Monitor EIZO L985EX

Co sądzicie o tym monitorze EIZO L985EX. Ostatnio widziałem na allegro ofertę używanego monitora w cenie 2000zł i zastanawiam się nad przesiadką na LCD. Czy ktoś pracuję na tym wyświetlaczu i jak sprawdza się kryształ w grafice.

mam wlasnie od paru dni nowe slim edge ale 17 (FlexScan L568) i jest taki sobie...mowiac szczerze srednio jestem zadowolony choc moze jeszcze za wczesnie na takie opinie. kontrast 1000:1 jest ok na ekranie (czarne jest czare, biale jest biale) ale na wydruku wyczodzi zupelnie inaczej - przeklamuje nasycenie (moze to jeszcze kwestia ustawien) kolory..hmm niby ok ale minimalnie przeklamuje. generalnie wiekszosc grafik wyglada ok ale pare knoci totalnie. i ta ostrosc...pewnie to gupie ale czasami przeszkadza. w momencie kiedy mam obrazek z textura np betonu okropnie pixluje poszczegolne punkty co zmienia zupelne charakter obrazka i na wydruku wychodzi oczywiscie inaczej...podsumowujac lcd ma swoje wady i zalety, wszystko zalezy od tego co robisz (ostatnie zdanie to komunał zapewne ale nie da sie ukryc ze tak jest :)

Dzięki za odpowiedz. Ja jak narazie pracuję na monitorze IIYAMA hm903DT. Przede wszystkim jestem z niego zadowolony bo nie męczą mi się oczy, nawet po 15 godzinach pracy. Ale chciaż jest to model wysoko oceniany w testach to mam problemy z ustawieniem parametrów pod wydruk. Zawsze któryś z kolorów wychodzi inaczej. W tym monitorze Eizo L985EX każdy kolor można ustawić z osoba. Dlatego mam nadzieję, że polepszy to jakość zdjęcia.

Pozdrawiam

hmm peter, to że przeszkadza ostrość brzmi troszkę paradoksalnie, nie sądzisz?

zazdroszczę kontrastu 1000:1, widziałem ostatnio na własne oczy taką matrycę i postanowiłem wszystkie zarobione przez najbliższe miesiące pieniądze przeznaczyć na właśnie ten cel. szukam matrycy 19" o rozdzielczości większej niż 1280 (coś koło 1600 chyba są), jasność 300 i więcej, kontrast 600 i więcej.

btw. nowemu monitorkowi podziękujesz za pare lat jak będziesz miał oczy na chodzie i przy okazji zaoszczędzisz na paczkach środków na ból głowy ;]

hmm peter, to że przeszkadza ostrość brzmi troszkę paradoksalnie, nie sądzisz?

Ja nie sadze...rozumiem petera w 100%... zmienia to znacząco charakter obrazka, jak juz peter zauwazył... wlasnie sie chcialem przesiasc na "plaskosc" ale mam od niedawna dostep do takiegoż, spedzam kilka godzin dziennie przy nim, wprawdzie nie jakas rewelacja ale tez nie najgorszy i odkąd zobaczylem jak wygladaja te same pracki na plaskim a na tradycyjnym to porzucilem mysli o kupnie swojego plaszczaka...

pzdr...

EIZO L985EX jest już w moim domu. Kupiłem go za 2000zł. Co prawda ma wypalone kilkanaście pikselki, ale nie stać mnie na nowy (około 7500zł). A wada ta nie przeszkadza w użutkowaniu. Poprzednio pracowałem na najwyższym modelu 19" calowych monitorów IIYAMA i bałem się zamiany. Ale przesiadka wyszła na lepsze.

-W teście na odcienie monitorek radzi sobie znakomicie. Płynne przejścia, barwy soczyste i naturalne

-Praca w rozdzielczości 1600x1200 nie męczy oczu, chodzi mi o to, że w 19" IIYAMie musiałem wytężać wzrok, żeby przeczytać napisy i i raczej pracowałem w 1280x1024. Uważam, że maksymalna rozdzielczość tego wyświetlacza idealnie pasuje do każdej pracy. W programach CAD-owskich i w 3D max-ie mam barodzo dużo obszaru roboczego, a jednocześnie ikonki są czytelne i wyraźne.

-Tryb sRGB działa zadowalająco. W IIYAMie traciłem w tym trybie biel (stawała się brudna i nienaturalna). W EIZO kolor biały jest biały, a pozostałe barwy są w miarę podobne do tych jakie uzyskuję na wydruku. Jest to pierwszy monitor(z jakim mam doczynieni), w który funkcja ta działa w miarę sensownie.

-Możliwość ustawienia 6 kolorów z osobna. Dzięki temu można już niemal doskonale dopasować obraz na monitorze do drukarek. W IIYAMie przy tej samej prubie traciłem odcienie.

-Funkcja pivot czyli obracanie LCD-ka do pionu. Dla mnie bajka. Nareszcie obrabiając obrazek portretowy w Photoshopie nie tracę powierzchni roboczej. Przydaje się także przy pracy w WORDzie i przeglądarkach internetowych.

-Wadą jest napewno wolny czas reakcji (40-50ms). Jest to spowodowane specjanymi procesami, które pozwalają na wyświetlanie tak dużej palety barw. Jest to widoczne przy szybkim przewijaniu tekstu. Nie testowałem na grach. Chociaż jak przyjechał mój kuzyn to Prince of Persia 3D chodziło bardzo ładnie. Może w Quake-u byłoby słabiej. Filmy natomiast można oglądać bezproblemowo i wręcz lepiej niż na niejednym telewizorze. Miałem okazję porównywać ten monitor z innymi LCD gdzie poroducenci podawali czas reakcji 25ms i uważam, że działa lepiej. Może to dzięki specjalnemu układowi, który rozpoznaje dynamiczne fragmenty ekranu i poprawia ich jakość.

-Także kontrast 400:1 daje znacznie lepsze rezultaty niż w wyświetalczach innych firm o wyższych parametrach.

I jeszcze na koniec. Bawiłem się w mediamarku starszymi modelami LCD EIZO i uważam, że raczej są kiepskie. Ale jeśli chodzi o ten model to jest to bardzo udany egzemplarz. Wersja wyższ L997 ma poprawiony kontrast i czas reakcji, ale cena zabija...

Naprawdę polecam. Jestem o wiele bardziej zadowolony z tego monitorka niż z IIYAMy.

Mam w związane z twoim zakupem pytanie. Czemu decydujecie się (mowa tu o wszystkich posiadaczach lcd) na zakup takiego monitora? Czy nie lepiej za te same pieniądze kupić monitor kineskopowy?

Z tego co ja wiem, może się mylę, monitory crt znacznie lepiej sobie radzą zarówno z odwzorowaniem kolorów jak i pozostałymi parametrami obrazu. Może ich ostrość jest mniejsza ale tak jak peter_muler zauważył może ona przeszkadzać. Poza tym niema problemu z geometrią obrazu.. chodź monitor crt 19 cali za 2000zł też raczej niema z tym problemu.

Nie męczą wzroku i fajnie wyglądają (przy tym mało zajmują miejsca). To jedyne zalety jakie mi do głowy przychodzą.

bo lcd sa "jazzy" ;)

tak.. to trzecia zaleta ;)

są małe, nie zajmują miejsca, fajnie wyglądają, są jazzy, po kilku godzinach bezustannego wpatrywania się w ekran nie wypadają oczy i nie boli głowa, co było standardem jak miałem crt. Poza tym geometria obrazu i ostrośc jest idealna, crt nigdy takiej mieć nie bedą, pomijając fakt że nie mają zbyt wiele czasu na dogonienie lcdków bo niedługo i tak wyjdą z produkcji.

O jakich parametrach obrazu mówisz batou ? Tylko kolory są gorsze w lcd ... chociaż i tak najlepsze matryce już niewiele ustępują kineskopom.

... i maja dodatkowe atrakcje w postaci zielonego piksela w jednym rogu ekranu, czerwonego w drugim, niebieskiego w trzecim, bialego w czwartym i kilku czarnych martwych pikseli na srodku ekranu :]

aż się przestraszyłem i sprawdziłem ;] dziwnym trafem nie znalazłem takich artefaktów u siebie chociaż starannie szukałem :>

a ja dziekuje matce naturze ze nie posluchalem szeryfa i kupilem LCD :D

widac znowu ktos Szeryfa w konia zrobil i sprzedal mu padniety sprzet ;)

na szczescie nie mnie ale mialem watpliwa przyjemnosc pracowania przez prawie dwa miesiace na lcd samsunga 910n http://sklep.benchmark.pl/pelny_13636.html

to najtansze 19` tego producenta, do cada i rhino swietne, nawet do slabych katow widzenia mozna sie przyzwyczaic ale troche trudniej do jednego zielonego piksela na srodku ekranu ktory swieci tak mocno ze widac go z odleglosci kilku metrow. to byl tylko jeden a zazwyczaj gwarancja u roznych producentow kwalifikuje do wymiany dopiero 8 uszkodzonych pikseli.

szit bez wzgledu na to czy to LCD cz CRT zawsze bedzie szitem

a samsung to szit

heh a co ty peter wiesz o lcd ;P

samsung to nie szit. dzis nie ma znaczenia producent monitora bo wszystkie matryce i elektronika pochodza z tych samych fabryk. padniete piksele nie pojawiaja sie z czasem tylko sa wada fabryczna matrycy. kazdy producent i z kazdej polki cenowej ogranicza gwarancje do x zlych pikseli.

ogranicza gwarancje do x zlych pikseli

nie Eizo

poza tym masz racje ze matryce pochodza z jednej fabryki ale z tych zamych matryc produkowanych przez samsunga, Eizo wyciaga rzeczywisty kontrast 1000:1 a samsung 700:1

najwidoczniej nie sa to te same matryce. tak swoja droga to kontrast 500:1 juz wypala oczy.

co do zlych pikseli to duzo zalezy tez od sprzedawcy http://www.eizo.pl/support/index.html?contents=/support/serwis/contents.html?page=defekty

adasiu...nie dam rady, poddaje sie :D

ps: uparty jak koza ;)

a prawda jest taka ze jedynym minusem tanich lcd (takich za 2k) jest minimalna roznica w odwzorowniu kolorow ale domniemam ze 99,9% uzytkownikow tego forum nie siedzi na tyle gleboko w dtp by bylo to istotne. dodatkowo kolor wazny jest glownie przy reprodukcjach, a w innych przypadkach wazniejsze jest dopasowanie kolorow wzgledem siebie niz ich 100% wiernosc, ktora i tak prawdopodobnie mimo najlepszego monitora crt zostanie przeklamana przez np. rodzaj papieru, technologie wydruku, itd :)

tak przynajmniej mi sie wydaje i tak czytalem (zreszta na znasz sie na dtp i na lcd podobnie jak ja, czyli prawie wcale, i szkoda sensu na ta dyskusje ;P)

nie Eizo...

mitomanstwo:)

nie zmieniaj tematu :P

jakbys nie doczytal

Żaden z producentów nie deklaruje, że jego monitory znajdują się w I klasie. [zero zlych pikseli - przypomnienie redakcji ;)] . Spełnienie takiej deklaracji powodowałoby odrzucanie dużej części wyprodukowanych paneli. To z kolei wpływałoby na duży wzrost ceny monitora. Przyjmowane normy są więc kompromisem między możliwością występowania defektów, ceną monitora.

uparty jak koza ( z nosa) ;P

EOT

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź.

Jeśli wygram w totka lub ew. zapłacą mi za wykonaną robotę + dostanę kasę od babci na dzień dziecka kupię sobie lcd ;).