Jeśli jesteś użytkownikiem 3ds Max być może zainteresuje Cię narzędzie o nazwie Outliner. Pojawiła się właśnie jego nowa wersja. Outliner to darmowe narzędzie pomagające nam zapanować nad sceną, zarządzać sceną w programie 3ds max.

 

Pełna treść wiadomości znajduje się na

stronie głównej serwisu pod adresem:

http://www.max3d.pl/news.php?id=1121

 

 

Wygląda genialnie, wkurzające tylko, że często te najlepsze i najbardziej intuicyjne rzeczy pochodzą od użytkowników danego softu a nie od samego producenta. Max przypomina trochę pod tym względem Firefoxa - bez pluginów ani rusz ;)

No ja generalnie nie wyobrazam sobie pracy bez outlinera, dlatego Blender pod tym wzgledem jest ok.

Chyba nieprzypadkowo nazwa i jeden z zestawow ikon wyglada jak Mayowy Outliner;)

o a wings ma to od zawsze :))

@Loozack: nie do końca dobre porównanie, bo Mozilla była całym pełnym pakietem (teraz ten pakiet nazywa się SeaMonkey), ale działało to wolno i mało kto potrzebował wszystkiego (klienta maila, irc, przeglądarki ze wszystkim...), więc podjęto decyzję o odchudzeniu pakietu i nazwaniu go firefox, oraz umożliwienie łatwego pisania i pobierania rozszerzeń (żeby każdy dostosował do siebie przeglądarkę, a nie żeby miała wszystko, z czego 90% nie potrzebujesz).

 

W przypadku 3ds max jest dokładnie odwrotnie - Autodesk chce, żeby wszystko było out-of-box, a pisanie pluginów to katorga (tym bardziej ze twórcy nie odpowiadają na pytania programistów - kumpel z supportem zadał kilka pytań parę lat temu i do dziś nie dostał odpowiedzi). A to, że 3ds max przespał wiele lat prawie się nie rozwijając to teraz ma wiele do nadrobienia, i każda kolejna wersja to dodanie kilku funkcji obecnych u konkurencji (np. blender lub maya), a takie rzeczy jak outliner czy mapowanie UV (i wiele innych rzeczy) dalej czeka na zrobienie, bo były pilniejsze sprawy (i trzeba się podpierać pluginami).

@Skoti: przyznaję bez bicia, że o SeaMonkey pierwsze słyszę, ale chyba wiadomo o co mi chodziło. 3ds Max ma od cholery narzędzi, wielu z nich nawet nie znam, ale jak przychodzi co do czego to pluginy/skrypty są jedynym ratunkiem, jak choćby w przypadku wspomnianego przez Ciebie mapowania, które zatrzymało się (do wersji 2010... chyba) na epoce kamienia łupanego. Ale żeby nie było, pobluzgam sobie czasem na Maxa ale i tak nie zanosi się na to, żebym prędko z nim zerwał, zwłaszcza z wersją 9 ;)

 

Pozdrawiam.

o a wings ma to od zawsze :))

 

cinema4d też