Witam wszystkich od pewnego czasu sobie szkicuje rysuje itd :) tyle że w oływku.

Co sądzicie o tym ? proszę o szczere wypowiedzi.

 

Wiem że skan a właściwie zdjęcie jest kiepskie i przepraszam za jakość ale nie posiadam skanera ;(

Ach widze, że nik nic nie napisał, a jest co ;]. Wszstko sprowadza się do tego, ze używasz złych ołówków. Szkicuj twardym ołówkiem, delikatnie po kartce, nie przyciskaj za mocno. Potem bedziesz chciał zmazać i zostaną ślady. Wogóle jak najmniej gumki używaj. Dopiero skończony szkic popraw miękim ołówkiem lub węglem. No i czy to białe to korektor? Tak nie możesz wiecej robić. Poćwicz rysowanie maszyn z perspektywy, i cieniowanie to ci się napewno przyda. Pomysły na samolot jest ciekawy, wykonanie gorsze, ale nikt od razu nie rysuje. Ćwicz men ;]. Może niedługo bedziesz robił niezłe koncepty maszyn. Pozdrawiam.

O ktoś odp :))))

 

Nie to nie kolektor tylko odblask od lampy błyskowej w aparacie ;)

 

PS jakiej firmy ołówki polecacie?

Rysowałem H i HB ale ktoś mi powiedział że te ołówki to sobie mogę w du wsadzić :| firma relletz? i staedtler czyli standardowo dostępne wszędzie.

 

gumki staram sie nie używać ale wiadomo jak jest z początkami linia krzywa 2 linia jeszcze krzywsza i całość do poprawki :P

 

PS: W końcu ktoś odp czyli wkleję jutro jeszcze 2 samolociki z perspektywy :) pozdrawiam.

nie jestem specem od szkicow olowkiem, ale kilka tutow sie naogladalem i jakies ksiazki tez wertowalem ;), wiec uzywaj wszelkiej masci b (ja chyba mam jakies koh-i-noor'a). te rozblyski zrobily Ci sie od prob osiagniecia ciemniejszej linii przez docisk, a to smierc dla szkicu, absolutnie nie niszcz w ten sposob papieru, gumki tez nie warto uzywac (szkicowac cienkimi - ledwowidzialnymi liniami, linie ktore sa ok mozna pojechac grubiej, pozostale zostawic - naturalnie znikna w tle), jesli chodzi o rysowanie tego typu rzeczy to polecam Ci tutoriale scotta robertsona (jeden jest poswiecony maszynom latajacym), koles pokazuje jak prostymi srodkami i cwiczeniem mozna osiagnac perfekcje =).

No spoko nie zagłębiam sie specjalnie w marki ołówków ogólnie rysuje czym popadnie z tym, ze szkic ołówek twardy, ewentualne poprawki coś miękkiego. Z gumką też troche mazałem i wiem jaki to nawyk zły ;]. No i ulżyło mi, że to nie korektor. Pozatym skanowane lub fotografowne rysunki warto czasem wrzucić do jakiegoś programu i podrasować (podjaśnić, podostrzyć) bo wiadomo jak zdjęcia wychodzą. Czekm na kolejne prace z chęcią zobacze. Narazie ;].

Widze, że ktoś tu przerabiał tutki Scotta Robertsona chyba ;D :)

Ostatnio była mała przerwa i wracam do tego znoju :D Oto kilka kolejnych prac jak widać średnio z postępami :( Jakość jak zwykle aparatowa nie skanerowa...