:D Przepraszam za offtopa.

  6. hym.. co do panienki to nie ma za duzo co pokazywać. Ponieważ jeszcze nie dorobiłam się tableta, po prostu narysowałam ścieżki (nogi,ręce,włosy,ubranie),wypełniłam, dałam obrys,trochę mazów pędzlem. tyle:)

     

    no i co? dalej, myszką można robić świetne rzeczy. Owszem tablet to wspaniała rzecz, ale nie znaczy to, że myszką nie można dobrych obrazków robić, bo można i to z powodzeniem-trzeba tylko się zmobilizować i do roboty. Masz dobry pomysł, niezłą kompozycję więc atakuj.

  7. bez tego czegoś na bokach wyglada znacznie lepiej. Zrób faktury i oświetl je. Dodaj więcej kontrastów. Chodzi o to, żeby to co metalowe wyglądło na metal, a nie jak namalowane umownie, miękko jak teraz. Generalnie narzuć więcej czerni-cienia i rozświetl tam gdzie trzeba-uzyskasz większy kontast.Poeksperymentuj jeszcze trochę, bo z tego rysunku można jeszcze sporo wycisnąć. Na twoim miejscu usunołbym te światła z luf. No i generalnie wyostrzyj szczegóły. Zobacz na tego mini, niektóre dziury są nie ostre-czujesz to-drzwi, dach-strasznie się to gryzie. Wygląda to tak jakbys nagle użyl jakiejś tekstury w niskiej rozdziałce-mniej blura, więcej mniejszych brushy.

    • Like 1
  8. Już raz się wypowiadałem na temat tej pracy i to podtrzymuję. Najmocniejszym jej punktem jest aspekt techniczny-widać, ze nie od wczoraj siedzisz w grafice, rysunku i jest to niewątpliwie jedna z najlepiej zrobionych technicznie tutaj prac -poza takimi pierołami jak dłoń panienki:mad: jest dobrze. Jednak sama kompozycja i merytoryka trąci mi o banał lub nawet kicz (ale to zmora większości prac) i niespecjalnie mi się podoba.

  9. każdemu coś nie pasuje, jak nie kosmos, który jest całą osią i sensem tego rysunku to meteoryty, które też są nieodłącznym elmentem tej kompozycji :) . Dokonałem pewnych zmian, dalej nie jest pedantycznie dopieszczony-bo i nie taka jego rola. Nie muszę chyba dodawać, że żeby odbierać dobrze grafikę -jasność obrazu monitora musi być taka, żeby czerń była rzeczywiście CZARNA-a nie szara. Rysunki na początku wątku. Pzdr.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności