Marcin Przybyłek Napisano 2 Czerwiec 2010 Autor Napisano 2 Czerwiec 2010 (edytowane) No cóż, posypuję głowę popiołem. Wytarte są, co tu kryć. Może oprócz frazy "może dlatego, że i tak nie pojmiemy rzeczywistości". No i tytułami książek ;). No i tego: "niczego nie możesz być pewien, nawet tego, który mamy rok". I tego: "najciekawsze jest to, że nikogo to nie obchodzi" :). A, jeszcze słowa "realium" i "wirtualia" są dosyć świeże :). Profesja - game detective też jakby niecodzienna (i wciąż nieopatentowana ;)). "Miasta - klatki" - ej, to określenie także nie wydaje się zanadto wyświechtane... Zatem co jest? Określenie miejsca i czasu: "Koniec XXII wieku. Warsaw City". Można by to przerobić na "Szczyt czwartego progresu. Drumtown" ;) "Ludzie żyją w miastach - klatkach" - "Hominidzi trwają w habitatach detencyjnych" ;) "Parareal i reizm uległy osmozie" :) i tak dalej :). Sęk w tym, że gdy jest się ograniczonym to syntetycznych przekazów, kilkuwyrazowych zdań mających objąć jak najwięcej i spełniających wymóg komunikatywności, ostatecznie wychodzi coś uniwersalnego, a przez to nie koniecznie oryginalnego. Próby wrzucenia tam koanów typu "jeśli coś jest jednym, to jest jednym, a gdy coś nie jest jednym, to też jest jednym" spaliłyby na panewce. Popatrz, zacytowany taoistyczny tekst, chociaż krótki jak róg Hellboy'a, też jest za długi na ten film... A muzyka i efekty dźwiękowe też Ci się nie podobały? Od razu zadzwonię do kompozytora, niech wie ;). A serio, wiem, o co Ci chodzi, Luki. Prawdopodobnie gdybyśmy się spotkali i urządzili konkurs pt.: "kto bardziej skrytykuje ten trailer", wygrałbym :). To był pierwszy krok. Pierwsza próba. I jak na taką - najlepsza w swojej klasie. Edytowane 3 Czerwiec 2010 przez Marcin Przybyłek
dziadek3D Napisano 2 Czerwiec 2010 Napisano 2 Czerwiec 2010 ....nie ten wie co wie jak zrobić, ale tan co może nie wie, a wziął i zrobił....:)))... taoizm trzepakowy...:))
Marcin Przybyłek Napisano 3 Czerwiec 2010 Autor Napisano 3 Czerwiec 2010 (edytowane) Nie wystarczy wiedzieć, co trzeba zrobić, ale jeszcze to robić - Bruce Lee :) Swoją drogą, uczestnictwo w takiej pracy to duże doświadczenie. Ci, którzy mnie znają (Omen, Morbid, Tomek, Aspenboy, Thx, DaroZ, arturro, oczywiście wszyscy twórcy spotu), wiedzą, że jestem okrutnym szczególarzem, czepiam się wszystkiego, zależy mi na formie idealnej. Być może dlatego jeden z członków początkowego teamu (o czym jeszcze nie wspominałem :)) w pewnym momencie nie wytrzymał (ja to sobie tak tłumaczę) i wycofał się z projektu. Nie mam mu tego za złe, rozumiem reakcję i życzę wszystkiego najlepszego :) jednocześnie dziękując za to, co po sobie zostawił. Jednak ta sytuacja pokazała, że w niektórych przypadkach dążenie do perfekcji może skończyć się tak, że skończy się wszystko. Dlatego powstała droga kompromisów, a ja musiałem chować "miecz poprawek" do pochwy częściej niż bym chciał ;). Jarek dostawał siwych włosów słysząc, że znowu nie to tło, Marek napisał do Tomka (pod koniec prac: "proszę Cię, nie zabijaj mnie i nie mów, że jest jeszcze coś do poprawienia"). Tomek własnoręcznie poprawiał oczy Torkila pracując chyba na ponad czterdziestu klatkach (bo były "ślepe")... Krzysztof poprawiał nazbyt komiczny uśmiech, no w sytuacjach przeciążeń naprawdę trzeba było trzy razy się zastanowić, czy wspomnieć o jakimś niedociągnięciu, żeby nie przelać kielicha (goryczy ;)) i nie spowodować totalnej demotywacji zespołu. Tu wkrada się jedna z teorii motywacji, tzw. teoria sprawiedliwości. Mówi o ilości wkładu i o tym, ile się z efektu będzie miało. Oczywiście gdyby budżet był dwa razy większy i napięć byłoby mniej. Ja po prostu piłowałem chłopaków, a potem robił to za mnie Tomek (chyba był w tym łagodniejszy) i wyciągałem wciąż w górę z jakością, chociaż oni dobrze wiedzieli, że budżet też należałoby za uszy pociągnąć (i de facto dwa razy pociągnęli ;)). Reasumując, taka zabawa to bieg po ostrzu. Nie można przesadzić z perfekcjonizmem, bo nadmierna ilość poprawek zabija morale, nie można za bardzo popuścić, bo efekt będzie niezadowalający... A ostatecznie lepiej być pięknym i bogatym niż biednym i brzydkim ;). Edytowane 3 Czerwiec 2010 przez Marcin Przybyłek
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się