Napisano Środa o 18:371 dn Lata mnie tu nie było, ale też baaardzo długo nie bawiłem się w ilustracje. To będzie do książki dla dzieci, którą piszą. Jestem nawet zadowolony z niej póki co, ale kilka rzeczy mi nie siedzi i nie wiem za bardzo jak je ugryźć. Pierwsze to chmura przed szarym (czarnym? miał być czarny, ale nie chcę robić ciemniejszego, bo dziurę wyżre z obrazku) smokiem. Stylistycznie mi nie siedzi i nie mam pomysłu. To w tle mi siedzą w miarę, choć może deczko za bardzo przypominają dziecinny rysunek ale ok, mogę z nimi żyć. Druga rzecz to skała - u góry jest w miarę ok, ale u podsatwy robi się z niej kora i nie umiem z tym zawalczyć. Po prawej u dołu będzie jeszcze trzeci smok, bardziej ptako-feniks. Kompozycyjnie mi siedzi, choć może dziwnie że postaci i ciężar na dole głównie ale mi się to podoba w sumie. Kolorystycznie też. Jeszcze tam wyżej chcę zrobić budynki organicznie w tę skałę wrośnięte, wyrzezane z niej, ale też nie potrafię tego na razie ugryźć.
Napisano 15 godzin temu15 godz Specem nie jestem, ale wydaje mi się, że diagnozę stawiasz sobie dobrą. Skała na dole przypomina korę, bo użyłeś małych powtarzalnych kształtów, które taką strukturę przypominają. Wg mnie rozwiązaniem byłoby przełamanie tego schematu i użycie zróżnicowanych pod względem skali kształtów. Masz to przecież wyżej i jak widać działa całkiem dobrze. 😄 Co do chmury, dla mnie wygląda jak nałożona płaska folia, nie pomaga też to że chmurka jest równomiernie przezroczysta, bardzo to ją spłaszcza - brakuje objętości. Ja bym ją normalnie potraktował światłocieniem i chyba jednak zrezygnował z obrysu - dodaje im niepotrzebnej ciężkości. Ale to tylko moja luźna sugestia, tak poza tym to bardzo ładne kolorki i przyjemna dla oka ilustracja 🙂
Napisano 5 godzin temu5 godz Autor Dzięki za sugestie. Tak, skała faktycznie wygląda jak kora, ten overpaint ładnie to pokazuje. Co do chmury nie wiem jeszcze, bez obrysu totalnie mi ona nie siedzi. Pewnie jeszcze będę ją próbował ugryźć. Tymczasem wydaje mi się, że znalazłem patent na skałę + zacząłem ognistego koleżkę w prawym dolnym rogu.Czarny koleżka będzie miał wymieniane "wąsy" bo dzieci powiedziały, że paskudny i w ogóle nie tak go sobie wyobrażały, ale cóż... ja mniej więcej tak go sobie wyobrażałem go od początku. Jakoś szczególnie tę postać polubiły, choć jest to smok nieszczególnie miły; w sumie to miał być z charakteru dość paskudny. W każdym razie za bardzo pępowinę przypominają więc do zmiany na klasyczniejsze chyba.Ten "feniks" pewnie też będzie przerabiany. Trudno mi taki skrót zrobić, nie ma refek to tego więc lecę z wyobraźni. Głowa chyba za duża i raczej w większym skrócie powinna być, ale próbowałem tak i nie działa to zupełnie. Pewnie popracuję, żeby bardziej scaliła się z ciałem, postaram się korpusowi nadać może więcej masy (coś musi tymi skrzydłami machać) i zrobić jego oś po tej fajnej krzywej linii, która na szkicu teraz trochę jest widoczna.W ogóle fajnie mi się to dłubie, przypominają się lata dziecięce kiedy rysowałem komiksy całymi dniami i jakie fajne to było. Człowiek starzeje się może, ale niewiele zmienia.Jak skończę, to może sobie ustawię scenę w Unity, dodam trochę ruchu do całości i pobawię się shaderami.
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto