Domy za blisko stosu, zajely by sie od ognia. Beczulki i krzyze wydaja sie nie potrzebne. Postaraj sie w jakis inny sposob pokazac "inkwizycje" i walke z herezja ;) tzn. przydal by sie chociaz jeden koles w czarnym plaszczu z krzyzem na plerach ;) Tak swoja droga... alchemikow palono na stosach ? Predzej chyba ludzi za herezje, wiedzmy, czy tez kobity uwarzajace sie za takowe :D Alchemik kojarzy mi sie ze starym dziadem od mikstur, ziolek, ktore raczej nie sa bluznierstwem ;)
pozdro
p.s chyba ze ziolka i wazenie mikstur byly tylko przykrywka dla jakiejs czarnej magii oO