Ze względu na brak czasu finalna wersja nie posunęła się jakoś specjalnie do przodu w stosunku do ostatnich update'ów. Niemniej jednak staję w szranki i pod osąd głosujących oddaję swojego tropiciela. Chcialbym posiedziec nad nim dłużej ale wyjeżdżam dzis wieczorem i caly weekend nie bede mial dostepu do komputera.

 

Pozdrowionka dla startujacych, ogladajacych i glosujacych.

 

Na początek kawałek historyjki opisującej koncept:

 

 

"Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

podmokłym terenie."

 

[ATTACH]63588[/ATTACH]

 

 

 

 

 

 

 

 

Żeby nie było, że gadam i marudzę a nic nie wrzucam :)

Pierwszy szkicyk z pomysłem na crossover'owego tropiciela z klimatow tribalowo-fantastyczno-naukowych.

 

Edytowane 29 Maj 200916 l przez atheg

Up.

 

 

Up 2.

 

Edytowane 13 Maj 200916 l przez atheg

zamieszaj troche w barwach bo narazie troche monochromatycznie :)

Kolory będą jak będą :) na razie sobie wymyślam zobaczymy co się da zrobić. Wrzucam szkicowy update innego ujecia i pomysł na towarzyszącą tropicielowi "kulkę"

 

 

Pozdrowionka

 

I jeszcze na koniec dnia jeden up.

 

Edytowane 14 Maj 200916 l przez atheg

Ludek osłaniający się przed słońcem na tej niedopracowanej wersji był bardziej naturalnie wygięty w łuk i miał fajny zawadiacki wyraz twarzy. Po wejściu w detal to gdzieś zginęło, bohater stał się bardziej pomnikowy.

ja tu widze jakis obsuwy z updejtem :)

Dawaj dalej

Nie odpuscisz mi widze tego poganiania na poczatku :) Postaram sie za niedlugo cos wrzucic niestety na razie harmonogram prac innych nie pozwala.

Jakoś tak wpadł mi do głowy nowy pomysł. Nie wiem czy nie lepszy. Ten pierwszy tropiciel taki mało odkrywczy i bez historii. Wrzucam szkicyk z kawałkiem tekstu. Może się Wam będzie podobać.

 

"Nikt za bardzo nie orientował się od kiedy Procyon Lotor mieszkał

na bagnach. I właściwie na znajomości mokradeł kończyły się

jego zalety. Był niechlujny i mamrotał, nie grzeszył uprzejmością,

rzadko bywał trzeźwy, nosił krzykliwe ubrania pamiętające lepsze

czasy. Jednak gdy trzeba było wytropić kogoś lub coś, a goście

nieodległego planetarnego zakładu penitencjarnego niekiedy szukali

schronienia na grząskim terenie ciągnących się po horyzont

trzęsawisk, nie było lepszych. Znał każdy zakamarek, każdą jamę i dziurę

pomiędzy konarami drzew. Miał też największy zbiór map ze wszystkich

osadników i chyba nigdy się z nim nie rozstawał. Nikt nie robił tego chętnie,

ale gdy trzeba było czegoś poszukać na bagnach, wszyscy, nawet wojsko,

zwracali się do Lotor’a, a on stękając i złorzecząc wspinał się na swoje

rdzewiejące egzoodnóża, które z pomocą różnych, zbieranych przez

całe życie śmieci przystosował do szybkiego poruszania się po

podmokłym terenie."

 

oba ziomale sa ekstra ;-) dawaj dalej

Oba zasluguja na skonczenie

Na bagnach to by mu sie raczej moskitiera bardziej przydala niz parasol :D

a na cholere mu moskitoera :] takiego kolesia to raczej owady unikaja ;]

wysmarował sie maścią z gotowanego łoju krokodyla i moskity go nie ruszają ;)

Taki update wrzucam:

 

Wygląda jak Dude z Big Lebowskiego... :P fajna mordka na prawo, anatomia nóg na lewo trochę średnia, poza tym całkiem całkiem, pozdrawiam i trzymam kciuki cobyś do końca wytrwał

Dude jest oczywiście inspiracją :) Uwielbiam film.

Z nogami powalczę.

(pamiętaj:D) morda z fajką świetna :)

niezłe ;) normalnie wypisz wymaluj Jeff Bridges:)

Wrzucam postępy, mam nadzieję sie wyrobic do piatku bo wyjezdzam na weekend.

Pozdrowienia dla wszystkich!!!

 

Zapomnialem o tym, że tlo ma być jednolite... Jutro wrzuce koncowa wersje pewnie.

Update w 1-wszym poscie.

Jak Ci się będzie nudzić to pociągnij dalej tą 1 wersje - tak dla sportu, imho bardzo fajna ;)

Z nuda mogę mieć problem w najbliższym czasie :) Ale też mi się wydaję, że dość daleko poszedł ten pierwszy pomysł i warto byłoby go skończyć.