Skocz do zawartości

Problem: Max się wiesza...


Gość Inferno

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

mam problem polegający na "wieszaniu" się maxa.

 

Wersja, na której pracuje to 3ds max 5, program po wykonaniu jakiejś operacji (wypada losowo) wyświetla komunikat błędu i informacje, że musi zamknąć program.

Czyli np. dodając do obiektu modyfikator symetrii wyświetla mi się owy błąd i "po ptakach". Wcześniej tego problemu nie było, zaczął on się nasilać, tzn. "wyskoczył" błąd, zapisało się prace, zrestartowało i było ok, ale teraz nic nie da rade zrobić, żeby nie było błędu. Przeinstalowałem program i dalej nie jest okej. W między czasie nic nowego nie instalowałem na kompie...

 

Pomocy...

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 6
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

na pewno nie dodawałeś jakichś dodatkowych pluginów czy skryptów? może jakiś plik maxa uszkodził się sam z siebie (ja kupiłem 2 miesiące temu dysk WD i plik mi się już uszkodził). jak żyję mając problemy z maxem to nigdy nie pomogła reinstalacja. nie wiem gdzie ale on sobie wszystko zapamiętuje. pamiętam że kiedyś gdy wyłączyłem sobie gizmo (X) oraz nie umiałem go włączyć przeinstalowałem go i usunąłem wszystko co było z nim związane i dalej problem się pojawiał. znając życie to najlepszym rozwiązaniem będzie (jeśli istnieje) service pack a w ostateczności format. czasem tego programu nie da się pojąć i nikt ci w tym nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozwiazanie:

zainstalowac maxa na preloadowanej partycji (czyli backupie ladujacym si e rpzy starcie) w trybie +L, wtedy nigdy nic si e tam nei zmieni, i postawiac sobie wczesniej pacze, zeby max sobie mial gdzie zapisac pluginy, presety, sceny i mesche na innym dysku

 

opcja jajcarska: skontaktuj sie ze sprzedawca lub producentem oprogramowania w celu zostania splawionym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pierwsze wyjscie to kontroler RAID, czyli wiekszosc z Was od razu popuka sie w glowy, bo pracujecie na domowych kompach "do wsyzstkiego" i marnowanie kilku scsi na taka zabawe pewnei Was malo interesuje, a kto ma arraya ten wie ze nei ma o co pytac,

 

wiec pozostaje Wam: kupic plyte glowna z opcja: boot from external/PCI LAN card ROM,

czyli zeby plyta glowna mogla wykonac boot systemu z karty sieciowej ktora smai wcisniecie w PCI (ze wzgledu na oszczednosci caly tani badziew biurowy ma opcje startu tylko z karty internal), nastepnie montujecie sobie revovery card (mozna dostac na wiekszosci serwisow aukcyjnych, koszt produkcji to jakies 75centow, dostac jes mozna, te w miare przyzwoiste po jakies 40-80pln), a nastepnei blokujecie nia dysk (stare recovery maja opcje blokowania rowniez I/O i CMOS, ale w nowszych tego nei ma bo zegarki w kompach glupialy, no i userzy skarzyli sie ze nei mozna zmienic dyskow)

 

konfiguracja kompa do takiej karty:

system operacyjny na blokowanej partycji (C: w serwerach robi sie czasem zart i na C: montuje sie obraz dysku D: na ktorym jest system, a cale lamerstwo rozbija si ena C: i walczy z duchem)

gg-na C:, ale, export listy kontaktow na inna partycje (robocza)

wszystkie programy ktorych nei jestescie pewni ze bedziecie uzywac, na partycje robocza,

ustawcie domyslnosc downloadsow z przegladarki, poczty i innych wynalazkow na partycje robocza, w tym 3dsmax patches,

blokujecie dysk recoverem, i jazda,

 

czasem trzeba konserwowac system, bo na przyklad podoba CI sie program i instalujesz go za kazdym startem, wtedy, wyjmujesz wtyczke od netu (to ta ktora wszystko psuje) i wlaczasz tryb otwarty, ladujesz wszystko co CI trzeba (w tym kontakty z gg, tylko ze bez trybu otwartego ich nie usuniesz, liste dzwiekow do winampa, cuda, fredzle, nowe pedzle)

taki dysk nei wymaga defragmentacji, skanow ani ochrony antywirusowej, a poniewaz nie wymaga ten, zaden inny nei wymaga (chyba ze w trybie otwartym zaisntalujecie sobie wira, ale wtedy jest on juz prkatycznie nei do zwalczenia)

ja mam tak zrobionego kompa do netu, dziala bezwypadkowo ponad rok, bez strat na wydajnosci i calkowicie odporny na korzystanei przez gosci, a chodzi pod MEnda

 

tym sposobem zamieniacie kompa w konsole, restart nie ma wplywu na C:, nawet nei bedie wiedzial ze zostal wylaczony,

 

rozwiazanei bardzo skuteczne, choc dla niektorych, ktorzy nei potrafia dobrze skonfigurowac sprzetu wyjatkowo uciazliwe moze byc, wiec lepeij sobie spisac na kartce (bo jak cos wrzucicie na C: to zapomnijcie ze to istnialo, bedzie tylko do restartu) ktore programy jak dzialaja, nei wiecie? dzwonicie do specjalisty, niestety wiedza kosztuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności