Robert B. Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Witam Chciałem się dowiedzieć czy inwestujecie w wiedzę jeżeli tak to jaką. Chodzi o to czy kupując książkę pomijacie np książki z poziomu cenowego powiedzmy mniej niż 50 zł i kupujecie droższe czyli czy wyceniacie wiedzę. Ja np nie kupuję tanich książek gdyż są niekompletne a wy?
SSn4k3 Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Dokładnie. Zawsze biore biblie albo jakis grube "krowy". Jest wszystko i jescze wiecej ;)
piotrek Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Tak, tylko zdarza się, że w takich "krowach" większość tekstu to lanie wody, albo wiadomości, które masz już opanowane. Po odrzuceniu takich inforamcji, z 1000 stron pozostanie 100. Razem z obrazkami. Jeśli zaczynasz w jakiejś dziedzinie, np. grafice 3D, to owszem, opasła książka będzie zawierała mnóstwo wiedzy, którą chcesz przyswoić. Jeśli jesteś już na pewnym poziomie, będzie w większości bezużyteczna. Najlepiej to wybrać się do księgarni i przeczytać spis treści, kilka rozdziałów. Wtedy człowiek najlepiej wie, czy jest tam to, czego potrzebuje.
carlosss Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Najlepiej zainwestuj w video tutoriale, pigułka wiedzy w krótkim czasie ;)
infected Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 Ja robię tak: zadaję sobie np 3 pytania i biorąc książkę z półki próbuję je rozwiązać. Z reguły jest tak, że książki ledwo potrafią rozwiązać jedną wątpliwość. Jak rowiążę wszystkie trzy - kupuję. Dzisiaj wydawnictwa sztucznie nabijają objętość książek takimi bzdelami jak: instalacja oprogramowania. Zbyt szczegółowy opis panelów i przycisków - jak konfigurować to co z reguły podczas instalacji i tak jest skonfigurowane. Książki chcące uchodzić za zaawansowane szczegółowo tłumaczą np. różnicę między rgb, a cmyk albo jak wstawiać nowe warstwy w fotosklepie. Generalnie jestem zawiedziony poziomem obecnej literatury fachowej. Większość wątpliwości można rozwiązać dzisiaj przy pomocy netu i chyba lepszą alternatywą jest przeznaczyć na to właśnie trochę grosza zamiast kupować wodę w okładce. Te książki powinny być sprzedawane w butelkach.
Tomek Kosiorek Posted July 14, 2007 Posted July 14, 2007 jak zaczynałem to kupiłem tanią licho wyglądającą książeczkę do maksa z jakimś durnym surferem na okładce- wyglądała jak totalna kiszka- a była to jedna znajlepszych książek do maksa z jakimi miałem styczność- potem kupiłem czarną księgę animatora, pożyczyłem coś o Fx w maksie, mam też jakieś tam tipsy do 6ki- ale najbardziej przydała mi się ta pierwsza- tam było bardzo dużo dobroci;)
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now