Pilar

Wczoraj wybrałam sie na imprezę z moimi kolezankami. Powiedziałam mojemu męzowi, ze wroce o połnocy. Obiecuje ci kochanie, nie wroce ani minuty pozniej'- powiedziałam i wybyłam. Ale. impreza byla cudowna! Drinki, balety, znow drinki, znow balety, i jeszcze więcej drinkow, było tak fajnie, ze zapomniałam o godzinie.. Kiedy wrociłam do domu była 3 nad ranem. Wchodze do domu, po cichutku otwierając drzwi, a tu słysze tą wscieklą kukułkę w zegarze jak zakukała 3 razy. Kiedy się zorientowalam, ze moj maz się obudzi przy tym kukaniu, dokonczyłam sama kukac jeszcze 9 razy... Bylam z siebie bardzo dumna i zadowolona, ze chociaz pijana w cztery dupy, nagle taki dobry pomysł przyszedł mi do glowy - po prostu uniknęłam awantury z męzem... Szybciutko połozyłam się do łozka, mysląc jaka to ja jestem inteligenta! Ha Rano, podczas śniadania, mąz zapytał o której wróciłam z imprezy, więc mu powiedziałam, ze o samiutkiej północy, tak jak mu obiecałam. On od razu nic nie powiedział, nawet nie wyglądał na podejrzliwego. Oh, jak dobrze, jestem uratowana....' - pomyślałam i prawie otarłam pot z czoła. Moj maż, po chwili, spojrzał na mnie serio, mówiąc: 'Wiesz, musimy zmienić ten nasz zegar z kukułką'. Zbladłam ze strachu, ale pytam pokornym głosem: 'Taaaak A dlaczego, kochanie?' A on na to: Widzisz, dziś w nocy, kukułka zakukała 3 razy, potem - nie wiem jak to zrobiła - krzyknęła 'O ku..wa!' znów zakukała 4 razy, zwymiotowała w korytarzu, zakukała jeszcze 3 razy i padła na podłogę ze śmiechu. Kuknęła jeszcze raz, nastąpnęła na kota i rozwaliła stolik w salonie. A potem, powaliła się koło mnie i kukając ostatni raz - puściła głośnego bąka i szybko zaczęła chrapać........

robię bez szkiców. prosto z czapy. czyli: sporo podglądania w google, trochę udawania że się myśli, potem ustawianie ogólnej bryły z klocków w 3d, jak jest ciekawy kształt to wtedy szczegół...no i jakoś leci.

para na particlach.

taką bronią będzie wymachiwał patrolowiec prowadzący psa na którym ląduje TV.

fragment wentylacji będzie elementem fasady pierwszoplanowego budynku po lewej stronie kadru.

następny model...coś żelazkopodobnego w kineskopie. no i to chyba wyjaśnia załamanie na kineskopie.

pierwszy model...w mojej pracy tv występuje, jest widoczny i co wiecej bedzie na pierwszym planie.

no jak to skąd?! z http://www.dobrepomysly.com.pl :cool:

Witam opis pracki. O ja cierpie dole!!! ...Wyświetliwszy niekorzystne wyniki, telewizor zostaje trafiony żelazkiem przez panią Maye Alias. Urwana przez nagle naprężony kabel od żelazka głowa kotka przewraca akwarium, wypadająca mokra rybka robi zwarcie na przygotowywanej wcześniej bombie "pokojowej". ...Nieszczęśliwie pod budynkiem niejaki Max Autodesky dowódca grupy patrolowej oddalił się od niej ciągnięty przez "szperacza" na którego spada wyrzucony siłą eksplozji telewizor. Widok miażdżonego ulubieńca kompanii wyzwala w kapitanie chęć mordu! Wpada do podniszczonego wybuchem mieszkania, poślizguje się na zakrwawionym kotku, upadając naciska spust karabinu odstrzeliwując sobie lewą nogę która trafiając w głowę ranną właścicielkę mieszkania zabija ją na miejscu. Przyssawszy się do kikuta nogi druga rybka zakaża ciało mundurowego. Po dwóch dniach z okrzykiem "o ja cierpie dole!!!" kapitan umiera. The choke is on me ...Having displayed unfavourable scores, the telly gets hit by Ms Maye Alias with an iron, the extenion cord of which suddenly toutenes and beheades the kitten, the head knocks over the aquarium and slings the fish in the air, which having landed on a home made bomb lets it off... ...Unluckily, a Max Autodesky, the commander of a reconnaissance party wanders off from his subordinates being pulled away by his coursing dog, on the back of which the explosion driven telly finds its landing field. At the sight of smashed pet, the commander develops an uncontrollable killing rush, storms into destroyed building and slips on the kitten-used-to-be bloodstain... his gun goes off shooting off his left foot, that flings straight at the flat owner killing her on the spot. Yet another fish creeps to the commander. It attaches to his stump and brings about a terrible infection on the soldier’s body. Two days later, the captain gurgles: “the choke is on me” and breathes his last... 800x600

do WIP-a go?! :]

moj głosik na ......za........bo.......i no wlasnie........jak komus model powygina sie to nie znaczy ze nie wlozyl w to sporo pracy...tak trzymac bo nie sztuka jest sie poddawac :]

lepiej upijmy a potem wyspijmy....a rano światłowstręt czyli niemoznośc patrzenia na Ambient Occlusion:eek:

Maykel, zaj..sty pomysł......ze tez sam na to nie wpadlem.....kocilla w szale podpala mieszkanko :rolleyes:

prawdopodobnie nie bede mial do poniedzialku dostepu do kompa wiec mozliwe ze juz nic nie poprawie. rozdz. 1600/1200 300dpi 13.55/10.16cm RGB bo jak dawalem na CMYK wielkosc pliku podwajala sie i na imageshack juz sie nie miescil. probowałem paru kotow...ten zostaje..dlaczego? a dlatego ze mimo wszystko najbardziej mi pasuje. ale dzieki za podpowiedzi i wasze opinie. szczegolnie jestem wdzieczny za AO!!! super sprawa. to co..... wytrwalosci, pomyslow, szybkich renderow i niech wygra najlepszy. pozdro.

render w mentalu...gdzie sprawdze czy mam wlączone filtrowanie?

a więc treść i zamysł sceny. miś: dobry charakter. obraz na scianie [przeszłośc]...zdrowe, bujne jaśniutkie futerko... na podlodze[terazniejszość]... z łatami brakujacego owlosienia, z pociemnialym futrem ale nadal w kolorach jasnych..pozytywny bohater ginie...żal, smutek, chęc przytulenia. kot: zły charakter obraz na scianie...kumple, zapanbraty, rodzina z miskiakiem...futro czarne , lsniące, dlugo lizane..czysta energia podłoga....bohater negatywny...barwy ciemne...poszarzałe klaczki..w swietle jak przydymione...patyna czasu...wzrok pusty, obłędny, nieobecny...wrazenie lekkosci pozy kota ukazuje psychopatyczny czarny charakter...łatwość zabijania bez przejmowania sie konsekwensjami.... -------------------------------------------------------------------------------- mateusz_s--filtrowanie textur? nic o tym nie wiem...gdzie tego szukać? tylko nie pisz że w googlach :] cien krzaków oczywiscie do poprawki.

a prosze cie bardzo Xiz0r. bez DoF-u....specjalnie dla ciebie :] kocilla zostaje...z deka upiorna ;)

dodalem FG, potem AO i DoF-u troche. wielkie dzieki za podpowiedzi!!! może sa jeszcze jakies fajne triki bez ktorych nie wyobrażacie sobie pracy w maxie?

ja to się chyba poddam!!! szykuje się ostra rywalizacja...to nie na moje nerwy. gratulacje!!!

drobne poprawki...gniazdka, rama od wyra, ślady łapek kocilli przy misku na podlodze zeby troszke nakierowac widza na to "kto załatwił miska", i zerknijcie miskowi w oczy :] kamil.ochel--wszystkie wnetrzności sa blee :] wywalam tez ten kurz ...dzieki za podpowiedz o AA znalazlem i zadzialal... Xiz0r--tak jest to scanline...robilem ostatnio render w mentalu... rozwalił mi volumetryka i cienie a juz malo czasu zostalo i sobie odpuscilem. a co to AO? bo tak wlasciwie to slabo sie znam. i wszelka pomoc mile widziana.

misiaka rozpruło na dobre :]

misiak zostal uzewnętrzniony.... ale nie tak jak trzeba :/ poprawiamy....kocilla jutro...tzn dzisiaj :]

dywan....hmmm....do zmiany :] ale obraz wisi..........

cos takiego wyslalem meilem do pixara, na awatarze ma dopisek moderator....chciałbym prosić o przetłumaczenie na język angielski umieszczonego w pierwszym poście opisu pracy. potwierdzenie że będzie on przetłumaczony powstrzyma mnie przed panicznym rozsyłaniem w ostatniej chwili listów do wszystkich osób związanych z bitwą.......i co? zadnej odpowiedzi, nic! to mam sobie sam przetlumaczyc czy co? np w translatorze? miś trupem kocilla? .....a odnosnie generowania drzewek...ludzie...narzedzie cloth, hair and fur...cząsteczki...reactor...to powinni zabronic tez uzywania standard primitives bo sa to gotowe obiekty. róbmy wszystko zaczynajac od pojedynczego planu!!!! bedzie szybciej :]