Witam

Mam dziwny problem: Scena wnętrza, zrobiłem na niej rendeingi z nocnym światłem. Zabrałem się za światło dzienne używając sun+sky. W czasie renderingu finalnego jak renderuje na iradiance mapie i LC wywala mi do windows bez żadnego ostrzeżenia. Jak zmienie na QMC to jest ok. Ramu ma 4gb a użycie podczas renderingu to 2,2 gb. Max 64 bit, vray rc5.

 

Ma ktoś pomysł co to może być?

ogólnie w w RC5 jak wrzucisz sun+sky to zawsze mi w tandemie IR map wywalało. co najsmieszniejsze nie mam tego w RC4

ja mam rc5 i sie mi takowo przy sun i sky nie dzieje. Własnie przy qmc czasem na jakis wysrubowanych ustawach.

Zainwestuj w inną wersję V-Ray'a ;)

mi irr się znów czaesem przy sunie jakby "zapętla" nawet na min -4 może iść w nieskończoność... ten typ chyba już tak ma.

Ja nigdy nie miałem problemów z tym, mimo tego że używałem wielu V-Ray'ów. Ale moze się tak dziać, z tego co widzę używacie wersji RC w której już nawa to wymówka :) Sun jest fajny ale czasami to wole Directa :)

Odkopuje temat bo wiem juz co bylo przyczyna. Prawdopodobnie probem byl w zbyt mocnym podkreceniu procka w biosie bez zmienienia innych parametrow. Mozliwe ze pamiec nie nadazala za prockiem i w niektorych scenach max sie wysypywal. Mialem FSB ustawione na 366 co dawalo 3,3 ghz. Po zmniejszeniu FSB do 333 (3,0 ghz) na razie sceny ktore sie wysypywaly renderuja sie stabilnie. Procek to Q6600 2,4

dzieki za informacje