krzysiek3 Napisano 5 Luty 2009 Napisano 5 Luty 2009 (edytowane) To moje pierwsze kroki w grafice 3D. W programie Google sketchup zainstalowałem sobie ten plugin i na próbę sprawdzam jak działa rendering. Najpierw chciałem wyrenderować krótką (20 sek.) animację z 3 sześcianami oteksturowanymi z boków i kilkoma drzewkami. Wtyczka ma ustawienia defaultowe. Po 33 godzinach zwątpiłem i wyłączyłem rendering. Dzisiaj stworzyłem jeden mały sześcian bez tekstury i po 7 godzinach wyłączyłem. Co robię nie tak? Konfig sprzętu: Procesor - intel pentium 4 3.2gh Prescott, Pamięć - 1.5GB RAM, Karta grafiki - Gigabyte Ati Radeon 9550 128MB. Zasilacz Tagan 400 W Kwestia druga: Po tych 33 godz. i pracy procesora na 100% (tak jest przy renderingu) w kompie zaczął "grać świerszcz". Odgłos się uaktywnia w momencie gdy CPU skacze. Nawet chwilowy skok powoduje "cyknięcie". W czasie renderingu jest cały czas. Nie jest to dysk. Odgłos jest dużo subtelniejszy. Temp. procka była monitorowana. Na początku przez pierwsze parę minut było 69-70stC, potem otworzyłem okno, bo była za wysoka temp. w pokoju. i temp procka spadła do 58stC i tak już zostało przez 33 godz. Gdzie szukać przyczyny i co mogło się stać? Edytowane 5 Luty 2009 przez krzysiek3
streaker Napisano 5 Luty 2009 Napisano 5 Luty 2009 No to po kolei - indigo należy do grupy tzw. unbiased renderers - poczytaj sobie z czym to się je i zrozumiesz dlaczego takie czasy. Nawet na dość leciwym już sprzęcie. A odgłosy z komputera ? W czasie renderingu gdy temp. skacze ? A nie wpada ci np. wiatrak z radiatorem w wibracje ? Prescoty są cholernie gorące (sam takiego miałem), a np. boxowe chłodzenie to porażka na maxa i prawdziwy morderca ciszy (jak się rozkręcał na 6k obrotów, to właśnie wpadał w wibracje a ja miałem wrażenie, że cała buda się zaraz rozleci)
krzysiek3 Napisano 5 Luty 2009 Autor Napisano 5 Luty 2009 No to po kolei - indigo należy do grupy tzw. unbiased renderers - poczytaj sobie z czym to się je i zrozumiesz dlaczego takie czasy. Nawet na dość leciwym już sprzęcie. A odgłosy z komputera ? W czasie renderingu gdy temp. skacze ? A nie wpada ci np. wiatrak z radiatorem w wibracje ? Prescoty są cholernie gorące (sam takiego miałem), a np. boxowe chłodzenie to porażka na maxa i prawdziwy morderca ciszy (jak się rozkręcał na 6k obrotów, to właśnie wpadał w wibracje a ja miałem wrażenie, że cała buda się zaraz rozleci) Owszem są gorące, dlatego po ok. miesiącu wywaliłem coolera oryginalnego i kupiłem , duży radiator (oryginalnie bez coolera) Scynthe Ninja i doczepiłem cichy i dość wydajny cooler na jego bok, plus zastosowałem dodatkowy z przodu kompa. Mam jednym słowem korytarz powietrzny przechodzący przez procesor. Obniżyło to temp ok 10st o ile pamiętam. Ok. ale zszedłem trochę z tematu. Otóż świszczał zasilacz. Odgłos przypominał niedostrojone radio. Dałem za ten zasilacz sporo kasy kiedyś. Ponoć jeden z lepszych niegdyś. Wszystko jednak się kiedyś psuje. Mnie martwi tylko jedna kwestia: Jeśli Tagan się psuje od renderingu, to zarżnę w ten sposób każdy zasilacz. Jak to wygląda u was? Renderujecie przez 24h i więcej pewnie i nie padają wam zasilacze? Zasilacz ma nadmiar mocy u mnie i nie powinny się dziać takie cyrki. Obecnie założyłem zapasowy zasilacz, ale na nim już się trochę obawiam renderować. Albo kwestia też samego presscota. Można go tak męczyć przez tyle godzin? Nie bardzo rozumiem " dlaczego takie czasy.... na dość leciwym sprzęcie" Im bardziej leciwy tym dłuższe czasy, to miałeś chyba na myśli? Oczywista sprawa, ale u mnie nie powinny chyba być aż tak długie? Miałem zamiar pobawić się nawet z Vue 6, ale teraz to już sam nie wiem. Może defaultowa konfiguracja indigo jest nie taka jak potrzeba w moim wypadku? A co do unbiased renderers, to na polskich stronach nie bardzo znajduję definicje tego. Na wikipedii, też nie ma. Angielskiego nie znam.
streaker Napisano 5 Luty 2009 Napisano 5 Luty 2009 Owszem są gorące, dlatego po ok. miesiącu wywaliłem coolera oryginalnego i kupiłem , duży radiator (oryginalnie bez coolera) Scynthe Ninja i doczepiłem cichy i dość wydajny cooler na jego bok, plus zastosowałem dodatkowy z przodu kompa. Mam jednym słowem korytarz powietrzny przechodzący przez procesor. Obniżyło to temp ok 10st o ile pamiętam. Nawet nie chodzi o te 10st, ale o komfort pracy. Wyższa temp. podobno skraca żywotność procesora ? Who cares - w tym czasie, o który jego żywotność skrócimy, będzie już dawno na śmietniku leżał, albo za szybą jako pamiątka. Otóż świszczał zasilacz. Odgłos przypominał niedostrojone radio. Dałem za ten zasilacz sporo kasy kiedyś. Ponoć jeden z lepszych niegdyś. Wszystko jednak się kiedyś psuje. Mnie martwi tylko jedna kwestia: Jeśli Tagan się psuje od renderingu, to zarżnę w ten sposób każdy zasilacz. Nadinterpretujesz... najlepszy sprzęt się może zepsuć. A może u ciebie tylko wiatrak świszczy w tym zasilaczu ? Jak nie jesteś ostatnią łamagą w majsterkowaniu, to sam wymienisz :) Renderujecie przez 24h i więcej pewnie i nie padają wam zasilacze? Tak Albo kwestia też samego presscota. Można go tak męczyć przez tyle godzin?A dlaczego by nie ? Procesor jest zrobiony do tego, żeby wykonywał obliczenia, a nie się opierniczał. Im bardziej leciwy tym dłuższe czasy, to miałeś chyba na myśli? Tak, po prostu uprzedzam żebyś nie dziwił się jak będziesz miał parogodzinne rendery... choć właściwie już tego zasmakowałeś ;) A co do unbiased renderers, to na polskich stronach nie bardzo znajduję definicje tego. Na wikipedii, też nie ma. Angielskiego nie znam. No przykro, ale bez angielskiego w tej dziedzinie nie pociagniesz... Co to jest unbiased rendering - poszukaj sobie np. na stronach takich programów (maxwell, indigo, kerkythea), na googlu też można coś znaleźć, ot choćby pierwszy link z góry: http://renderspud.blogspot.com/2006/10/biased-vs-unbiased-rendering.html Najogólniej rzecz ujmując: taki silnik jest prostszy do ustawienia (jeśli chodzi nam o poprawność fizyczną) kosztem czasu renderingu.
SYmek Napisano 5 Luty 2009 Napisano 5 Luty 2009 (edytowane) Nie bardzo rozumiem " dlaczego takie czasy.... na dość leciwym sprzęcie" Im bardziej leciwy tym dłuższe czasy, to miałeś chyba na myśli? Oczywista sprawa, ale u mnie nie powinny chyba być aż tak długie? Miałem zamiar pobawić się nawet z Vue 6, ale teraz to już sam nie wiem. Może defaultowa konfiguracja indigo jest nie taka jak potrzeba w moim wypadku? A co do unbiased renderers, to na polskich stronach nie bardzo znajduję definicje tego. Na wikipedii, też nie ma. Angielskiego nie znam. Po prostu wybrałeś program, którego cechą są ekstremalnie długie czasy renderingu. Unbiased znaczy tyle, że wynik obliczeń takiego renderera dąży powoli do fizycznej doskonałości (nie jest uproszczeniem, lecz przybliżeniem). Natomiast absolutna większość tego, co kiedykolwiek widziałeś na oczy, a co zostało stworzone przez komputer, powstało w "biased engines", czyli takich rendererach, które oszukują ile wlezie, ale dzięki temu są szybie (w każdym razie wielokrotnie szybsze niż to, czego doświadczyłeś). Indigo używa tego algorytmu: http://en.wikipedia.org/wiki/Metropolis_light_transport Bliźniaczy, a po polsku: http://pl.wikipedia.org/wiki/Path_tracing Dla Ciebie znaczy to tyle, że powinieneś ich unikać przez najbliższych kilka miesięcy. Powyższe nie dotyczy wielu z dostępnych Ci programów, zaczynając od Vue ;) pozdr., skk. Edytowane 5 Luty 2009 przez SYmek
krzysiek3 Napisano 5 Luty 2009 Autor Napisano 5 Luty 2009 (edytowane) Nawet nie chodzi o te 10st, ale o komfort pracy. Wyższa temp. podobno skraca żywotność procesora ? Who cares - w tym czasie, o który jego żywotność skrócimy, będzie już dawno na śmietniku leżał, albo za szybą jako pamiątka.To też. Hehe zgadza się. Nadinterpretujesz... najlepszy sprzęt się może zepsuć. A może u ciebie tylko wiatrak świszczy w tym zasilaczu ? Jak nie jesteś ostatnią łamagą w majsterkowaniu, to sam wymienisz :)To nie jest odgłos tarcia niestety. Tak jak pisałem, dźwięk przypominający zakłócenia radiowe. Sprawdzić można, ale wątpię. Będzie go reanimował znajomy, to sprawdzi przy okazji i wiatrak. Jak tylko wiatrak, to sobie sam poradzę :) Tak Padają zasilacze, czy renderujecie 24h i więcej, czy jedno i drugie? Czyli co, zasilacz kupuje się raz na np. 33h renderingu? A dlaczego by nie ? Procesor jest zrobiony do tego, żeby wykonywał obliczenia, a nie się opierniczał.Póki co ma się dobrze. Ciekawe ile takich obciążeń jest w stanie wytrzymać.Zasilacz miał pierwszą okazję posmakować renderingu. Nic tak nie żre z procka jak rendering. Zajmuje się (obecnie mniej) edycją wideo, kompresją i max to 70% zajętości CPU. Tak, po prostu uprzedzam żebyś nie dziwił się jak będziesz miał parogodzinne rendery... choć właściwie już tego zasmakowałeś ;)O to właśnie mi chodzi, by to było kilka a nie kilkadziesiąt godzin. Z tego co czytałem można tak poustawiać renderera, że i tydzień będzie renderował, a można i tak, że to samo się osiągnie z tym samym materiałem w dużo krótszym czasie, tylko kwestia odpowiednich ustawień. Jeśli to prawda, to może ustawienia defaultowe są źle ustawione jak na mój sprzęt? No przykro, ale bez angielskiego w tej dziedzinie nie pociagniesz... Co to jest unbiased rendering - poszukaj sobie np. na stronach takich programów (maxwell, indigo, kerkythea), na googlu też można coś znaleźć, ot choćby pierwszy link z góry: http://renderspud.blogspot.com/2006/10/biased-vs-unbiased-rendering.html Shreka 4 raczej nie mam ambicji robić. Od tego są fachowcy. Link mi nic nie daje. Nie rozumiem prawie nic. Na stronach tych programów jest zapewne też w j. angielskim. Najogólniej rzecz ujmując: taki silnik jest prostszy do ustawienia (jeśli chodzi nam o poprawność fizyczną) kosztem czasu renderingu.To wiem już nieco więcej. Czas, to pojęcie jednak względne. Czy małe pudełko bez tekstur, bez tła, w niskiej rozdzielczości(479x256), jako obrazek, ma się rednerować dłużej niż 7 godzin? A co jeśli chce się zrobić animację z wieloma szczegółami, bryłami, terenem i w wyższej rozdziałce? Czeka się tydzień, albo dłużej? Wiem można użyć kilku kompów, ale to już raczej mniej praktykowane i tylko przy dłuższych animacjach kilku czy kilkunastominutowych. Jak ludzie pracują np. w programie Vue? Ileż razy musiałby szybciej przebiegać tam rendering?. Chyba, że teraz pentium 4 3.2Gh, to już zabytek i prawdziwy wyjadacz 3D ma szybszą maszynę. Edit: Symek pisaliśmy jednocześnie. W kwestii indigo i Vue sprawa mniej więcej jasna. Kwestia sprzętowa przy indigo mimo wszystko mnie zastanawia. Ludzie z tego korzystają przecież. Jak to się ma do padania zasilaczy? Edytowane 5 Luty 2009 przez krzysiek3
SYmek Napisano 5 Luty 2009 Napisano 5 Luty 2009 Nie mam pojęcia (w życiu nie spaliłem zasilacza), ale jak to powiada Sam Witwicky: no sacrifice no victory ;)
Orangegraphics Napisano 6 Luty 2009 Napisano 6 Luty 2009 jak zaczniesz renderowac na poważnie to zrozumiesz jaka różnica jest w "gorszych" producentach części a tych trochę "lepszych. Jak sam zauwazyłeś gdy komp chodzi cały czas na maxymalnych obrotach nie można iść na kompromisy. Nikogo nie interesuje to czy 100% zabija procka, bo i tak po półroku jakikolwiek proc jest już za wolny i do wymiany. Life is brutal
krzysiek3 Napisano 6 Luty 2009 Autor Napisano 6 Luty 2009 (edytowane) Tak tylko, ja zawsze kupuję sprzęt u tych lepszych producentów. Może dlatego nie spalił mi się zasilacz, tylko zaczął niedomagać lekko. Nie czekałem jednak aż padnie. Ja mam procka od 8 lat i jakoś nie miałem jak dotąd potrzeby zmieniać na szybszy. Ba nawet teraz renderując mogę poczekać te 6 godzin na zrenderowanie powiedzmy 20 sek. prostej animacji w niskiej rozdzielczości, ale nie kilka dni. Jeśli jest inny sposób/renderer, to wybiorę inny/innego, ale o zmianie procka nawet nie myślę (jak na razie). Będę za to musiał pomyśleć o zmianie zasilacza, jeśli nie uda się naprawić obecnego. Symek: A od dawna zajmujesz się renderingiem? Ile masz zajętości CPU przy renderowaniu? U nas w domu jest 6 kompów i na jednym z nich ktoś nie dba o jakość sprzętu. Na tym kompie niedawno spalił się zasilacz. Tylko tam się dosłownie spalił. Śmierdziało w całym domu, ale nic poza tym nie padło w kompie. Wcześniej na tym samym był wcześniej też kiepawy. Wtedy jednak jak padł, to pociągnął za sobą kartę grafiki. Co ciekawe tam komp nie był przeciążany, a nawet zbyt często używany :) W tym samym czasie ja jechałem u siebie na jednym i chodził prawie nonstop. Liczyłem jednak że z 10 lat pociągnie, a tu po 5 zaczął nawalać. Edytowane 6 Luty 2009 przez krzysiek3
streaker Napisano 6 Luty 2009 Napisano 6 Luty 2009 Padają zasilacze, czy renderujecie 24h i więcej, czy jedno i drugie? Pytanie było, czy przy tak długich renderach NIE MA problemów (nie padają) zasilacze - więc tak - masz racje, nie mam z tym żadnych problemów. jak zaczniesz renderowac na poważnie to zrozumiesz jaka różnica jest w "gorszych" producentach części a tych trochę "lepszych. Jak sam zauwazyłeś gdy komp chodzi cały czas na maxymalnych obrotach nie można iść na kompromisy. Dodam tak - brat kiedyś chciał zaoszczędzić na zasilaczu i kupił jakieś tanie 'coś' - po pół roku, może roku zaczął śmierdzieć i szybko wymieniał na chiefteca - ma się dobrze do dziś, podobnie jak mój drugi chieftec (ten sam model), seasonic i jego antec. Tylko jak pisze - każdy sprzęt może się zepsuć - mój obecny sprzęt - żadniej taniochy, wszystko od 'porządnych' producentów, no i trochę kasy kosztował - jestem w trakcie dochodzenia co się zepsuło, bo nie wiem co na serwis posyłać...
SYmek Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Symek: A od dawna zajmujesz się renderingiem? 10 lat. Ile masz zajętości CPU przy renderowaniu? 100% (razy wiele, wiele rdzeni) U nas w domu jest 6 kompów i na jednym z nich ktoś nie dba o jakość sprzętu. Na tym kompie niedawno spalił się zasilacz. Tylko tam się dosłownie spalił. Śmierdziało w całym domu, ale nic poza tym nie padło w kompie. Wątek zasilacza w Twojej przygodzie z grafiką jest wielce intrygujący, ale znacznie przekracza moje kompetencje w tym temacie :) Jest dziesiątki bardzo szybkich rendererów na których z łatwością stworzysz swoje animacje w czasie poniżej jednej minuty na klatkę. Zacząłbym od domyślnych silników wbudowanych w w program 3d, którego zechcesz używać. pozdr., skk.
syriusz 27 Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Witam wszystkich, pozwolę sobie na wtrącenie się w rozmowę. Kupiłem kompa w 7 miesięcy temu. Sprzęt -2 procesory xeon 2,5ghz, pamięc 4 gbram, obudowa serwerowa intela z zasilaczem tejże firmy i co ciekawe, w serwisie podczas montażu zestawu nikt nie zauważył, że wentylator od zasilacza nie działa. Wiedziałem o tym od samego początku, ale pmyśłałem , że skoro wyciągneli mi wentylator od chłodzenia pamięci z powodu strasznego chuku to zapewne ten w zasialczu odłaczyli. Kilka dni temu przypadkowo uderzyłem z góry w obudowę nad samym zasilaczem, ku mojemu zdumieniu wentylator zasilacza się włączył. Huk o wiele większy:( Pojechałem do serwisu, chłopaki patrzą na mnie jak na mnie jakoś dziwnie i stwierdzili że mam szczęście ze nic się jeszcze złego nie stało. No fakt faktem nic się nie stało, a nie raz katuje kompa przez kilka dni renderinku. Chcą mi wymienić zasilacz, tylko nie pasuje mi huk tych wentylatorów. A chciałem założyć chłodzenie wodne to mi odradzili:(
krzysiek3 Napisano 7 Luty 2009 Autor Napisano 7 Luty 2009 Symek: W moim wypadku (1 rdzeń procka) rzecz jasna muszę użyć innego renderera. Najwyraźniej indigo jest tylko dla wielordzeniowych. Jakie są czasy renderingu na twoim procku? Wiele rdzeni u Ciebie to 4? Zasilacz już naprawiony. Kondensatory spuchły, stąd takie efekty dźwiękowe. Wymienione i już jest ok. Ciekawe na jak długo :) Mam prośbę przy okazji. Zna ktoś forum gdzie wypowiadają się ludzie robiący w Vue? Miałbym parę pytań, a tutaj to nie odpowiedni dział, temat, a może i forum. Streaker: Dlatego ja nie oszczędzam na czymś tak ważnym jak zasilacz.
Temporal Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Co do tych czasow do zaogolne pytania. Czasy to nie tylko mocny komputer czasy sa zalezne od poziomu scen. Box z prostym shaderem z color mapka z 3 swiatlami bez symulacji rozproszenia swiatla to bedzie sekunda albo i mniej nawet na dosc slabym kompie. Rozumiem ze tydzien to sie renderuje jakas scenke osielda w gigantycznej rodzielczosci a i to pewnie na jednym kompie. Oczywiscie zaraz ktos wskoczy i napsze ze wygaduje glupoty no ale to wsumie kwestia wielu czynnikow. Ktos w tydzien wyrenderuje animacje godzinna a ktos zrobi tylko stilla wiec to wszystko zalezy od geometri sceny, ilosci swiatel parametrow GI, samplowania, materialow itd. Moze napisz cos wiecej o tym swoim boxie.
krzysiek3 Napisano 7 Luty 2009 Autor Napisano 7 Luty 2009 Pytałem ogólnie. W szczegółach nawet bym nie wiedział jak zapytać. Jestem totalnie początkujący i nawet nie wiem co to box :) Interesuje mnie wytrzymałość sprzętu przy renderowaniu, stąd pytanie o czasy. Skoro Symek 10 lat renderuje i nigdy nie spalił zasilacza, to znaczy, że ja mam jakiś trefny chyba (mimo marki), że zaćwierkał już po pierwszych 33 godzinach obciążenia. Wcześniej nie wysilałem nigdy przez taki okres czasu zasilacza i procka. Swoją drogą renderowanie, to dobry test na zasilacz. Zobaczymy jak długo wytrzyma na nowych kondensatorach.
mkeruj Napisano 7 Luty 2009 Napisano 7 Luty 2009 Nie znam kogoś, komu by się posypał sprzęt od obciążenia. Może się przypalić proc, jeśli jest słabo chłodzony. Może się przyjarać zasilacz, albo freezowac system, jeśli zasilacz ma za słabą moc. Ale tak, to komp może wiele godzin rendzić i nic mu sie nie powinno stać, bo od tego jest on.
krzysiek3 Napisano 8 Luty 2009 Autor Napisano 8 Luty 2009 mkeruj: W moim przypadku niewiele brakowało. Uważasz, że to zbieg okoliczności? Ja w takie zbiegi okoliczności nie wierzę. Każda konfiguracja sprzętowa jest inna. U mnie jest za ciasna obudowa, a tagan, presscot się grzeją i są blisko siebie. Wiem powinienem zmienić obudowę, ale jakoś przywiązany jestem do niej :) Ponawiam pytanie: Kto robi w Vue, lub zna polskie forum, dział gdzie o nim piszą?
Ukko Napisano 1 Marzec 2010 Napisano 1 Marzec 2010 witam! ja mam problem zupełnie innej natury. Edytuję np dość skomplikowaną scenę. Ponieważ mam ustawione w blenderze fabrycznie undo na 32 kroki, więc trochę to pamięci zajmuje. No i teraz - widzę na górze edytora, że cała scena zajmuje np. 700 MB. W tym momencie komp zaczyna korzystać z pamięci wirtualnej. Zaczynają się klocki. Każdy kolejny krok w edycji to kolejne minuty mielenia dyskiem i czekania, aż się głupie extrude, lub kasowanie wierzchołków wykona. Ale to nic, można ustawić undo na mniej kroków i ograniczyć przeznaczone dla niego zasoby pamięci. Dziwniejszą i bardziej wkurzającą rzeczą od używania zasobów pamięci wirtualnej jest to jak system je zwalnia. Np. kończę edycję tej złożonej sceny, wciskam w Blenderze "Quit" i co? pół godziny mielenia dyskiem. A potem i tak cały system jest spowolniony i otwarcie głupiej przeglądarki trwa minutę. Kończę symulację jakiegoś złożonego systemu partykli - to samo, znowu mielenie dyskiem i czekanie aż system zwolni zasoby pamięci wirt. Kończę jakiś rendering, znowu to samo, wszystko zapchane, twardziel popiarduje z cicha, a cały komp pracuje z prędkością 80-letniego grabarza. To samo zresztą dzieje się po dłuższym graniu w jakąś grę. Wychodzę, a Windows dalej zwalnia pamięć jeszcze przez kilka minut i nic się nie da zrobić. Widać stąd, że to jakiś mankament tego systemu. Najczęściej nie chce mi się czekać aż się system "oczyści" i wciskam wtedy reset. A jak to jest u Was? Czy macie podobne problemy? Czy ktoś kto używał Blendera czy innego opensource'wego edytora lub renderera pod np. Linuxem może się pochwalić że takich problemów nie ma? Jeśli tak, to jaki Linux jest optymalny do pracy z oprogramowaniem 3d? (chodzi mi o stosunek łatwość instalacji/ilość upiększaczy spowalniających system) A jeszcze co do sprzętu to mam zasilacz Enlight 400W, odzysk z jakiegoś starego serwera (sic!) do tego po naprawie (sic!!!) i znosi te męki od dwóch lat i jeszcze nawet odrobiny swądu nie poczułem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się