render cieni/przezroczystych obiektów do AAE

[piotrekt186]

w jaki sposób moge wyrenderować sam cień (bez obiektu na który pada) abym mógł go następnie importować np. do AAE?

czy render przezroczystych obiektów zalamujących światło musi się odbywać na docelowym tle czy jest jakiś sposób na render samych materiałów które można następnie połączyć z filmem w programie compostingowym?

[piotrekt186]

jeszcze jedno pytanko

w jaki sposób moge wyrenderować obiekt aby było widoczne tylko jego wnętrze poprzez otwór wskazany na screenie

[wormer]

Niezbyt jestem obeznany z Mayą ale z tego co wiem, to by wyrenderować sam cień modelu klikasz na niego prawym, klikasz na nazwę obiektu w menu opcji(jest na samej górze menu), które ci się pokazuje. Następnie wchodzisz do render stats i tam odznaczasz opcję primary wisibility - powinno zadziałać.

[piotrekt186]

raczej nie o to chodzi, cały obiekt znika wraz z cieniami

[wizz]

wormer dobrze mówil , render stats i wylanczasz primary visibility, możesz sie tez pobawic render passami jeśli uzywasz mental raya , w mayce 2009 to juz całkiem niezłe passy sa :)

[piotrekt186]

gdy wyłącze primary visibility to ten obiekt mimo że nie będzie renderowany będzie rzucał cień, mi natomiast chodzi o to aby wyłączyć obiekt na który cień pada a nie rzuca go. palne na screenie ma zniknąć, by wyglądało jakby cień padał na jezdnie

Edytowane 17 Grudzień 2008 przez piotrekt186

[Tomek Kosiorek]

może jest jak w maxie mapka która tak robi. Matte shadow się zwie ale jak jest w majce nie wiem, pewne że być powinno

[ca mel]

W Mai sluzy do tego material use background. Pokryj nim plane a pojawia sie na nim cienie (ale potrzebujesz tez image plane na kamerze ktory bedzie widoczny jako tlo).

Inny sposob to rendering na passach - mozesz ustawic warstwe zawierajaca plane i obiekt rzucajacy cien tak zeby liczyla shadow pass i wykorzystac go do pokrycia obrazu cieniem w postprodukcji (mozesz tez uzyc gotowego presetu sprawiajacego ze warstwa bedzie zawierala same cienie).

[piotrekt186]

dzięki ca mel, właśnie o to chodziło