Powinienem swoje 3 grosze do tego dodać. Jak parę osób pamięta zapewne zadeklarowałem się przetłumaczyć angielskiego manuala na nasz język, jednak szło mi to dość opornie, co przy braku czasu skończyło się że robota stanęła w miejscu. Sam tekst jest prosty, jednak aby właściwie przełożyc go na polski trzeba go przemyśleć, żeby ustrzec się laspusów językowych. Kuba poszedł na skróty, może to i dobra metoda, ale mnie nie zadowalała. Problem polega na tym że Kray jest w zasadzie tworzony na krawedzi prac teoretycznych w grafice 3D i ich praktycznego zastosowania, więc tłumaczenie czegoś na polski jest w sumie w pewnym stopniu twórczością jezykową.
Trochę dziwię się też twócom tego znakomitego skądinąd programu. Oraz podziwiam ich za odwagę gdyż inaczej chyba nie mogę nazwać pojścia pod prąd jednej z głównych tendencji w IT. A mianowicie upraszczania obsługi i tym samym zwiekszania dostepności rozwiązań informatycznych dla większego grona użytkowników. A Kray? Z wersji na wersję staje się coraz bardziej skomplikowany. Nie ma to większego znaczenia dla mnie czy kogoś któ w grafice siędzi już dluższy czas, ale nie zapominajmy że największym rynkiem są osoby które dopiero zaczynają w tym coś robić i są na etapie wyboru rozwiązań programowych. W takiej sytuacji zawsze wybiorą te których latwiej i szybciej będzie się im nauczyć, do czego bez problemu kupią literaturę i znajdą tutoriale. Bo im szybciej opanują obsługę danego programu, tym szybciej on zacznie na siebie zarabiać.
Aż się prosi aby bardziej zintegrować Kray'a z LW, co to za problem stworzyć w Layoucie osobną zakładkę dla Kray'a zamiast na siłę wciskać go w pluginy? Trudne też nie jest wbudowanie pop-up help'a, któryby wyjaśnial znaczenie poszczególnych opcji programu. Same pluginy w Kray'u są funkcjonalnie niezbyt pomyślane, gdyż tylko komplikują jego strukturę. Dlaczego skoro Kray obrasta w różne wtyczki to nadal brakuje zakładki czy panelu w którym możnaby mieć do nich w jednym miejscu dostęp oraz je kontrolować?