Ulsia

Feng Zhu... znakomity wybór... ten człowiek niesamowicie tworzy koncepty postaci, miejsc zarówno do gier jak i filmów... wielka postać... a praca wojownika nie jest jego najlepszą, co tylko świadczy o jego niespożytych pokładach wyobraźni i niesamowitym potencjale, co niedługo będzie można ocenić oglądając Episod 3... O samym wykonaniu ów projektu- cóż jak na początek.. Hmm ów postać moźna dostrzec, co prawda jeszcze przez gęstą mgłe ale to przecież wstęp. Troszkę pogubiona anatomia... właściwie to tylko zaryz więc nie będę pisała co jest nie tak bo sam dobrze wiesz... bicepsy to nie jedyne mięśnie, kości też odgrywają nielada rolę w budowie co już na tym etapie zgubiłeś... i proporcje przede wszystkim proporcje. Rąk się nie czepiam skoro jak sam stwierdzasz są \"tymczasowe\"... pamiętaj, że tu odgrywają szczególną rolę... Radzę zająć się szczegółami bo potem mogą Ci umknąć... A tak abstahując nie podoba mi się Twoja postawa w tej bitwie... nie zostawiaj sobie furtki, nie zakładaj, że przegrasz, asekuranctwo jest niegodne (!) więcej woli walki... Pozdrawiam i owocnej pracy...

prace jest rewelacyjna, robi wrazenie perfekcyjnej choc pewne uwagi mi sie nasuwaja: patrzac na nia wnikliwiej mozna odniesc wrazenie ze galezie te ciensze sa plaskie, poza tym jest ich zdecydowanie za wiele dalej co moze istotniejsze gwiazdy- wydaje mi się że w otoczeniu księżyca na nieboskłonie powinno być ich znacznie mniej, a to ze wzgledu na oczywisty fakt ze \"swiatlo\" satelity przycmiewa jasność ciał niebieskich, wobec czego zostaja tylko te najjasniejsze, tymczasem tu to wydaje się nie grac roli... hmm.. ale może to celowosc pracy i niekoniecznie ma być zgodne z realizmem choć wiele za tym przemawia. praca bardzo mi sie podoba jestem pelna uznania. pozdrawiam...

zaczne od malego sprostowania bowiem centaur to w mitologii greckiej skrzyzowanie istoty o postaci konia (!) z torsem i glowa czlowieka... ale mniejsza o tytul pracy jest dobra jedynie ustawienie moze budzic watpliwosci, istnieje niespojnosc polozenia lezacego ciala do tulowia... przez to nabiera to wrazenia zupelnego oderwania a jak rozumiem to ma byc spojna postac... wlasciwie to mam spore watpliwosci co to jest za zwierze lapy i ksztalt ogona wskazuja na kotowate czyli byc moze sfinks, ale ten charakteryzuje sie tym ze ma tylko glowe ludzka bez trosu... ciekawa praca skoro jeszcze nad nia pracujesz to etap wstepny wyglada obiecujaco... miss- nie sadze by zostala jakakolwiek miss ale niech bedzie... twarzyczka- oczy za male, prawe zupelnie nie na linii jakiej powinno sie znajdowac, nosek delikatnie do poprawy, kwestia nozdrzy, usta- one najwiecej psuja w wygladzie twarzy, chyba ze ktos lubi wrazenie kolagenu. gorna warga jest nieproporcjonalna no i podbrodek optowalabym za bardziej rozwinietym ze tak powiem ewentulanie usta wyzej... wlosy aj one calkiem mi sie nie podobaja- sprawiaja wrazenie mopa od szczotki, co samej postaci nadaje charakter karykaturalny. cialo ma malo ponetne jak na miss przystalo, piersi nawet przy wypracowaniu miesni, uzyskaniu stanu maksymalnej jedrnosci nigdy nie leza tak blisko siebie same barki dosc dziwne... ale juz sie nie czepiam. praca jest dobra i podoba mi sie ale delikatne poprawki jak najbardziej wskazane.

kobieta i jej piekno... byc moze za malo sledzilam komiksowej tworczosci, moze za duzo naogladalam sie cudow a moze zwyczajnie zbyt wiele we mnie escetyzmu... zastanawiam sie czy uzyte slowo kobieta jest tu adekwatne... panowie phantom i pomyslodawca pracy macie dosc specyficzny gust jesli chodzi o kobiece ksztalty... brak proporcji, okropna deformacja, czy ona moze- nie wiem to wynika z tresci komiksu (?)- byla poddawana jakims torturom, rozciaganie na kole, ciagniecie za wozem? moze cos innego?- to by tlumaczylo jej wyglad potrosze... rece powykrecane, nienaturalnie rozciagniete, biust jeden z atrybutow kobiecosci aj panowie on z reguly jest troszke wyzej inaczej to pewna nieprawidlowosc... pochwale pupe i gorna czesc ud ( tylko gorna ) ta istota ktora zowiecie kobieta- jest za bardzo umiesniona ale to juz czepianie moze ma taka byc, kwestia gustu... twarz- tak poprawiona ale litosci nadal sa wielkie nieprawidlowosci... usta alez fantazja. oczy- za malo jodu? tak zdecydowanie powinnam sie zapoznac z trescia tego komiksu bo chcialabym wiedziec kto jej tak przestawil nos... ogolnie kogo wyklinac za taka masakre na jej twarzy czy wogole ciele. rozumiem ze nie wszystkie kobiety sa piekne i nie tylko takie nalezy uwieczniac ale w przedstawianiu brzydoty tez obowiazuja podstawowe zasady anatomiczne.

sredniowieczna biblioteka- temat ciekawy przywolujacy na mysl ciekawe obrazy glownie zaczerpniete z literatury i dostarczanej wiedzy na ten temat. samo wnetrze przypomina mi kosciol opacki w velezay czy kosciol sw. jakuba w composteli z polowy XII w byc moze zupelnie nie na nich wzorowany to tylko takie moje calkiem luzne skojarzenie. patrzac jednak na jednen z elementow pracy- ow polke biblioteczna mam wrazenie ciezkosci, wrecz topornosci... postacie na krancach polek przekonujace choc ogolnie cala tekstura polki nie robie wrazenie przyjemnej... niestety tak jak o mnichach nazwe ich krnacowymi moge mowic w superlatywach tak ci bedacy tylko niejako lacznikiem zupelnie mi nie pasuja... habity- plaszcze mialy inny charakter... glownie przepasane sznurkiem stanowiacym pasek... w przypadku plaszczy byly bardziej oplywajace... ksiazki- od nich wymagalabym wiecej delikatnosci i miekkosci sa masywne kwadratowe, osobiscie przypominaja mi nigdy nie uzywane ksiazeczki do nabozenstwa a to przeciez ksiegi jak sadze recznie sporzadzane przez mnichow... brakuje mi takze poczucia uplywu czasu... ksiazki te to jak wznowiona seria ksiazek lenina kupowanych na metry - doslownie... hah zeby nie bylo niemilo na koniec tylko powiem za sredniowiecznym pisarzem witelo ze \"wzrok zawsze zespala mnogoscia jednostkowych spostrzezen, ktore wyodrebnic moze jedynie wyobraznia z pomoca wladzy sadzenia\" wobec tych slow rozumiem ze ocena zostanie odebrana w kategoriach konstruktywnosci.