Wesoł

Można, liniowy i progresywny różnią się jedynie brakiem ulg w tym pierwszym... W całej dyskusji chodziło o to, że wrzucając w koszta unikamy wpadnięcia w kolejne progi podatkowe.

Odnośnie pytania numer 3: Licencjat wystarczy. Przeszkolenie wakacyjne w trakcie studiów nie trwa 3 miesiące, tylko 6 tygodni.

@KICI Przy tej prostej matematyce nie należy jednak zapominać, że własna firma to nie tylko wydatki, a tak wynika z wypowiedzi. VAT, no wielu klientów będzie zadowolonych z tego, że im wystawiasz fakturę, można też być zwolnionym z tego podatku, masz więc wybór... Dochodowy podatek... no pamiętajmy, że wiele rzeczy wrzucić można w koszta... jak na przykład sprzęt, ZUS... Matematyka może i prosta, ale trzeba uważać, żeby nie była za prosta...

Żadna rewelacja = można w tej cenie poszukać czegoś lepszego, a nie wydaj więcej i kup reaktor atomowy do kompa, który go nie potrzebuje.

Nie ma to jak ambicjonalne spory cenowe. :) Mam nadzieje, że na koniec podacie, o jaką kwotę poszło. Chodzi mi o różnice pomiędzy podaną przez odpowiadającego, a oczekiwaną przez zadającego pytanie.

Dobry zasilacz, dobra rzecz, tylko żeby to jednak nie był najdroższy element zestawu jednak. Trzeba mierzyć siły na zamiary, czytaj ile zestaw będzie potrzebował. A Corsair to żadna rewelacja :)

Z kolei za niewiele ponad 600 złotych można mieć 8800GT ;) i tym sposobem wracamy do NV.

After Effects

Czynsz, telefon, paliwo... jedyne ograniczenie to własna kreatywność.

IMO dopłacać do 3870 też nie ma sensu, wystarczy 3850 wersja z 512MB pamięci.

P5K ma ICH9R, który obsługuję tą funckję... No to już Ty musisz wiedzieć ile miejsca potrzebujesz. W takiej sytuacji, jak dla mnie jeden Raptor załatwia sprawę, budowanie Raid'a w oparciu o stare konstrukcje to sztuka dla sztuki. Po tej deklaracji również ciężar IMO przechodzi na bezpieczeństwo czyli kieszeń + Raptor.

Zawsze można sobie zrobić płytkę z systemem, na której będą zintegrowane sterowniki od RAID'a. Pytanie brzmi ile chcesz wydać, bo rozbieżności cenowe pomiędzy opcjami są spore, a co za tym idzie jakościowe (opcja numer 2 i 3 dla przykładu). Ja bym kupił zewnętrzną kieszeń na Twój obecny dysk, który by robił za przenośny magazyn i na kopie zapasową. Do tego RAID z dysków 250GB (Baraki ES.2 dla przykładu).

@michalogorek Innymi słowy Twój kumpel również rozlicza się na zasadach ogólnych. :) Zasady ogólne cytując deklarację o sposobie rozliczania podatku dochodowego to: a) stawka liniowa b) stawka progresywna (czyli kolejne progi podatkowe) Różnica między tymi sposobami, to rozliczanie ulg, generalnie przy liniowym się traci do nich prawo tak w uproszczeniu. Ogólnie jeżeli nie grozi Ci przekroczenie pierwszego progu podatkowego, to warto zostawić rozliczenie progresywne, w przeciwnym wypadku przejść na podatek liniowy.

Do marca bym nie czekał, bo po pierwsze nic pewnego, podobno są jakieś problemy z tymi procami, bo drugie cena, no nieco wyższa półka cenowa mówiąc krótko. Czy spełnione zostaną oczekiwania też nie wiadomo. Sam rozważam zakup Q6600 lub E8400, chyba jednak ten drugi wybiorę (przeznaczenie główne After Effects). E8400 może i spisuje się gorzej niż przewidywano w sensie OC (o jakieś 300-400MHz), ale jednak około 4GHz na co dzień bez drastycznego podnoszenia napięcia realne.

To powiedz jeszcze co rozumiesz pod pojęciem 80% części laptopa...

Liczy się wnętrze, a nie powierzchowność :). Jakoś nie wydaje mi się, aby podzespoły mojego BenQ'a chodziły lepiej, gdyby na obudowie widniała nazwa Toshiba czy HP.

Bez rewelacji, ale na magistra wystarczy. :) Powodzenia na obronie, choć to przecież formalność.

H-IPS A-TW Pol. -> no to mu ograniczyłeś drastycznie wybór. Duża zaleta pod kątami wiadomo, ale chyba w tym konkretnym przypadku nie ma co stawiać sprawy na ostrzu noża. No chyba, że kolega zamierza pracować patrząc pod kątem na monitor.

Hmm, nie trzeba być Vatowcem, żeby wrzucać w koszty zakupy. Kwestia Vatu, to głównie kwestia klientów z jakimi się współpracuje. Moim zależy na fakturkach, więc jestem Vatowcem.

A, w tym sensie, te obliczenia... :). Wszystko ma plusy i minusy, nie będziesz miał zleceń to też podatku nie zapłacisz, bo nie będzie od czego. Sporo rzeczy można wrzucić w koszty, chociażby ten nieszczęsny ZUS, ale także sprzęt, soft, czyns... Możliwość wystawienia fakturki, to też plus... Kwestia kto, co i dla kogo robi.

ZUS przez pierwsze dwa lata to 30% procent podstawy zamiast 60%, w praktyce około 300 złotych. Pierwsze słysze, żeby to miało jakikolwiek związek z dotacją. Zresztą to by się kupy nie trzymało, bo zarówno dotacja, jak i ulga w ZUS jest skierowana do tej samej grupy osób. Z odejmowaniem niewielkich wydatków też ostrożnie, dotacja przyznawana jest na konkretne rzeczy z dokładnymi wyliczeniami, a nie masz pan i se wydawaj wedle uznania.

W moim przypadku to polega bardziej na przewidywaniu potencjalnych problemów i zabezpieczaniu się przed nimi. Nie wiem ile z osób prezentujących bojowe podejście po fakcie, miało okazja zasmakować w rzeczach o których się wypowiadają. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że niewiele. Rady w stylu bierz ich tygrysie są fajne, super się o nich rozprawia i w ogóle, ale czasami lepiej bardziej się skupić i pochylić nad sprawą. W tym konkretnym przypadku nie sądzę, żeby ktokolwiek musiał wypłacać odszkodowanie (bo nikt go nie zasądzi), sprawa sprowadza się do wynegocjowania zapłaty za niewykonaną do końca robotę. Trzeba podać kwotę i wyciągnąć wnioski z tej lekcji na przyszłość, zamiast fantazjować o procesach i odszkodowaniach.

No chyba jednak nie jest tak do końca, że oni tą kwotę znają. Przecież umówiona była kwota za całość, a rezygnacja za porozumieniem stron nastąpiła wcześniej. Próbują więc ugrać jak najwięcej dla siebie korzystając z błędów drugiej strony. Grzecznie podaj kwotę i nie rób więcej na gębę bez umowy. Co do krucjat, to fajnie się je rozważa na forum, ale chciałbym zauważyć, że to kosztowna zabawa, a rezultat nie zawsze można przewidzieć.

@RK Myślę, że mało jest osób które opłacają ZUS z myślą o emeryturze... Życie może się jednak różnie potoczyć.

To Ci nie grozi, bo nie załatwiasz tego w ZUS, tylko w funduszu który wybrałeś. Żeby się zmieścić w terminie trzeba się udać do placówki lub telefonicznie umówić z przedstawicielem, na internetowo-korespondecyjne załatwienie sprawy już zbyt późno.