Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Nie wiem czy podobny wątek był, niby znam to forum, ale prawde mówiąc jak w Grudniu rozpocząłem twardsze zmagania z Mayą to starałem się tu zaglądać i dzięki uprzejmości Xeav'a i Mithrila (sorki za ewn. błędy) kilka problemów rozwiązałem. Właściwie do forum wróciłem teraz.

 

Sądzę, że odepchnęło mnie od forum właśnie wysoki poziom, na którym sa tutaj juz uzytkownicy, poza tym fakt, że jest mało materiałów po Polsku również znięchęca. Frustruje mnie strasznie to, że Maya w Polsce (co do dopiero XSI Zbrush) totalnie sa olewane przez wydawnictwa i nasz, jak to określić - "w ogóle nie istniejący rynek edukacyjny". A jest tyle dobrych książek "Maya at Glance", "Secrets of the Pros" [2edycje], "The Art of Maya", "Game Character Development with Maya", "The Game artist guide to Maya" i wiele innych.

 

Myślicie, że zainteresowanie tym softem jest na tyle małe, że nikomu się nie chce i nie opłaca zmieniać tą sytuację. Patrzcie gdzie Ruscy już są ze swoim Nightwatch a my co ? "Dublerzy" :)

  • Odpowiedzi 8
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Popular Days

Top Posters In This Topic

Napisano

Maya jak najbardziej jest używana przez niektóre studia w Polsce, więc nie jest to zapomniany soft.

Na pytanie dlaczego helion czy inne wydawnictwa nie wypuszczają takich książek nie jestem w stanie odpowiedzieć. Być może po wnikliwej (lub nie) analizie rynku stwierdzili, że nie warto. Wierz mi jednak, że bez tych wszystkich książek też jesteś w stanie nauczyć się żyć w zgodzie z Maya :)

 

Podstawowa znajomość angielskiego, dużo chęci i program Maya masz opanowany.

Napisano

No jakoś sobie radzę, przyswajając sobie między innymi powyższe publikację, które szczerze polecam nie tylko dla początkujących, szczególnie Secret.

 

Jednak narzekam na tą sytuację, prawda jest taka, że można oczywiście zrobić wszystko, jednak szukając i wertując aby znaleźć coś, co jest względnie proste marnuje się często czas, chodzi mi tu o prędkość przyswajania wiedzy. Mam teraz to z zBrushem, więcej czasu tracę na poszukiwanie informacji, których niestety moja intuicja mi nie podpowiada i czesto rozwiązanie tajemnicy jakiejś opcji lub czynności zabiera mi 80% czasu w formie poszukiwań. Wiem, że to będzie owocowało w przyszłości, ale w niektórych przypadkach gra niewarta jest świeczki.

 

Oczywiście nie chce niszczyć modelu samotnego siedzącego w zaciszu dłubacza, który własnymi rękoma odkrywa nowy świat. Mówię o prędkości.

Napisano

3DS Max=4250 EUR, Maya U.=7 349 EUR i masz odpowiedź, dlaczego w Polsce popularniejszy jest Max. Pewnie Piotrek będzie polemizował ale Maya jest traktowana jako program do animacji i fx. Też żałuję, że Majka nie jest wykładana na każdej większej uczelni w tym kraju.

Napisano

Pewnie Piotrek będzie polemizował

Nie będę:), napiszę tylko, że do F/X są bardziej specjalistyczne softy, a Maya Unlimited rzeczywiście jest droga, ale np. Maya Complete już dostaniecz za €2099 :). Nie ma tam tylko futerka, fluidów, włosków, ciuszków i są tylko dwa satelity mentala (w Unlimited jest osiem).

Napisano
Nie będę:), napiszę tylko, że do F/X są bardziej specjalistyczne softy, (w Unlimited jest osiem).

 

Specjalistyczne programy do F/X, jakie dokłądnie masz na myśli?

 

Co do ceny hm. Co to za różnica 4000 euro 7000 euro :D jak przeciętnego użytkownika będzie stać na soft za 4000 to znaczy, że zyje w gospodarce, w której zarobki pozwolą mu również na soft za 7000euro.

Napisano

Gadon - nie wiem, co to jest, ale służy do renderingu przy użyciu wielu procesorów. I tak np. mając Maya Complete, mental ray jest w stanie renderować maksymalnie na dwóch procesorach, mając Unlimited możesz już liczyć na ośmiu prockach. Nie jest przy tym istotne, czy wszystkie CPU są w jednym kompie, czy rozbite na całą sieć.

 

ckris - mówiąc to, miałem na myśli np. program Houdini, który zyskuje coraz większą popularność, także dzięki zmieniającej się polityce SESI - obniżka cen, a to konkurs, w którym do wygrania jest Houdini Master...

 

Maya jest jak najbardziej oprogramowaniem wykorzystywanym do VFX, jednak traktowanie go jako produktu przeznaczonego do tego właśnie celu jest trochę, moim zdaniem, niewłaściwe. Soft do animacji, modelowania - owszem, ale VFX jest na tyle szeroką dziedziną, że sama Maya nie daje rady.

 

Dla mnie VFX do głównie efekt postprodukcji, gdzie operuje się na materiale filmowym, a nie etap przygotowania grafiki 3D, która dopiero zostanie dodana do tego filmu :) Dlatego za soft do VFX bardziej uważałbym np. Nuke, Inferno, czy wspomniany Houdini bardziej niż Maya...

 

heh, to tylko takie moje wewnętrzne zdanie, nie musicie się z nim zgadzać... :)

 

 

 

Jednak polemiki nie udało się uniknąć - nie odzywam się więcej :>

Napisano

Z tego co zdążyłem się zorientować, Maya podobnie jak Max to elastyczne softy. Wg mnie dyskusje co jest lepsze - przykładowo - dla zastosowań w branży związanej z grami są lekko leciwe (conajmniej jak Linuks vs Win).

 

O tytuły które podałeś właściwie tylko się otarłem, na Gnomon zdaje się mają jakieś mikroskopijne tutoriale do tych softów. Jeśli chodzi o efekty specjalne sądze, że jest to kwestia komplementarnych rozwiązań, czyli współpracy różnych softów.

 

Eh minęły czasy F/X (nie wiem czy jeszcze ktoś kojarzy ten film), gdzie wszystko było proste i kwestią zaplecza garażowych eksperymentów.

 

Ps No przecież właśnie chodzi o polemikę

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wykorzystujemy cookies. Przeczytaj więcej Polityka prywatności